- W miejscowości Zabłocie-Kolonia w powiecie bialskim ujawniono kolejny dron. Trwają tam czynności zabezpieczenia miejsca zdarzenia i oceny pirotechnicznej, prokuratorzy w najbliższym czasie przystąpią do oględzin – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie prok. Beata Syk–Jankowska w środę na briefingu prasowym.
Rzeczniczka przekazała najnowsze ustalenia prokuratorów dotyczące znalezionych wcześniej dronów w siedmiu miejscowościach na terenie woj. lubelskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W Cześnikach (pow. zamojski) znaleziono co najmniej 32 elementy drona typu Gerbera. W miejscowości Czosnówka (pow. bialski) - dron typu Gerbera w całości, bez silnika. W Wohyniu (pow. radzyński) - ujawniono styropianowy dron, nie wiadomo jeszcze jakiego typu. W miejscowości Wielki Łan (pow. włodawski) znaleziono dron typu Gerbera – w całości.
W miejscowościach Krzywowierzba Kolonia oraz Wyhalew (pow. parczewski), jak podała Syk-Jankowska, ujawniono styropianowe elementy drona, nie ustalono jakiego typu. Wcześniej z informacji MSWiA wynikało, że w Wyhalewie spadły „szczątki pocisku niewiadomego pochodzenia”. Także wójt gminy Dębowa Kłoda (pow. parczewski) Grażyna Lamczyk informowała PAP, że według wstępnych ustaleń w Wyhalewie na plantacji pomidorów znaleziono szczątki pocisku, który wcześniej trafił w drona. Zaś fragmenty bezzałogowca odkryto w okolicach miejscowości Krzywowierzba-Kolonia na polach kukurydzy.
Reklama
Dopytywana o to Syk-Jankowska powiedziała, że odpowiedzialnie na ten moment może mówić o odnalezionych elementach styropianowych drona, nawet bez wskazania nazwy, ponieważ wciąż na miejscu pracują prokuratorzy.
We wszystkich powyższych miejscach znalezienia dronów nie było materiałów wybuchowych.
Natomiast w miejscowości Wyryki Wola (pow. włodawski) gdzie w wyniku uderzenia drona zniszczony został dach domu mieszkalnego, prokuratorzy mogli rozpocząć oględziny po decyzji inspektora nadzoru budowlanego o dopuszczeniu do takich prac i zabezpieczeniu obiektu przez Straż Pożarną. - Dron uderzył w dom mieszkalny. Na szczęście nikt nie został ranny. Dopiero teraz po niezbędnych zgodach prokuratorzy przystępują do oględzin – zaznaczyła rzeczniczka.
Oględziny prowadzą prokuratorzy z udziałem funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej, funkcjonariuszy policji przy wsparciu specjalistów z zakresu pirotechniki, straży pożarnej i innych służb państwowych.
- Wszystkie te zdarzenia będą przedmiotem jednego śledztwa, które prowadzić będzie Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie – dodała Syk-Jankowska.
Do tej pory fragmenty dronów znaleziono w woj. lubelskim łącznie w ośmiu miejscowościach. Większość maszyn spadła na pola z dala od zabudowań, nie wyrządzając poważniejszych szkód. Wcześniej Prokuratura Okręgowa w Lublinie podała, że w Czosnówce śledczy ujawnili „obiekt z oznaczeniami pisanymi cyrylicą”.
W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. Jak podkreśliło, „jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”. Na rozkaz dowódcy operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne.(PAP)
ren/ jann/ lm/