Reklama

Ten, który wskazuje drogę

Światowym Dniom Młodzieży w Panamie patronuje sześcioro świętych i dwoje błogosławionych: św. Jan Paweł II, św. Jan Bosko, św. Róża z Limy, św. José Sánchez del Río, św. Juan Diego, św. Marcin de Porres, bł. Maria Romero Meneses i bł. Oskar Romero oraz Maryja w wizerunku Matki Bożej Starszej. Przybliżaliśmy Wam już na łamach „Niedzieli Młodych” postać Róży, Josego, Marcina. Dziś wybrałam św. Juana Diego.
Jego losy nierozerwalnie związane są z Matką Bożą z Guadalupe, której wspomnienie obchodzimy 12 grudnia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najmniejszy

Neofita Juan Diego Cuauhtlatoatzin co tydzień przemierza wzgórza Tepayac, by dotrzeć do kościoła w Tlatelolco. Tam pogłębia wiarę w Jedynego Boga, którego pokochał mocno, a który tak bardzo różni się od Bogów czczonych przez Azteków. Tereny podbite przez Hiszpanów po krwawych latach podboju w tym czasie cieszą się spokojem, a rdzenna ludność dzięki misjonarzom z Hiszpanii przechodzi na katolicyzm. Tak naprawdę człowiek czerwonoskóry jest wciąż traktowany z góry przez białego kolonistę. Juan należy do najbiedniejszej warstwy społecznej. A jednak to na niego Bóg zwrócił uwagę. Dlaczego? Bo tylko Bóg „jest potężny i przez pokornych bywa chwalony” (por. Syr 3, 20). Bo „Bóg wybiera to, co nieszlachetnie urodzone według świata oraz wzgardzone, tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga” (por. 1 Kor 1, 27-29).

Objawienie

Reklama

W sobotę 9 grudnia 1531 r., bladym świtem Indianin o azteckim imieniu Cuauhtlatoatzin, czyli Mówiący Orzeł, słyszy piękny śpiew ptaków. Głos cichnie w momencie, kiedy ukazuje się przed nim Niewiasta w lśniących szatach. Nie dość, że Matka Boża ukazuje się biedakowi, to jeszcze zwraca się do niego z szacunkiem i czułością: „Posłuchaj, Juanie, mój najdroższy i najmłodszy synu...”.* Prosi go, by na wzgórzu tym, gdzie jeszcze niedawno czczono boginię Tonantzin – Matkę Ziemię, powstało sanktuarium maryjne. Nowa religia kategorycznie ma zastąpić starą. „Prawdziwie jestem twoją Matką, twoją i wszystkich ludzi, którzy żyją razem w tym kraju, i wszystkich innych ludzi różnych przodków (...). Tu wysłucham ich łkania, ich narzekań, i uzdrowię ich z ich smutku, ciężkich doświadczeń i cierpień”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trudna misja

Reklama

Zgodnie z prośbą Maryi, Juan Diego idzie do biskupa Meksyku, co nie jest proste, i jak się można domyślać, biskup nie wierzy jego słowom. Przy kolejnym objawieniu Juan prosi Maryję, by wysłała kogoś bardziej szanowanego, ale Ona chce, by to właśnie on był posłańcem misji wybudowania kaplicy. Podczas drugiego spotkania z biskupem, hierarcha prosi o dowód. Indianin przekazuje prośbę biskupa Maryi, a Ona obiecuje ją następnego dnia spełnić i umawia się na wzgórzu. Jednak sprawy zmieniają obrót, wuj Juana ciężko zachorował, był umierający. Juan, zamiast do kościoła w Tiatelolco, zmierza do lekarza. Żeby nie spotkać Maryi na wzgórzu, wybiera inną ścieżkę, no ale to przecież nie może być problem dla Matki Bożej. Pani schodzi ze wzgórza… „Co się dzieje, mój najdroższy i najmłodszy z moich synów?„– pyta i zapewnia, że wuj wyzdrowieje. Szczegółowo też tłumaczy Juanowi, co ma dalej robić. Ten posłusznie wchodzi na urwiste wzgórze, zwykle porośnięte cierniami i akacjami, i zrywa nieznane hiszpańskie kwiaty. „Mój najmłodszy i najdroższy synu, te rozmaite rodzaje kwiatów są dowodem, znakiem, jaki zaniesiesz do biskupa. Powiesz mu ode mnie, że ma widzieć z nich me pragnienie i dlatego spełnić ma moje życzenie, moją wolę (...) Surowo nakazuję ci nie rozwijać swej tilmy i nie pokazywać jej zawartości, zanim nie znajdziesz się w jego obecności”. Wszystko jest jasne, kiedy Indianin staje przed biskupem. Przekazuje kwiaty niesione w płaszczu zebranym w pałacu biskupim ukazuje się wizerunek Maryi odbity na płaszczu. Do tego niezwykłego zjawiska, dochodzi świadectwo uzdrowionego wuja. Szybko w miejscu wskazanym przez Maryję powstaje najpierw kaplica, a dziś wspaniałe sanktuarium, do którego co roku przybywa 12 mln pielgrzymów.

Ewangelizacja

Juan zamieszkał blisko kaplicy i każdego dnia opowiadał o swoich spotkaniach z Matka Bożą. W ciągu pierwszych 7 lat po objawieniach nawróciło się prawie 8 mln Meksykańczyków. Guadalupe naznaczyło początek ewangelizacji, której dynamika przeszła wszelkie oczekiwania. Jest przykładem na to, jak ewangelizować nie niszcząc rdzennej tożsamości.

Św. Juan Diego odkrył 500 lat temu prawdę o ludzkości, w której wszyscy są powołani, by być dziećmi Pana Boga.

Cudowny wizerunek

Tilma, tkana z włókien agawy, może przetrwać najwyżej kilkanaście lat. Ta z obrazem Matki Bożej do dziś jest nienaruszona. Odbity na płaszczu wizerunek Matki Bożej zawiera tak bogatą symbolikę, że opisanie jej wymagałoby oddzielnego artykułu. Hiszpanie i potomkowie Azteków mają odmienne tłumaczenie pewnych symboli. Przykład: złożone ręce dla Europejczyka oznaczają modlitwę, dla Meksykańczyka –

Maryja klaszcze. Porusza mnie fakt, że Matka Boża objawiła się jako Metyska i przemówiła w języku nahuatl. Jest niska jak Indianki, ma 143 cm wzrostu, ale łączy w sobie dwie rasy, jakby chciała powiedzieć: Jestem Matką wszystkich. Wszyscy ludzie są sobie równi, każdy jest synem i córką Boga. Za sprawą Juana Diego połączyła dwa odmienne światy.

* Cytaty za: „Matka Boża z Guadalupe – Matka Życia”, wyd. „Biblioteka Niedzieli”

2018-11-28 11:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co to znaczy iść za Jezusem?

Na to pytanie odpowiedzieli uczestnicy oazy I stopnia z archidiecezji częstochowskiej.

Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie nie jest dla mnie prosta. W wyrażeniu „iść za Jezusem” jest pewna nutka tajemniczości, z drugiej strony wydaje się, że sam fakt pójścia za Jezusem daje gwarancję czegoś pewnego; tym, którzy za Nim pójdą, daje obietnicę Życia w pełni! Tajemniczość zaś wypływa z tego, że my tak naprawdę nie wiemy, jak Bóg pokieruje naszymi życiowymi drogami. Możemy np. usłyszeć Boże wezwanie do kapłaństwa, tak jak to jest w moim przypadku, ale wciąż pozostaje niewiadome dla nas to, jak będziemy przeżywać każdą chwilę życia tutaj, na ziemi. W końcu sam Bóg mówi: „Myśli moje nie są waszymi myślami”. Pójście za Jezusem to bycie w zgodzie z Nim. Z jego myślami… Maciej Szwej
CZYTAJ DALEJ

Jakie Słowo Boga noszę w moim sercu?

2025-08-10 11:11

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 4, 31-37.

• 1 Tes 5, 1-6.9-11 • Ps 27 • Łk 4, 31-37
CZYTAJ DALEJ

Abu Zabi: odkryto starożytny krzyż, świadectwo wczesnego chrześcijaństwa

2025-09-02 08:51

[ TEMATY ]

krzyż

Abu Zabi

Adobe Stock

Podczas tegorocznych wykopalisk w klasztorze na wyspie Sir Bani Yas, ok. 170 km na południowy zachód od Abu Zabi, archeolodzy odkryli unikalny, 30-centymetrowy gipsowy krzyż. Jak poinformował Departament Kultury i Turystyki Abu Zabi, znalezisko datowane jest na VII-VIII w. n.e.

Krzyż znaleziono na dziedzińcu jednego z budynków klasztornych. Jak wyjaśnia archeolog i orientalistka Maria Gajewska, jest to dowód, że kompleks około dziewięciu domów, uznawanych wcześniej za schronienia dla starszych mnichów, był częścią osady chrześcijańskiej sprzed ponad tysiąca lat. „Nie mieliśmy żadnych wskazówek, że były one zamieszkane przez chrześcijan” – przyznała specjalistka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję