Reklama

Artystyczne sacrum

Niedziela Ogólnopolska 20/2019, str. 49

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy kompozytor doczeka się książkowej publikacji, w dodatku liczącej ponad 650 stron, odnoszącej się do jego twórczości, to dzieje się tak zazwyczaj po jego śmierci. Potomni dokonują analizy, podziału na okresy twórcze, wgryzają się w kolejne pozycje w dorobku artysty i opatrują je własnym komentarzem. A tu taka niespodzianka. Nie dość, że bohater opisywanej tutaj książki cieszy się świetnym zdrowiem, to artystycznie – jak sądzę – nawet nie osiągnął połowy opusu swojej twórczości.

Pierwsza monografia twórczości religijnej popularnego i wielokrotnie nagradzanego polskiego kompozytora średniego pokolenia Pawła Łukaszewskiego (rocznik 1968), pióra Renaty Borowieckiej, to znakomite ukazanie osoby kompozytora z perspektywy jego zakorzenienia w kulturze opartej na chrześcijańskiej tradycji. „Twórczość Religijna Pawła Łukaszewskiego. Muzyka jako wyraz zmysłu wiary artysty”, bo tak brzmi pełny tytuł książki, to również ujęcie tej sztuki w kontekście relacji słowa i dźwięku, a także stylu i funkcji. Znamiennie brzmią tutaj słowa Łukaszewskiego zamieszczone na okładce: „Pisząc muzykę religijną staram się, aby była ona nie tyle religijna, co sakralna, aby dotykała problemów większych niż sam religijny tekst. Nurtują mnie od dawna pytania związane z głębią przekazu muzycznego oraz wytyczeniem drogi poszukiwań, które mogą prowadzić do sacrum. Wydaje mi się, że chociaż technika kompozytorska jest czynnikiem niezbędnym w każdym akcie twórczym, to stanowi ona tylko narzędzie, nie zaś cel sam w sobie. Uważam, że cel, jakim jest sacrum, zaczyna się właśnie tam, gdzie kończą się problemy warsztatu kompozytorskiego. Moje utwory są odzwierciedleniem mojej osobowości i formacji, którą przeszedłem”.

Czym zatem jest sama książka, tak wspaniale dopełniona licznymi przykładami nutowymi i fotografiami? Moim zdaniem, to znakomicie przygotowany przez Renatę Borowiecką klucz do wejścia w głąb dorobku Łukaszewskiego. Każdy, komu nieobca jest twórczość kompozytora, ma swój ogląd jego dorobku. Każdy odbiera tę muzykę we własny sposób, odnajduje piękno takim, jakim jego percepcja czyni to możliwe, ale odczytanie zawartego w niej sacrum to również kwestia indywidualnego dotarcia do głębi tej muzyki. I przyznam, dla mnie pozycja Borowieckiej okazała się czymś, co czasami określa się mianem zaczynu budzącego ferment. Niejako potrząsnęła mną, aby ponownie zmusić mnie do zastanowienia, czy aby moje spojrzenie na tę muzykę nie jest zbyt powierzchowne. Mój nieodżałowany mentor, zmarły w 2005 r. kompozytor Marian Gordiejuk, powiedział kiedyś w czasie „Warszawskiej Jesieni”, że utwór jest tym lepszy, im mniej da się o nim napisać w festiwalowym programie. A może właściwsze byłoby: „trzeba o nim napisać”? Bo muzyka, ta płynąca z serca, adresowana wprost do ludzkich serc, nie wymaga arbitra w postaci wersów opisu. U Łukaszewskiego frazy płyną prosto z wiary, są jak modlitwa. A czy modlitwa wymaga adwokata? Stąd znakomitą książkę, do której pewnie będę wracać po wielekroć, czynię pewnym drogowskazem, nie tyle ukierunkowującym tok naszego myślenia, ile ukazującym inne spojrzenie na muzyczną materię. Słowo prowadzi nas przez frazy, partytury, osadza w kontekście tekstów liturgii, psalmów, umiejscawia w pewnych ważnych ramach. Dlatego gratuluję autorce, chyląc czoło przed jej tytaniczną pracą i kompetencją, a bohaterowi tego pisania życzę kolejnych tomów. Ot, niechby ten z czasem zyskał dopisek: „okres wczesny”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-05-15 08:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan zmarł w szpitalu

2025-01-08 23:32

[ TEMATY ]

zmarły

Diecezja Koszalińsko-Kołobrzeska

W tym roku obchodziłby 20. rocznicę święceń kapłańskich. Ks. Andrzej Kaleta miał 47 lat. Zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku. Został potrącony przez samochód wracając z wizyty kolędowej.

Ostatnio był wikariuszem w parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Krzyżu Wielkopolskim.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Sąd uniewinnia wolontariuszkę pro-life!

2025-01-07 13:26

[ TEMATY ]

prolife

uniewinnienie

Adobe Stock

Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia uniewinnił wolontariuszkę pro-life, która w maju 2023 r. zorganizowała na Krakowskim Przedmieściu zgromadzenie, podczas którego informowano o skutkach aborcji - informuje Ordo Iuris.

Sprawa dotyczyła zgromadzenia Fundacji Pro - Prawo do życia z maja 2023 r., które miało miejsce na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Pikieta pro-life początkowo miała odbyć się w innym miejscu, jednak ze względu na bliskość innego zgromadzenia publicznego - organizowanego na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego koncertu w ramach Juwenaliów - miasto poprosiło organizatorkę o zmianę pierwotnego miejsca zgromadzenia, na co wolontariuszka się zgodziła.
CZYTAJ DALEJ

Barbarzyństwo obok wiary. Czy arcybiskup Gądecki ma rację?

2025-01-11 19:03

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Jednym tchem przeczytałam książkową nowość pt. „O życiu, powołaniu, wierze i Kościele” stanowiącą wywiady z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, przeprowadzone przez ks. prof. Leszka Gęsiaka. Mocno zapadło mi w pamięć stwierdzenie wieloletniego przewodniczącego Konferencji Episkopatu, że największym problemem współczesności jest „kultura odarta z odniesienia do Boga”, która w dodatku szybko się rozprzestrzenia i pozbawia nas duchowego dziedzictwa i bogactwa. „Ślepe włączenie się w ten nurt rodzi wielkie wynaturzenia i buduje taki model Polski, który ostateczne zniszczy naszą przyszłość, ponieważ stworzenie bez Stwórcy zanika”. Mocne to słowa, smutna konstatacja.

Dobrze pamiętam, jak Ksiądz Arcybiskup zwracał uwagę na ten problem także podczas wieloletnich spotkań Zespołu ds. mediów, podkreślał, że kiedy człowiek zapomni o Bogu i żyje tak, jakby Go nie było, to szybko zaczyna postrzegać świat jako odwieczną i bezcelową grę materii. Nie ma wtedy przesłanek ku temu, by życie ludzkie mogło mieć w takim świecie jakiś cel ostateczny. Jeśli media taki obraz świata propagują, to przyczyniają się do propagowania antychrześcijańskiej wizji świata i człowieka. Przypominam sobie również, jak abp. Gądecki podkreślał, że nie można wykreślić rzeczywistości Boga i oczekiwać, że wszystko pozostanie dalej po staremu. Znamienne, że takie słowa również padają na łamach wywiadu-rzeki. Widać, że jest to wyraźna troska rozmówcy księdza Gęsiaka.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję