W gronie osób zasłużonych dla Solidarności znalazł się ks. prał. Józef Gołębiowski, który z Bolesławcem związany jest od 1982 r. Wtedy przybył do tego miasta, aby podjąć się organizacji parafii i budowy nowego kościoła pw. Chrystusa Króla.
Odznaczenia
Ksiądz Gołębiowski, decyzją prezydenta RP Andrzeja Dudy, został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Ponadto Zarząd Regionu Jeleniogórskiego NSZZ „Solidarność” przekazał na jego ręce okolicznościowy ryngraf, z podziękowaniem za opiekę i wsparcie udzielane osobom cierpiącym i prześladowanym w okresie dla Solidarności najtrudniejszym. Za wieloletnią opiekę duchową i przyjacielską otwartość, za wierne trwanie przy wartościach: Bóg, Honor, Ojczyzna, będących fundamentem, na którym znalazł oparcie Związek. Ksiądz prałat otrzymał też Legitymację Działacza Opozycji Antykomunistycznej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Jak on sam patrzy na te odznaczenia? – Z jednej strony wychodzi przy tym ludzka natura, że człowiek potrafi się jeszcze czymś tam cieszyć – odpowiada ze śmiechem, ale z drugiej strony, to potwierdzenie tego, że to, co wtedy robiliśmy, że o tym ktoś dzisiaj pamięta. Jednocześnie widzimy, że był sens tego wszystkiego, że była potrzeba jedności, solidarności narodu, żeby doprowadzić do tego, co osiągnęliśmy, bo inaczej musieliśmy – tak jak było wcześniej – „kochać się ze Związkiem Radzieckim”. Jak by ktoś zapomniał, czym była Solidarność, to niech dziś popatrzy na Białoruś, jak im jest potrzebna solidarność narodu. Ale żeby komuś się nie wydawało, że wywalczyliśmy Solidarność, że już mamy wszystko, nie, dziś tym bardziej potrzebna jest solidarność narodu i społeczeństwa, solidarność Polski, dla obrony wiary, Kościoła, moralności – odpowiada ks. Gołębiowski.
Dla Bolesławca
Dla społeczności lokalnej Bolesławca i rzeszy związkowców Solidarności, ksiądz prałat jest umieszczony w zaszczytnym gronie księży nazywanych kapelanami Solidarności. Postrzegany jest jako kapłan niezwykłej odwagi, pracowitości, wielki patriota, dla którego idea wolnej i suwerennej Polski była i jest do dzisiaj wartością nadrzędną.
W stanie wojennym to właśnie z jego inicjatywy 13 grudnia 1983 r. została odprawiona w Bolesławcu pierwsza Msza św. w intencji Ojczyzny, powtarzana później cyklicznie 13. każdego miesiąca. W kazaniach głosił słowo Boże, uczące bolesławian miłości do Boga, Ojczyzny, do prawdy i uczciwości.
– Czasem przychodzili do zakrystii ludzie i mówili: proszę księdza, tam przy prawych drzwiach będzie stał pan w skórze, on będzie księdza nagrywał. Czasem w przypływie humoru mówiłem wtedy podczas Mszy św.: – Proszę państwa, nie zasłaniajcie temu panu po prawej stronie, co nagrywa, bo mu się źle nagra – wspomina ksiądz prałat.
Szykanowany przez Służbę Bezpieczeństwa i wzywany do zaprzestania organizowania tzw. nielegalnych wieców i zgromadzeń, nie uległ groźbom i naciskom, a nachodzącym go funkcjonariuszom SB oświadczył, że jako kapłan ma obowiązek głosić słowo Boże nauczające miłości do Boga i Ojczyzny.
Dziś, po prawie 35 latach pracy w tej parafii, jest już na emeryturze i mieszka w Domu Księży Emerytów w Legnicy. Ale w miarę swoich sił, dalej służy pomocą duszpasterską w okolicznych parafiach.
Ksiedzu prałatowi składamy gratulacje.