W dziejach diecezji centralne procesje miały różne wymiary i okoliczności. Pierwsza przeszła ulicami Szczecina dopiero 18 czerwca 1981 r. – z kościoła NSPJ do katedry. Jeszcze rok wcześniej – 5 czerwca 1980 r. w katedrze bp Kazimierz Majdański wołał: „Mamy święte prawo do centralnej procesji w Szczecinie (…). To znaczy takiej, która byłaby godna Szczecina, stolicy Pomorza Zachodniego i stolicy Biskupstwa Polskiego”. Szczególną była ta z 18 czerwca 1987 r. która przeszła trasą papieską – od katedry na Jasne Błonia im. Jana Pawła II. W następnym roku – 2 czerwca 1988 r. – w procesji Bożego Ciała w Szczecinie wziął udział kard. Paul Poupard z Watykanu, który na placu katedralnym przewodniczył Mszy św.
Tajemnica Chleba
Reklama
Uroczystości rozpoczęły się w bazylice mniejszej św. Jana Chrzciciela Mszą św., której przewodniczył bp Henryk Wejman. W homilii zachęcał wiernych do refleksji nad tajemnicą Chleba: – Dziś uświadamiamy sobie tę wielką miłość Chrystusa do nas, który stał się Chlebem i dziękujemy Mu za ten dar Chleba, który daje życie wieczne. (…) Niemal w każdym kręgu kulturowym chleb jest w pierwszym rzędzie znakiem miłości i przyjaźni człowieka. Podzielić się z kimś kromką chleba, to nic innego jak okazać mu swoją życzliwość i przychylność. Właśnie w znaku chleba ukrył się Chrystus. W nim ukrył swoje bóstwo i człowieczeństwo. To Jego ukrycie się w nim, nie jest ukryciem się przed nami, lecz dla nas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przyjmijmy Chrystusa do serca
Biskup prosił nas, abyśmy nie tylko adorowali Chrystusa, ale przede wszystkim przyjmowali Go do serca: – W Eucharystii On daje swoje Ciało na pokarm, podkreślając w ten sposób, iż jest tym dla nas, czym jest chleb powszedni dla naszego organizmu. Jak powszedni chleb podtrzymuje życie fizyczne człowieka, tak Chrystus – Chleb żywy (J 6, 51) jest nieodzownym pokarmem dla naszego życia nadprzyrodzonego. Ten Boski Pokarm – jak wspomniał biskup – jest drogą do Nieba: „ (…) Karmienie się Ciałem Chrystusa jest jedyną drogą dostąpienia udziału w chwale Jego zmartwychwstania, zgodnie z Jego słowami: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Kto spożywa ten chleb będzie żył na wieki (J 6, 48. 58). Starajmy się więc przyjmować Jego Ciało jak najczęściej w duchu pokory i ufności, abyśmy mogli po Bożemu kształtować nasze dziś i jutro i w ten sposób wykuwać szczęście wieczne.
Reklama
Nadto człowiek, który karmi się Ciałem Pana – jak zaznaczył biskup – jest wezwany do uczczenia Chrystusa w drugim człowieku: – (…) Każdy chrześcijanin jest dziś wezwany do uczczenia Chrystusa obecnego zarówno na ołtarzu, jak i w drugim człowieku. Także dziś wezwanie to musi być przez nas realizowane integralnie, tzn. nasze uczczenie Chrystusa obecnego w Eucharystii musi prowadzić do uczczenia Go w drugim człowieku. Między tymi obecnościami nie ma opozycji, lecz istnieje więź. Im bardziej więc będziemy przeżywać Eucharystię jako dar Boga przez Chrystusa w Duchu Świętym, tym bardziej będziemy pragnęli udzielać się bliźnim na wzór Chrystus. Właśnie miarą przeżywania Eucharystii będzie nasza służba człowiekowi (por. KDK 24).
Błogosławieństwo
Na koniec biskup wezwał nas do miłości w myśl słów św. Jana Pawła II, wypowiedzianych do Polaków podczas trzeciej pielgrzymki do naszej Ojczyzny w 1987 r.: „Niech Eucharystia oczyszcza nasze sumienia z martwych uczynków! Musimy wyzwalać się z dziedzictwa niechęci i egoizmu, bo Eucharystia to sakrament miłości Boga do człowieka i człowieka do Boga”.
W takim duchu abp Andrzej Dzięga i bp Henryk Wejman, który poprowadził procesję, kapłani i wierni przeszli ulicami Szczecina na plac katedralny, gdzie miało miejsce błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem miastu i diecezji.