Reklama

Kościół

Papieże wobec powstania

Już dobrze po zmroku, 29 listopada 1830 r. grupa osiemnastu spiskowców ze Szkoły Podchorążych Piechoty pod wodzą Piotra Wysockiego rozpoczęła powstanie przeciwko rządom rosyjskim w Królestwie Polskim.

Niedziela Ogólnopolska 47/2021, str. 64-65

[ TEMATY ]

papież

Pius VIII

Grzegorz XVI

Wikipedia

Pius VIII - po prawej: ostrożnie podchodził do wszelkich zmian Grzegorz XVI - po lewej: zależało mu na dobrych relacjach w Rosją

Pius VIII - po prawej: ostrożnie podchodził do wszelkich zmian
Grzegorz XVI - po lewej: zależało mu na dobrych relacjach w Rosją

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tę noc grupa podchorążych i młodych inteligentów otworzyła nowy rozdział walki Polaków o wolność. Akcja ta stanowiła bowiem wyzwanie nie tylko dla caratu, ale również dla układu sił w Europie po kongresie wiedeńskim z 1815 r.

Rozwiązanie kwestii polskiej

Istota ustaleń kongresu wiedeńskiego polegała na przywróceniu dawnego porządku (ancien régime) w Europie po wojnach napoleońskich, czyli na swoistej rewolucji reakcji. Zniesiono wiele z powołanych w dobie napoleońskiej instytucji i przywrócono na trony wielu dawnych władców. Powoływano się przy tym na zasadę legitymizmu, choć w niektórych przypadkach, m.in. Rzeczypospolitej Obojga Narodów, zasadę tę wyraźnie pogwałcono. Rozwiązanie kwestii polskiej w postaci narzucenia „Królestwu Polskiemu” w granicach niedawnego Księstwa Warszawskiego cara Rosji jako króla było dla Polaków wręcz obelgą. Choć starsze pokolenie polskiej elity pogodziło się z tym rozwiązaniem, nie widząc lepszego – dla młodego pokolenia, wychowanego w Królestwie Polskim i doświadczanego tam przez rosyjskie bezprawie, sytuacja ta była nie do zniesienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kongres wiedeński stłumił aspiracje narodowe rozbudzone w epoce napoleońskiej. Ponieważ w celu przywrócenia monarchicznego porządku władcy użyli argumentacji religijnej, wytworzył się swoisty sojusz ołtarza z tronem, co było szczególnie widoczne w przypadku Kościoła rzymskokatolickiego. Na straży ładu wiedeńskiego stanęło Święte Przymierze – sojusz Austrii, Prus i Rosji, do którego potem przystąpiło jeszcze kilkanaście państw, m.in. monarchistyczna Francja; nie uczyniły tego Wielka Brytania i Turcja. Filarami systemu wersalskiego zostały państwa traktujące Kościół albo wrogo, jak Rosja i Prusy, albo protekcjonalnie, jak Austria. Na zjeździe Świętego Przymierza w Opawie w 1820 r. przyjęto zasadę wspólnej odpowiedzialności członków sojuszu za utrzymanie nowego ładu europejskiego. Sojusznicy uzgodnili, że ładu tego będą bronić nie tylko przez „przyjazne ostrzeżenia”, ale także „siłami przymusu”. Tak też się stało w latach 1820-21 w Królestwie Obojga Sycylii, gdzie interweniowała armia austriacka, czy w 1823 r. w Hiszpanii, gdzie wojska francuskie przywróciły monarszy absolutyzm.

Surowy strażnik

Stolica Apostolska znalazła się siłą rzeczy w obozie zwycięzców, ale musiała przyjąć ich punkt widzenia w wielu sprawach. Papież Pius VII, ponieważ rozumiał polityczną i wojskową bezsilność Państwa Kościelnego i był niechętny gwałtownym przemianom społecznym, mimo ugodowej postawy usunięty swego czasu z Rzymu przez Napoleona, prowadził wraz ze swym sekretarzem stanu Ercolem Consalvim ostrożną politykę dostosowania się do uchwał wiedeńskich bez uszczerbku dla doktryny i pozycji Kościoła. Papież Pius VIII niewiele w tym względzie zmienił.

Reklama

Następnego dnia po wybuchu walk w Warszawie, 30 listopada 1830 r., po 1,5-rocznym pontyfikacie, Pius VIII zmarł w Rzymie. Na jego następcę wybrano 2 lutego 1831 r. Bartolomea Cappellariego, który przyjął imię Grzegorza XVI. Ten wybitnie wykształcony zakonnik był także surowym strażnikiem doktryny, toteż potępił w encyklice Mirari vos z 15 sierpnia 1832 r. próby łączenia umiarkowanego liberalizmu z katolicyzmem. Był to krok nie tylko idący po linii doktrynalnej, ale także korzystny dla polityki Świętego Przymierza. Nastawienie Grzegorza XVI zaowocowało także jego stosunkiem do powstania listopadowego. Pod wpływem rozwoju ruchów liberalnych na Półwyspie Apenińskim Stolica Apostolska pragnęła utrzymać dobre stosunki z Rosją. Na prośbę rosyjskiego posła w Rzymie Grigorija I. Gagarina już 15 lutego 1831 r. Grzegorz XVI wydał breve pt. Impensa caritas, w którym wezwał polskich biskupów do zaniechania wsparcia dla powstańców i do posłuszeństwa wobec cara. Na szczęście breve to nie zostało ogłoszone. Papież był jednak nadal pod silnym wpływem Rosjan. Już po upadku powstania Gagarin nalegał na wydanie oficjalnego jego potępienia przez papieża, który ugiął się i pozwolił nawet na „konsultację” rosyjskiego dyplomaty.

Rozgoryczenie i niezrozumienie

W tych okolicznościach powstała encyklika Cum primum z 9 czerwca 1832 r. Aby zatrzeć wrażenie, że wydanie dokumentu zostało na nim wymuszone, Grzegorz XVI wysłał jego tekst nie za pośrednictwem rządu rosyjskiego, ale przez nuncjaturę wiedeńską. Polscy biskupi musieli więc przełknąć tekst, w którym papież napisał m.in.: „Gdy tylko doszła do nas wieść o strasznych klęskach, które w roku ubiegłym kwitnące wasze Królestwo nawiedziły, zaraz obudziło się w nas przypuszczenie, że one nie skądinąd pochodzą, jak od niektórych podstępu i kłamstwa sprawców, którzy pod pozorem religii w czasach naszych smutnych przeciwko legalnej książąt władzy głowę podnosząc, ojczyznę swoją, spod należnego posłuszeństwa się wyłamującą, bardzo ciężką żałobą okryli (...). Odzywając się do Was, Wielebni Bracia, chcemy Wam to powiedzieć nie dlatego, ażeby te rzeczy nie były Wam wiadome, albo żebyśmy się obawiali, że nie macie dosyć gorliwości w głoszeniu i rozszerzaniu zasad zdrowej nauki co do posłuszeństwa, które poddani prawemu monarsze są winni, ale dlatego, ażebyście tym łatwiej zrozumieli, jakie jest usposobienie nasze względem Was i jak dalece pragniemy, ażeby wszyscy tego Królestwa duchowni czystością nauki, światłem roztropności i świętością życia tak dalece się odznaczali, by wszyscy ich mieli za nienagannych (...). Potężny wasz cesarz łaskawie względem Was postępować będzie; wstawienia nasze, których nie omieszkamy i żądania wasze co do dobra religii katolickiej, którą wasze Królestwo wyznaje i której swojej opieki nigdy nie zaprzeczać obiecał, zawsze łaskawie wysłucha”.

Papieska encyklika wywołała zrozumiałe rozgoryczenie i niechęć do papiestwa wśród Polaków. Znane są radykalne wypowiedzi w tej sprawie Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego. Sytuacja groziła wręcz stworzeniem Kościoła narodowego. Polscy zmartwychwstańcy z o. Bogdanem Jańskim na czele uczynili wiele, by temu zapobiec, a podczas audiencji w 1837 r. hr. Władysław Zamoyski wyłożył papieżowi powagę sytuacji na tyle, że zaczął się on tłumaczyć. Powiedział, że został wprowadzony w błąd, że nigdy Polaków „nie zganił”; wyjaśnił, że nie zrozumiał przyczyn powstania oraz że działał pod presją gróźb Rosjan, iż będą deportować biskupów. Encykliki jednak Grzegorz XVI nie wycofał i pozostała ona w historii papiestwa jako ślad uległości wobec sił tego świata. A Kościół polski przeżył i to upokorzenie i pozostał fundamentem polskości.

2021-11-16 11:33

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieski ornat trafił do Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku

Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku wzbogaciło się o wyjątkowy dar – ornat, w którym papież Franciszek sprawował Mszę św. 21 grudnia 2018 r. w kaplicy Domu św. Marty w Watykanie. Ornat i stułę wraz z certyfikatem autentyczności przekazał biskup kaliski Edward Janiak.

Bezpośrednim darczyńcą ornatu jest bp Edward Janiak, który pozyskał szatę specjalnie dla muzeum, tym samym włączając się i wspierając opatówecką placówkę w tworzeniu kolekcji szat liturgicznych. Dar z rąk ordynariusza diecezji kaliskiej odebrali: starosta kaliski Krzysztof Nosal, przewodniczący Rady Powiatu Kaliskiego Jan Adam Kłysz i dyrektor Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku Jerzy Marciniak.
CZYTAJ DALEJ

Czy maszyna naprawdę w końcu zastąpi człowieka? Nowości o sztucznej inteligencji już 18 listopada na UKSW w Warszawie!

2025-11-15 15:36

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Już sam program konferencji intryguje. Co więcej, świetnie rezonuje on z niedawnym apelem papieża Leona XIV, by podchodzić do AI opierając się na edukacji, etyce i odpowiedzialności. Tak, by sztuczna inteligencja stała się sprzymierzeńcem, a nie zagrożeniem.

Proszę wyobrazić sobie świat, w którym nastolatek, scrollując nocą przez ekran, pyta chatbota o sens życia. A ten – z błyskiem algorytmu – odpowiada: "Sens? To ty go tworzysz, kolego. Oto przepis: 42% TIK-TOK, 30% memy i reszta na Netflixie". Śmiech? Może. Ale aż strach myśleć, co za tym się kryje – brak etyki i manipulacja emocjami, karmiona danymi z twoich lajków i scrolli. Brzmi jak science-fiction? A jednak to już nasza codzienność. Dlatego głos w sprawie sztucznej inteligencji coraz częściej zabiera także Watykan. Sam papież Leon XIV, na niedawnej audiencji dla uczestników międzynarodowego spotkania poświęconego godności dzieci i młodzieży w epoce AI, mówił o cieniach, jakie rzucają algorytmy na młode umysły: o uzależnieniu od wirtualnych luster, o tożsamości budowanej z pikseli zamiast relacji, o świecie, gdzie empatia staje się luksusem, a dezinformacja – normą. "Potrzebna jest ciągła edukacja i wychowywanie młodych pokoleń…., trzeba edukować i wychowywać do odpowiedzialności” – te słowa papieża brzmią jak dzwon alarmowy w cybernetycznym chaosie. Ostrzegają przed iluzją, gdzie algorytmy stają się substytutem matczynego uścisku czy ojcowskiej rady, a generatywna AI – cichym architektem sumień. Papież nie straszy – wzywa. Rodziców, szkoły, uczelnie: odzyskajmy ster, zanim będzie za późno. W tym apelu, co warto podkreślić, kryje się też nadzieja: AI może być narzędziem, nie zagrożeniem. Narzędziem - bardzo pomocnym.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV spotkał się na obiedzie z ubogimi

2025-11-16 15:04

Vatican Media

Wielka radość, duch wdzięczności, świętowanie w duchu braterstwa - Papież spotkał się na obiedzie z 1300 osobami potrzebującymi. W Światowy Dzień Ubogich wspólny posiłek w Auli Pawła VI był ważnym punktem jubileuszowych wydarzeń.

Ojciec Święty na początku krótkiego przemówienia - przed modlitwą błogosławieństwa przygotowanych darów - nawiązał do Światowego Dnia Ubogich, który został ustanowiony przez papieża Franciszka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję