Reklama

W wolnej chwili

Matejko cały z krzyżyków

W krakowskim Pałacu Sztuki Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych (przy pl. Szczepańskim 4) do końca maja można oglądać replikę dzieła Jana Matejki. Namalowany w 1884 r. obraz „Zamoyski pod Byczyną” ukazuje armię hetmana Jana Zamoyskiego, która walczy z żołnierzami Habsburgów. Haft, podobnie jak zaginiony oryginał, ma wymiary 191 x 315 cm

Niedziela Ogólnopolska 20/2019, str. 44

[ TEMATY ]

sztuka

Maria Fortuna-Sudor/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na tym większą uwagę zasługuje obraz wyhaftowany przez wolontariuszy Fundacji Wspierania Kultury, Sztuki i Tradycji Rękodzieła Artystycznego im. św. Królowej Jadwigi w Częstochowie: Julię Kot, Ewę Chmielewską, Beatę Wojtczak, Leokadię Tobiasz, Zbigniewa Majewskiego oraz koordynatorkę prac hafciarskich Janinę Panek – hafciarkę i przewodniczącą Rady Programowej fundacji.

Edukacja

Wcześniej tą techniką zostały odtworzone inne obrazy Matejki – „Bitwa pod Grunwaldem” i „Jan III Sobieski pod Wiedniem”, prezentowane w wielu miejscach nie tylko w Polsce. Dyrektor Muzeum Ziemi Wieluńskiej Jan Książek powiedział o procesie powstawania repliki zaginionego obrazu: – Państwo dzięki swojej cierpliwości otrzymali czarno-białe zdjęcie obrazu i na podstawie porównań kolorystycznych obrazów Jana Matejki, ale także zachowanych kolorowych reprodukcji stworzyli haftowaną replikę. Wielka kolejna praca!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dyr. Książek zauważył, że haftującym twórcom należy się docenienie. I zaznaczył: – To jest cenna forma edukacji. To utwierdzanie nas wszystkich w przekonaniu, że nadal są pasjonaci, którzy z miłości do historii i do Jana Matejki potrafią wykonywać tak wspaniałe prace. Przypomniał też wydarzenie przedstawione na obrazie: – Maksymilian Habsburg w 1588 r. dotarł z wojskami aż pod Kraków, ale nie zdobył miasta, które było świetnie przygotowane do obrony. Jak twierdzą historycy, wyruszył w kierunku Gniezna. Tam chciał się koronować na króla Polski. 24 stycznia 1588 r. doszło do krwawej bitwy pod Byczyną, w której wojskami polskimi dowodził kanclerz Jan Zamoyski. W czasie trwającej śnieżnej zimy zginęły setki żołnierzy po jednej i po drugiej stronie. W centrum obrazu widzimy na koniach hetmana Zamoyskiego po zwycięskiej bitwie i pokonanego Maksymiliana Habsburga.

Janina Panek powiedziała: – Mój syn, Adam, wiele godzin nocnych spędził nad tym projektem, opracowując szczegóły. W końcu doszedł do wniosku, że ten obraz nam się nie udał, bo jego centrum jest bardzo ostre, dokładne, a boki są jakby zamglone. Ale myślę, że takie przedstawienie ma historyczne uzasadnienie i świadczy o kunszcie Matejki. W momencie, kiedy Zamoyski opuszczał mury Byczyny, na miasto spłynęła mgła. I Matejko tę mgłę namalował, a nam udało się ją odtworzyć.

Wyróżnienie

Krakowskie spotkanie z twórcami haftowanej repliki, prowadzone przez prezesa Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie Zbigniewa Kazimierza Witka, zostało połączone z przekazaniem Janinie Panek oraz jej synowi – Adamowi Pankowi, prezesowi fundacji, odznaki honorowej Zasłużony dla Kultury Polskiej „Gloria Artis”, przyznanej przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego.

Wzruszona Janina Panek wyznała, że nie liczyła na takie wyróżnienie. I dodała: – Bardzo dziękuję wszystkim, którzy z nami pracują, którzy są z nami na co dzień i od święta, także tym, którzy przyjechali na to spotkanie do Krakowa.

Wśród gratulujących była prowadząca „Koryznówkę” (Muzeum Pamiątek po Janie Matejce w Nowym Wiśniczu) Maria Serafińska-Domańska, która z uznaniem mówiła o popularyzatorskiej i edukacyjnej działalności fundacji, o żmudnej pracy wolontariuszy i ogromnym wysiłku ze strony wszystkich zaangażowanych w powstawanie replik obrazów Jana Matejki.

2019-05-15 08:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeszcze raz o wotywnej figurze Tokarczuków

Niedziela przemyska 2/2013, str. 8

[ TEMATY ]

sztuka

Ks. Szymon Nosal

Kościół Bernardynów, w którym został ochrzczony Ignacy Tokarczuk

Kościół Bernardynów, w którym został ochrzczony Ignacy Tokarczuk
Kiedy 12 sierpnia 2012 r., w 33. numerze „Niedzieli Przemyskiej” ukazał się mój artykuł pt. „Łubianki Wyższe - Złotniki”, o miejscu urodzenia i pierwszej placówce wikariuszowskiej abp. Ignacego Tokarczuka, odebrałem telefon od jednego kapłana z zapytaniem, kim jest ten człowiek, który odszukał i odnowił wotywną figurę Tokarczuków, pw. Matki Bożej Królowej Polski, w Łubiankach Wyższych. Nie umiałem więcej opowiedzieć ponad to, co wtedy napisałem. Przyznaję, że kiedy pierwszy raz go spotkałem, nie chciałem dokładnie go wypytywać o jego bliższe dane, bo jakoś niezręcznie mi było poruszać temat powojennych, przymusowych wysiedleń ludzi o narodowości ukraińskiej z Pruchnika.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Małopolskie: Podczas Mszy św. wszedł na ołtarz, przewrócił krzyż

2025-04-08 18:41

[ TEMATY ]

profanacja

Adobe Stock

Prokuratura Rejonowa w Bochni (Małopolskie) skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Michałowi T., który zakłócał Mszę św. sprawowaną w kościele w Nowym Wiśniczu, a także uszkodził zabytkowy krucyfiks pochodzący z przełomu XVII/XVIII wieku.

Jak przekazał we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie Mieczysław Sienicki, oskarżonemu zarzucono złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego, a także zniszczenie lub uszkodzenie zabytku. Grozi mu za to kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję