Reklama

Niedziela Wrocławska

Dwa serca – Polska i Ukraina

W Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła, we Wrocławiu u Ojców Paulinów, działa duszpasterstwo katolików języka ukraińskiego obrządku łacińskiego. Opiekunem jest o. Marcin Wirkowski, który 14 lat spędził posługując na Ukrainie i Łotwie.

Niedziela wrocławska 26/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Duszpasterstwo Katolików Języka Ukraińskiego

Magdalena Lewandowska/Niedziela

O. Marcin Wirkowski jest wielkim czcicielem bogurodzicy Maryi, o której mówi, że walczy o niego jak lwica o swoje lwiątko

O. Marcin Wirkowski jest wielkim czcicielem bogurodzicy Maryi, o której mówi, że walczy o niego jak lwica o swoje lwiątko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Marcin od samego początku swojej posługi związany jest z Ukrainą, gdzie duszpasterzował dwukrotnie po cztery lata. Jego pierwszą parafią była parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Mariupolu. Sam o sobie mówi, że serce oddał Ukrainie: – Ale to nie znaczy, że moje serce nie bije też dla Polski. To oznacza, że część serca mam przepełnioną miłością do Ukrainy. Od samego początku mojego pobytu w zakonie paulinów Bóg odkrywał przede mną właśnie naród ukraiński. Już jako kleryk jeździłem tam kilkukrotnie z posługą duszpasterską, a moją pierwszą placówką był Mariupol. W swojej posłudze prosiłem, aby Pan posyłał mnie do tych, których życie zdaje się zatracać w tajemnicy nieprawości i do tych, którzy najbardziej potrzebują Bożego Miłosierdzia.

Przez kilka lat paulin był birytualistą, czyli mógł również sprawować liturgię w obrządku bizantyjsko--ukraińskim. – Można powiedzieć, że oddycham dwoma płucami: obrządkiem wschodnim i łacińskim. Korzystam nie tylko z liturgii, ale też z całej tradycji wschodniej. Od ponad 26 lat interesuję się duchowością chrześcijańskiego Wschodu, próbuję pisać ikony, stąd też w zakonie przyjąłem imię Sylwan na cześć św. Sylwana z góry Athos.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ukraina przyszła do mnie

Reklama

Ojciec Wirkowski 5 lat temu przyjechał z Ukrainy do Wrocławia. – Wyjeżdżając już tęskniłem za Ukrainą. Tam osiem lat nie tylko byłem, ale żyłem. Żyłem tym, czym tamci ludzie, byłem z nimi bardzo związany i nadal jestem. Wiele razy chciałem wrócić na Ukrainę, ale Bóg miał inny plan. Wiedział, że tutaj będę potrzebny. Dzisiaj to Ukraina przyszła do mnie. Ukraina przyszła do Polski – podkreśla.

Jesienią ubiegłego roku decyzją abp. Józefa Kupnego został duszpasterzem katolików języka ukraińskiego obrządku łacińskiego w archidiecezji wrocławskiej. – Wcześniej takie duszpasterstwo działało przy parafii św. Augustyna na ul. Sudeckiej. Zanim wybuchła wojna na Ukrainie we Wrocławiu i okolicach już było bardzo wiele osób z Ukrainy, które przyjechały tutaj do pracy. Wojna sprawiła, że osób nie znających języka polskiego jest jeszcze więcej – tłumaczy o. Marcin. W większości są to prawosławni lub grekokatolicy, ale są też katolicy. – Po dotarciu do Polski szukają nie tylko schronienia, pracy, szukają także wsparcia duchowego, kościoła. Ci, którzy praktykowali na Ukrainie, praktykują i w Polsce. Są katolikami nie tylko z nazwy, to jest ich życie. I nawet jeśli nie znają języka polskiego, to i tak przyjdą na liturgię do kościoła katolickiego, a nie pójdą do cerkwi. Choćby tam liturgia była po ukraińsku – dodaje.

Nie samym chlebem żyje człowiek

Reklama

Eucharystie w języku ukraińskim odbywają się na razie raz w miesiącu, czasem częściej. – Spotykamy się zawsze w trzecią niedzielę miesiąca o godz. 14 na Mszy św. w języku ukraińskim, czasem udaje się dwa razy w miesiącu. Bezpośrednio po Mszy św. w salce odbywa się katecheza i braterskie spotkanie: kawa, herbata, rozmowy. Na Święta Paschalne także sprawowaliśmy liturgię w języku ukraińskim – opowiada o. Marcin. – Ci ludzie potrzebują duchowego wsparcia, dla wielu z nich relacja z Bogiem jest bardzo ważna, bo przecież „Nie samym chlebem żyje człowiek”. Mogą się wyspowiadać po ukraińsku, przyjąć sakramenty, wspólnie się pomodlić, pobyć ze sobą. Kiedy gromadzimy się w takim gronie, szczególnie intensywnie modlimy się w intencji pokoju na Ukrainie – podkreśla i dodaje: – Na nasze spotkania przychodzi obecnie około 50 osób. Ja poznaję tych ludzi po imieniu, staram się znać ich historię i nie mówić do nich teoretycznie, ale trafiać konkretnie do serca. Procentowo katolików jest najmniej na Ukrainie i mało wśród uchodźców, ale patrząc praktycznie może się okazać, że ta najmniejsza cząstka jest najbardziej aktywna. Tak, jak soli nie potrzeba dużo, żeby nadała smak.

Wiadomość o duszpasterstwie ukraińskim przekazana została także do innych parafii archidiecezji wrocławskiej. – Rozmawiałem z ks. Arkadiuszem Krziżokiem, dyrektorem Wydziału Duszpasterskiego i obecnie orientujemy się, w których parafiach jest najwięcej osób z Ukrainy. Dzięki temu moglibyśmy się dowiedzieć, gdzie takie osoby są, przygotować spotkanie, poznać się i opowiedzieć im, że we Wrocławiu działa duszpasterstwo specjalnie dla nich. Chcielibyśmy zorganizować wspólne spotkaniu w Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Narodu, pod sercem Matki – mówi paulin.

Praktyczny wymiar miłości

Ojciec Marcin Wirkowski stara się pomagać także tym, którzy zostali na Ukrainie i zbiera dla nich wsparcie finansowe i dary, szczególnie dla żołnierzy na froncie – jest kapelanem Chrześcijańskiej Służby Ratunku działającej na Ukrainie wśród wojskowych, ich rodzin oraz ludności cywilnej przebywającej na terenach objętych wojną: – Dla mnie wojna nie zaczęła się w 2022 r. tylko w 2014 i trwa do dziś. Cały czas mam kontakty z wieloma ludźmi ze Zbrojnych Sił Ukrainy i staram się im pomagać. Najbardziej tym, którzy są na pierwszej linii frontu. Nie sposób pomóc wszystkim, ale staram się, żeby ta pomoc trafiała bezpośrednio do konkretnych osób i była odpowiedzią na konkretne potrzeby.

Pod koniec maja razem z duszpasterstwem ukraińskim i Fundacją In Blessed Art zorganizował charytatywny kiermasz wdzięczności „Dwa serca” w podziękowaniu za opiekę nad narodem ukraińskim. – Kiermasz był podziękowaniem dla Polaków za pomoc. Od początku wojny widzę, jak bardzo polskie serca otworzyły się na Ukrainę i jak miłość nabrała praktycznego wymiaru. Naród ukraiński też to widzi i wielokrotnie słyszymy, jak bardzo są wdzięczni. Razem z duszpasterstwem ukraińskim chcieliśmy to wyrazić przez kiermasz – tłumaczy o. Marcin Wirkowski. – Polska jest jak matka, która przygarnia do serca dziecko. Widzę piękny matczyny gest naszego kraju, który przyjmuje do swojego „łona”, do swojego wnętrza, bezbronnego człowieka. Przyjmuje go po to, by czuł się bezpieczny – podkreśla o. Marcin i dodaje: – Gdyby nie Bóg, który 79 lat pracował w sercach Polaków, szczególnie tych, którzy pamiętają jeszcze sytuacje z II wojny światowej, pamiętają rzeź Wołyńską, to byśmy ich nie przyjęli. Jesteśmy tym narodem, który miał prawo jako pierwszy powiedzieć nie i zamknąć się na nich. Ale to jest doświadczenie Boga żywego, który otworzył nasze serca.

Ocalić godność

Kiedy w 2014 r. o. Marcin został kapelanem wojskowym na Ukrainie, na małym poligonie postawił krzyż i napisał: Bóg, Godność, Patriotyzm. Żołnierzom idącym na wojnę tłumaczył, kim jest prawdziwy bohater: – Mówiłem im, że jeżeli chcą zostać bohaterami, to muszą wiedzieć jedno – bohaterem nie jest ten, kto zabije więcej wrogów, ale ten, kto nie straci swojej godności i nie odbierze jej drugiemu człowiekowi. A jeśli będzie widział, że ktoś traci godność, to zrobi wszystko, żeby go uratować. Dzisiaj wojna na Ukrainie to także walka o godność.

2022-06-21 13:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Apokalipsa. Przeżyjemy?

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

commons.wikimedia.org

We współczesnej teologii coraz bardziej uwiarygadniają się dwie powiązane ze sobą hipotezy: hipoteza wyboru podstawowego oraz hipoteza ostatecznej decyzji.

Pierwsza z nich, określana łacińskim terminem optio fundamentalis, głosi, iż każdy człowiek przez wybory moralne dokonywane w ciągu całego życia wytwarza w sobie podstawowe nastawienie ku dobru lub ku złu. Jeśli ktoś zasadniczo stara się wybierać dobro i unikać grzechu, to nawet gdy czasem upada, jego sumienie wciąż pozostaje ukierunkowane ku dobru. Jeśli natomiast ktoś zupełnie świadomie, z premedytacją i dobrowolnie wciąż wybiera zło, jego sumienie ukierunkowane jest ku złu.
CZYTAJ DALEJ

Portal wpolityce.pl: zablokowano 28 rachunków bankowych Księży Sercanów

2024-11-14 21:16

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

sercanie.pl

ks. Michał Olszewski

ks. Michał Olszewski

„Od 1 listopada zablokowanych zostało 28 rachunków Księży Sercanów, to jest 28 domów zakonnych i inicjatyw sercańskich przez bank BNP Paribas” - powiedział mecenas Krzysztof Wąsowski w rozmowie z Wojciechem Biedroniem na antenie Telewizji wPolsce24, ujawniając szokujące informacje na temat działań podejmowanych wobec zgromadzenia do którego należy ksiądz Michał Olszewski.

Obrońca księdza Michała Olszewskiego na antenie na początku rozmowy podkreślił, że sprawa duchownego jest klasycznym procesem politycznym.
CZYTAJ DALEJ

Bp Kleszcz: szukajcie odpowiedzi w słowie Boga!

2024-11-17 14:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Może w waszych sercach rodzą się różne wątpliwości, ale nie wpadajcie w panikę. Może to być dobry znak, że wasza wiara dojrzewa. Ważne jest, żebyście wiedzieli, gdzie szukać odpowiedzi na pytania. One są w słowie Bożym i świadkach wiary! – mówił bp Piotr Kleszcz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję