Początek wydarzenia był zupełnie inny, niż oczekiwano. Gdy artyści wchodzili na scenę, silny wiatr pociągnął płatki kwiatów, sypanych wcześniej na procesji przed Jezusem Eucharystycznym, ciężkie kolumny zaczęły się niebezpiecznie huśtać, zerwała się ulewa. Opuszczono sceniczny dach. Szare chmury zapowiadały długie oczekiwanie na ponowne wyjście przed publiczność. W końcu, z niemal trzygodzinnym opóźnieniem, muzycy i chórzyści stanęli na scenie, by uwielbiać Boga modlitwą i śpiewem za dar Eucharystii. Rynek ponownie wypełnił się widownią, tym bardziej spragnioną wspólnego świętowania.
Spotkanie w miłości
Hasłem przewodnim tegorocznego koncertu uwielbienia były słowa: „Abyśmy się miłowali”, mające stanowić zachętę do otwarcia się na drugiego człowieka i kierowania się miłością. – Po pandemii zabrakło nam poczucia wspólnoty, ludzie byli wycofani z relacji. Chcieliśmy przypomnieć, że od tego trzeba zacząć – miłować, a nie bać się siebie. Dopiero, gdy będziemy się wzajemnie miłować, zaczniemy zmieniać siebie i świat, będziemy w stanie sobie więcej przebaczyć. Musimy wyjść z lęku, który wytworzył się w ciągu ostatnich dwóch lat – mówi Monika Kulak, koordynator projektu oraz pełnomocnik burmistrza ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych w Zakliczynie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jak podkreśla p. Kulak, okres pandemii sprzyjał rozwojowi nałogów – również wśród dzieci i młodzieży. – Dlatego do udziału w koncercie zaprosiliśmy grupę Wyrwani z Niewoli z Białegostoku, w skład której wchodzi profilaktyk i psycholog, doświadczeni ewangelizatorzy i osoby na co dzień pracujące z dziećmi i młodzieżą – dodaje koordynatorka wydarzenia.
Na scenie po raz 4. wystąpił chór i orkiestra Zanurzeni w miłosierdziu, który w Zakliczynie powstał jako owoc Światowych Dni Młodzieży. W tym roku do muzyków ponownie dołączył chór Cantores Sancti Jacobi z parafii św. Jakuba Młodszego Apostoła w Powroźniku oraz chór Cantando Canzoni działający przy Zakliczyńskim Centrum Kultury. Modlitwę uwielbienia poprowadził ks. Wojciech Karpiel, moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie oraz Bernadetta Kalicka-Rabiasz, żona, mama 4 dzieci, która wraz z mężem należy do wspólnoty Domowego Kościoła w parafii Czchów.
Przebieg koncertu
– Witamy was we wspólnocie Kościoła, pierwsze cuda mamy za sobą, zaświeciło słońce po deszczu. Wierzymy, że dzisiejszy wieczór będzie pełen Bożej obecności – powiedziała na wstępie p. Bernadetta. – To nie my będziemy prowadzić to wydarzenie, ale Duch Święty. Chcemy, by było na Bożą chwałę – dodał ks. Wojciech, prosząc o modlitwę w intencji prowadzących oraz artystów.
Reklama
Na początku publiczność usłyszała pieśń pt. Credo. Widownia wspólnie z artystami wyśpiewała wiarę w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Grupa Wyrwani z Niewoli zachęciła uczestników koncertu do powstania i oddania radosnych oklasków. Podczas utworu Ci, co zaufali Panu, zagranego przez orkiestrę i wyśpiewanego przez chór, już wszyscy uczestnicy tańczyli prezentowaną przez artystów choreografię. Na zakończenie zgromadzeni usłyszeli słowa Jana Pawła II: „Egzamin z naszej wolności jest przed nami. Wolności nie można tylko posiadać, trzeba ją stale zdobywać. Zdobywa się ją, czyniąc z niej dobry użytek – użytek prawdzie, bo tylko prawda czyni wolnymi ludzi i ludzkie wspólnoty, społeczeństwa i narody, tak uczy Chrystus”.
– Fenomenem wydarzenia jest to, że jednoczą się grupy z różnych parafii. Mamy mieszkańców gminy Zakliczyn, ale też np. przedstawicieli Powroźnika z gminy Muszyna. Łączą się, by pokazywać przywiązanie do wiary chrześcijańskiej. Ważne jest, że różne pokolenia biorą udział w koncercie, mamy seniorów oraz młodzież. Tak niewiele trzeba, żeby się radować i wspólnie świętować – wskazuje burmistrz Zakliczyna Dawid Chrobak.
– Jestem tu już po raz 7. i też kolejny raz występuję na scenie. Robię to, bo są tu super ludzie, świetna atmosfera, cudowne chwile. Bardzo przeżywam to wydarzenie. Jest to ten dzień, w którym szczególnie trzeba uwielbiać Pana Boga. To po prostu Boże Ciało – wyznaje Malwina, uczennica 7. klasy szkoły podstawowej. Dziewczynka podczas koncertu śpiewała z chórem oraz wykonywała części solowe.
Uwielbiajmy
Reklama
Współorganizatorem koncertu był o. Ariel Krzywda, proboszcz parafii św. Matki Bożej Anielskiej w Zakliczynie. W rozmowie z Niedzielą kapłan podkreślił, że celem inicjatywy jest przede wszystkim wspólnotowe uwielbienie. – Tej modlitwy jest zawsze za mało. Jak się modlimy, to przede wszystkim prosimy, a jak komuś się przypomni, to podziękuje Panu Bogu. Taka jest natura człowieka. W związku z tym modlitwy uwielbienia musimy się uczyć, musimy ją odkrywać, dostrzegać, że ona ma moc i wartość – wskazuje duchowny. – To jest tak, jak z dziećmi. One nie mówią: „Tato, uwielbiam cię!”. Dziecko przychodzi i mówi: „potrzebuję”, a czasem doda: „dziękuję”. Kiedy uwielbiamy Pana Boga, uczymy się większej miłości do Niego. Jest bezinteresowna. Otwiera nas na żywą obecność Boga – dodaje kapłan.
A jak możemy uwielbiać Boga w domowym zaciszu? Ojciec Ariel odpowiada: – Święty Franciszek był kiedyś na noc u pewnego gościa i ten wiedząc, że zakonnik jest mężem modlitwy, chciał sprawdzić, jak Franciszek się modli i podglądał go. Zobaczył, jak święty ukląkł i słowami pełnymi miłości powtarzał do samego rana „Boże mój, Boże mój...”. Za przykładem św. Franciszka z Asyżu zwracajmy się do Boga z miłością, w prostych słowach, a reszta przyjdzie później!
Organizatorami koncertu byli: burmistrz miasta i gminy Zakliczyn Dawid Chrobak, Zakliczyńskie Centrum Kultury, Gminna Komisja Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Zakliczynie, proboszcz parafii św. Idziego Opata w Zakliczynie ks. Paweł Mikulski, proboszcz parafii Matki Bożej Anielskiej w Zakliczynie o. Ariel Krzywda, franciszkanin oraz wspólnoty działające przy obu kościołach. Wydarzenie zostało objęte honorowym patronatem ordynariusza tarnowskiego bp. Andrzeja Jeża.