Mały Gibraltar, duży problem
Sytuacja wokół brexitu w ostatnich tygodniach jest dynamiczna, każdy dzień przynosi zmiany. Do ostatniej chwili przed szczytem Unii Europejskiej, na którym doszło do podpisania porozumienia w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, wielkim problemem był mały Gibraltar – brytyjska enklawa na hiszpańskim wybrzeżu. Premier Hiszpanii Pedro Sánchez domagał się dwustronnego porozumienia z Londynem dotyczącego enklawy, groził zablokowaniem umowy o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE.
Josep Borrell, hiszpański szef dyplomacji, przypomniał, że umowa hiszpańsko-brytyjska co do Gibraltaru musi regulować wiele spraw dotyczących tej enklawy, m.in. praw pracowników, kwestii ochrony środowiska i rybołówstwa, bezpieczeństwa, a także polityki fiskalnej i działania lotniska. Bez tego brexit nie może się dokonać, a Hiszpania nie podpisze zaplanowanego na 25 listopada br. porozumienia w tej sprawie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Dopiero na kilkanaście godzin przed szczytem w Brukseli premier Sánchez poinformował, że Hiszpania nie ma już zastrzeżeń do umowy co do brexitu i potwierdził osiągnięcie porozumienia w sprawie przyszłych negocjacji dotyczących Gibraltaru. Sánchez podkreślił, że wszelkie przyszłe decyzje dotyczące Gibraltaru będą podejmowane z udziałem Hiszpanii. – Europa i Zjednoczone Królestwo zaakceptowały żądania Hiszpanii. W konsekwencji Hiszpania anuluje weto i zagłosuje za brexitem – powiedział. UE zadeklarowała, że wszelkie przyszłe uregulowania dotyczące Gibraltaru muszą być omawiane bezpośrednio z Madrytem.
Wojciech Dudkiewicz
Chorowite specsłużby
Śmierć Igora Korobowa, szefa rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, zwróciła uwagę na zły stan zdrowia dowódców tej osławionej służby. Zgon 63-letniego Korobowa miał nastąpić po „poważnej i długotrwałej chorobie”. Szefem GRU został w 2016 r., zastępując na tym stanowisku 59-letniego Igora Sierguna, który zmarł nagle w styczniu 2016 r. Oficjalnie powodem śmierci Sierguna był zawał serca, a do zgonu miało dojść pod Moskwą. Amerykańska prywatna agencja wywiadu Stratfor twierdzi jednak, że były szef wywiadu zmarł w Libanie, a media uściśliły, że został zamordowany w Bejrucie podczas ściśle tajnej misji. Jak przypominają zachodnie media, w GRU panuje stan podgorączkowy od czasu, gdy w 2016 r. rosyjski wywiad został oskarżony o wpłynięcie na wybory prezydenckie w USA. W tym roku GRU oskarżono o otrucie swojego byłego agenta Siergieja Skripala i jego córki. Do ataku wykorzystano środek typu nowiczok, a zamachowców zidentyfikowano jako agentów GRU.
wd
Pięć minut procesu
Reklama
Skazanie Matthew Hedgesa, 31-letniego doktoranta z brytyjskiego Durham University, na dożywocie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pokazuje, że nawet, wydawałoby się, łagodniejszym tamtejszym despotom daleko do cywilizacyjnych standardów. Hedges, który zbierał materiały na temat wpływu tzw. arabskiej wiosny na politykę zagraniczną ZEA do swojego doktoratu, usłyszał przed sądem w Abu Zabi wyrok dożywocia za „szpiegowanie na rzecz obcego państwa, zagrażające armii ZEA, a także politycznemu i gospodarczemu bezpieczeństwu państwa”. Proces miał trwać ok. pięciu minut, a Hedges nie mógł w jego trakcie korzystać z usług adwokata. Wycieczki do ZEA stają się coraz modniejsze także w Polsce. Warto zastanowić się, czy... warto tam jechać.
jk
Odwołują potępienie
W lutym przyszłego roku, w 30. rocznicę wycofania sowieckiego kontyngentu z Afganistanu, rosyjska Duma przyjmie rezolucję w sprawie potępienia sowieckiej inwazji na ten kraj. Duma ma uznać, że „moralne i polityczne potępienie decyzji o wysłaniu wojska do Afganistanu w grudniu 1979 r., wyrażone w rezolucji Zjazdu Deputowanych Ludowych ZSRR 24 grudnia 1989 r., nie jest zgodne z zasadą sprawiedliwości historycznej”. Jak tłumaczą autorzy projektu, decyzję o wysłaniu wojska do Afganistanu w końcu 1979 r. podjęto na podstawie umowy o przyjaźni, stosunkach dobrosąsiedzkich i współpracy między ZSRR i Afganistanem, po licznych prośbach szefów afgańskiego państwa.
wd
Prokopczuk przegrał
Wielką ochotę na objęcie fotela szefa Interpolu miał Kreml. Wyznaczył do tej roli generała rosyjskiej policji Aleksandra Prokopczuka. Rosjan spotkał jednak ogromny zawód: nie uda im się zdobyć kolejnego narzędzia do rozprawy z oponentami. Szefem międzynarodowej policji został Kim Dzong Jang z Korei Południowej. Obaj byli zastępcami dotychczasowego szefa. Jego fotel był pusty po tym, gdy pełniący tę funkcję Chińczyk Meng Hongwei wybrał się do ojczyzny, a tam niespodziewanie aresztowano go i oskarżono o korupcję i nielojalność; on zaś przesłał swoją rezygnację.
jk
Tną druty
Za niedawnym spadkiem napięcia i ociepleniem między obiema Koreami w sferze symbolicznej idą konkrety. Korea Południowa usuwa większość wojskowych instalacji, drut kolczasty i zapory ze swoich plaż, które mogły stać się ewentualnym miejscem ataku sąsiada z północy. Na plażach i wzdłuż rzek w Korei Południowej pojawiły się ostatnio grupy wojskowych uzbrojonych w narzędzia do cięcia metalu, którzy usuwają zapory. 284 km starego, miejscami rdzewiejącego żelastwa ma zostać usunięte do 2021 r. Uwolnione nadmorskie i nadrzeczne plaże zostaną przekazane miejscowym władzom. Obie Koree umówiły się, że zamienią strefę zdemilitaryzowaną w symbol pokoju. Niedawno obie strony wysadziły po dziesięć strażnic po obu stronach linii demarkacyjnej.
wd