Reklama

Twój wybór 2019

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy piszę ten tekst w powyborczy poranek, w dalszym ciągu oczekujemy na oficjalne wyniki. Jedyne, co możemy uczynić, to wstępnie podsumować, choć niezupełnie, kampanie wyborcze dwóch głównych konkurentów politycznych – PiS i PO.

Prawo i Sprawiedliwość po wygranych wyborach w 2015 r. wcale nie ukrywało, że myśli o co najmniej 2-3 kadencjach. Tyle bowiem czasu – zdaniem polityków tej partii – potrzeba na wprowadzenie w życie realnych, ale i trwałych zmian, aby w zauważalnym stopniu dokonać poprawy życia Polaków. To także niezbędny okres dla zmiany globalnej pozycji Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po wyborach przed 4 laty niemal natychmiast wprowadzono w życie najpilniejsze programy społeczne. Cofnięto decyzję poprzedników (PO-PSL) o wydłużeniu wieku emerytalnego, rozpoczęto działania o realnym znaczeniu gospodarczym i ekonomicznym. Zablokowano niekontrolowany wypływ pieniędzy w podatku VAT oraz rozpoczęto inwestycje w infrastrukturę transportową. I wiele, wiele innych... Poprawienie zaś zarządzania spółkami skarbu państwa dało realne przychody do budżetu. A co najważniejsze – pokazano, że program wyborczy to konkrety, i przywrócono to, co w demokracji kluczowe – wiarygodność polityki, tej wewnętrznej i zewnętrznej, bo w końcu polski głos zaczął być dostrzegany i w Europie, i na świecie. Logiczne więc było, że kampania wyborcza będzie czerpać z dotychczasowych sukcesów z 4 lat rządów, ale jednocześnie musi pokazać, że kolejne działania przy kontynuacji władzy są precyzyjnie i jasno zdefiniowane.

Kampania wyborcza Prawa i Sprawiedliwości była od początku do końca przemyślana i zaplanowana. Realizowana była nie tylko przez liderów centralnych – odwoływała się także do poszczególnych województw, z uwzględnieniem polityki, specyfiki, tradycji i kultury lokalnej, z uszanowaniem woli i dorobku zarówno liderów, jak i wyborców lokalnych. Zbudowano przekaz czytelny, zrozumiały, wypływający z troski o Polskę i Polaków.

Reklama

Konkurenci z Platformy Obywatelskiej sprawiali wrażenie wciąż niepogodzonych z decyzją wyborców z 2015 r. i choć to ukrywali pod maską uśmiechów, mniej czy bardziej ironicznych, nie potrafili się odnaleźć w roli opozycji. Oczywiście – mogły boleć sukcesy PiS odnoszone na tych polach, które do ruiny doprowadziły rządy PO-PSL, natomiast nawet nie starano się stworzyć programu konstruktywnego, w którym zaproponowano by Polakom cokolwiek, szczególnie w sferze ekonomicznej. W wyniku desperackich poszukiwań współpracowników najpierw udało się doprowadzić do wykluczenia niektórych ugrupowań ze sceny politycznej (.Nowoczesna), aby następnie spowodować powstanie innych (Wiosna, Konfederacja) i wspólnie z nimi tworzyć co bardziej egzotyczne układy. Przy braku jakiegokolwiek programu dla Polski tym bardziej zaskakujący był fakt, jak energicznie opozycja zaatakowała Polaków ideologicznie, uderzając w największe świętości, najwyższe wartości i w rodzinę. Im bliżej wyborów, tym bardziej nasilały się agresja i podbijanie wszystkich propozycji PiS, niemające uzasadnienia w kalkulacjach. A z wypowiedzi prominentnych polityków koalicyjnych, wspieranych przez przedstawicieli „elit” aktorskich i intelektualnych, płynęły pogarda i lekceważenie, które w pewnym momencie próbowano zamaskować, wystawiając na pierwszą linię frontu Małgorzatę Kidawę-Błońską.

Zestawienie kampanii wyborczych dwóch głównych ugrupowań politycznych polskiej sceny wydaje się oczywistym wstępem do tego, co będzie nas czekać przez najbliższe 4 lata.

W chwili oddawania tego artykułu do druku, sondaże wskazują na wygraną PiS (43,6 proc. – 239 mandatów) i jego samodzielne rządy. Miejmy nadzieję, że tak się stanie i że możliwe będą kontynuowanie rozpoczętych oraz podejmowanie nowych działań prowadzących do naprawy państwa. Na mądre rządy czekają Polacy, ale nie zapominajmy, że z tego zwycięstwa cieszy się cała środkowa Europa.

Czy tak będzie? Mam nadzieję, że kiedy będą Państwo czytać ten tekst, odpowiedź będzie już znana.

2019-10-16 12:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

J.D. Vance w Monachium: Rosja i Chiny nie są największym zagrożeniem dla Europy

2025-02-14 16:30

[ TEMATY ]

Monachium

JD Vance

PAP/RONALD WITTEK

Wiceprezydent USA JD Vance przemawia podczas 61. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa

Wiceprezydent USA JD Vance przemawia podczas 61. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa

Największym zagrożeniem dla Europy nie jest Rosja czy Chiny, ale zagrożenie od wewnątrz, odwrót Europy od niektórych z najbardziej podstawowych wartości - powiedział w piątek wiceprezydent USA J.D. Vance w swym przemówieniu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Amerykański wiceprezydent swoje wystąpienie w Monachium w całości poświęcił ostrej krytyce europejskiej demokracji, oskarżając Europę o odejście od własnych wartości, stosowanie cenzury, ignorowanie wyborców i prześladowanie chrześcijan. Uznał to za największe zagrożenie dla kontynentu.
CZYTAJ DALEJ

Sobotnie rozmowy z Maryją

2025-02-14 21:14

[ TEMATY ]

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Ten człowiek to tylko święte exemplum tego, co Maryja zaproponowała zwykłym chrześcijanom już w 1925 r. Dała im dostęp do mistyki, dotychczas zarezerwowanej dla mnichów i zakonnic, dla kapłanów żyjących swym powołaniem i rzecz jasna dla wielkich świętych. Teraz chleb mistyki miał stać się pokarmem powszechnym. Mógł znaleźć się na każdym stole. I zmieniać ludzi. Jak całkowicie przenicował na Bożą stronę Anatola Kaszczuka.

PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI "Historia Objawień Maryjnych. Tom III". Do kupienia w naszej księgarni: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Trump: Izrael musi teraz zdecydować, jak dalej postępować z Hamasem

2025-02-15 19:37

[ TEMATY ]

Donald Trump

PAP/EPA/JIM LO SCALZO / POO

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w sobotę, że chociaż Hamas uwolnił trzech kolejnych zakładników, to jednak nie wypuścił wszystkich porwanych, czego od niego żądano. W tej sytuacji Izrael będzie musiał zdecydować, jak dalej postępować z Hamasem, a USA poprą każdą decyzję tego państwa - dodał Trump.

"Hamas właśnie uwolnił trzech zakładników ze Strefy Gazy, w tym jednego obywatela amerykańskiego. Wygląda na to, że są w dobrej kondycji! (Hamas-PAP) postąpił inaczej niż zapowiadał w tym tygodniu, mówiąc, że nie uwolni żadnych zakładników. Izrael będzie musiał teraz zdecydować, co zrobić w sprawie upływającego dziś w południe terminu uwolnienia wszystkich zakładników. USA poprą tę decyzję!" - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję