Radość i pokuta
Radość z powrotu do tradycyjnego pielgrzymowania po 2 latach ograniczeń, ale i duch pokuty, modlitwa o pokój, za Ojczyznę i Kościół towarzyszyły uczestnikom pieszych pielgrzymek, które dotarły na Jasną Górę na przypadający 15 sierpnia odpust Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Przybyło kilkadziesiąt tysięcy pątników, głównie w diecezjalnych kompaniach. Tysiące przyjechało na rowerach, ale byli też tacy, którzy przybiegli. – Pandemia nas troszeczkę wycofała, więc staramy się nadrobić. Bardzo tęskniliśmy za Matką Bożą i tą formą pielgrzymowania – mówili pątnicy. Dodawali, że niektórzy myśleli, iż po pandemii będzie gorzej, a jednak znów jest sporo pielgrzymów, dużo młodzieży i młodych rodzin z dziećmi, co jest bardzo pocieszające.
Pielgrzymi przybywali w grupach ciszy, pokuty, uwielbienia, rodzinnych, studenckich. Pielgrzymki to narzędzie nowej ewangelizacji, dlatego w odpowiedzi na potrzeby czasu powstawały nowe wspólnoty. W pielgrzymce dominikańskiej np. grupa Rafael adresowana była do tych, którzy szukają swego miejsca na ziemi, rozeznają powołanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wraz ze świeckimi w pielgrzymkach szli też biskupi. We wrocławskiej kompanii przyszło aż dwóch: bp Maciej Małyga i bp Jacek Kiciński. – Pielgrzymka ukazuje ducha Kościoła. Taki jest Kościół, jaka jest pielgrzymka, bo Kościół zawsze jest w drodze – stwierdzili.
Reklama
Pielgrzymki piesze są świadectwem wiary i „zarażają” też obcokrajowców. W różnych grupach szli pątnicy nawet z Senegalu czy z Peru. W niemal wszystkich uczestniczą także wierni z Ukrainy. Siostra Lukija, grekokatoliczka, wędrowała aż z dalekiego Ełku. – To był czas, kiedy można było spotkać Pana Boga szczególnie w tych, którzy szli, ale też w osobach, które nas spotykały i gościły. Bardzo dziękuję za to, że Polska tak pomaga, i za to, że Ukraińcy, którzy musieli uciekać ze swojego kraju, mogli znaleźć tu swój dom.
Po pandemicznej przerwie za pielgrzymką stęsknili się nie tylko ich uczestnicy, ale także mieszkańcy wsi i miasteczek, którzy przyjmują pątników. Wszyscy pielgrzymi mówią o wprost niezwykłej gościnności. – Zauważyliśmy, że w miejscach, przez które przechodziliśmy i zawsze towarzyszyły nam zasłonięte okna, teraz ludzie wychodzili, machali nam, podawali wodę, częstowali jabłkami. Dawno w pewnych miejscach nie spotkaliśmy się z tak ciepłym przyjęciem – zauważali pątnicy. – Niech Bóg wynagrodzi waszą hojność – szczerze dziękowali za okazywane serca i otwarte domy.
Szkoła wytrwałości
Reklama
Na Jasnej Górze trwają duchowe przygotowania do obchodzonej 26 sierpnia uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej. Przez dziewięć kolejnych wieczorów, począwszy od 17 sierpnia, na szczycie sprawowana jest Msza św. ze specjalnymi rozważaniami i z udziałem kolejnych grup pieszych pielgrzymów, zwłaszcza z częstochowskich parafii. „Szkołą wytrwałości” nazywa nowennę ks. prof. Janusz Królikowski, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Mariologicznego, i przypomina o jednoczącym Polaków charakterze święta. Ma ono charakter przede wszystkim dziękczynienia za szczególną rolę Maryi w dziejach naszej ojczyzny. – W okresie rozbiorów, przez cały XIX wiek Jasna Góra jednoczyła Polaków i pod koniec tego czasu podjęto intensywne starania, aby to święto wprowadzić. Polska niepodległa, po 1920 r., uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej nie tylko przyjęła jako punkt odniesienia dla życia wspólnot kościelnych, diecezji, ale też podjęła jego wymiar narodowy, który jest kontynuowany – zaznaczył teolog.
Jasnogórski flesz
• 23-25 sierpnia – wejścia pieszych pielgrzymek na odpust Matki Bożej Częstochowskiej;
• 25 sierpnia – diecezjalna procesja maryjna z katedry na Jasną Górę – godz. 17; zakończenie nowenny do Matki Bożej Częstochowskiej – godz. 19;
• 26 sierpnia – uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej
Suma pontyfikalna – godz. 11 – szczyt;
Msza św. w patronalne święto archidiecezji częstochowskiej – godz. 19;
• 27/28 sierpnia – nocna modlitwa dziękczynna „Z bł. Prymasem czuwamy w Domu Matki”.