W klasztorze sióstr benedyktynek w Krzeszowie odbyły się rekolekcje, które prowadził karmelita bosy o. Rafał Prusko z Czernej. Wzięło w nich udział 20 osób pragnących pogłębienia swojej relacji z Panem Bogiem i ludźmi.
Uczestnicy przybyli z wielu, nawet odległych stron Polski. Były to rekolekcje w milczeniu, które sprzyja usłyszeniu i rozważaniu Słowa Bożego. W święto Matki Bożej Miłosierdzia o. Rafał wskazał na Maryję, która jest pełna łaski, i jako Uczennica Ducha Świętego jest wzorem postawy słuchania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wstępem do rozważań nt. „Wiara, która działa przez miłość” było pytanie z Ewangelii: „Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?”. O. Rafał wskazał przykład natrętnej wdowy i natrętnego przyjaciela, których postawa, prośba i wiara nie mierzą się ludzkimi standartami – wdowa jest natrętna i zakłada, że Bóg nie może nie pomóc. Rekolekcjonista dodał, że w wierze należy być gorliwym i trzeba nawrócić się, czyli zmienić myślenie – nie myśleć tylko „po ludzku”. Postawę prostego spojrzenia i zawierzenia, pokory i wytrwałości kształtuje się na modlitwie, która powinna być „godziną wewnętrznej śmierci” – aktem woli, rezygnacji z własnych planów, z odpoczynku, relaksu czy z przyjemności. Rekolekcjonista podkreślił też, że warunkiem trwałości małżeństwa jest „pieczęć wspólnej modlitwy” małżonków. Życie chrześcijanina polega na fascynacji osobą Jezusa i pójściu za Nim. Wierząc, przyjmujemy Jezusa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem. Zdolność postrzegania tej prawdy daje nam rozum oświecony wiarą, a „najlepiej widzi się świat przez chrześcijańskie okulary, czyli przez Chrystusa”. W parze z prawdą powinna iść miłość, która dla człowieka wiary wyraża się w umiejętności dawania siebie w ofierze. Największym wrogiem duszy jest zniechęcenie, które jest „gorsze” od grzechu ciężkiego, bo grzech jest „widoczny” a zniechęcenie jest „osobiste” i mało widzialne dla innych. Z kolei wiara działająca przez miłość domaga się czynnego, uważnego zaangażowania – tak jak u miłosiernego Samarytanina, który będąc w drodze, zauważył człowieka w potrzebie i pomógł mu. – Istotą chrześcijaństwa jest dawanie, pomaganie innym z pasją – zaznaczył rekolekcjonista.
Nauki rekolekcyjne były dopełnione modlitwą, której centrum stanowiła Eucharystia. Uczestnicy rekolekcji mieli okazję modlić się przed obrazem Matki Bożej Łaskawej w krzeszowskiej bazylice oraz w klasztornej kaplicy.
Cisza rekolekcyjna oraz atmosfera klasztoru sprzyjała trwaniu w modlitewnej zadumie nad bogactwem przekazywanych treści, których fundamentem było Słowo Boże. Był też czas na spowiedź lub rozmowę duchową.
Na ręce s. Pauli szczególne podziękowania skierowano także do sióstr benedyktynek, które już od kilku lat użyczają gościny w klasztorze na różnego rodzaju rekolekcje.
Więcej informacji można znaleźć na stronie: www.benedyktynki-krzeszow.pl