Codziennie od godz. 9 do godz. 13, a więc w godzinach urzędowania Świdnickiej Kurii Biskupiej w jej holu można zobaczyć niecodzienną wystawę, której otwarcia w piątkowy poranek 25 maja dokonał biskup świdnicki Ignacy Dec. Afrykańskie symbole wiary chrześcijańskiej i lokalnych wierzeń, tradycyjne maski, przedmioty codziennego użytku i bajeczne stroje to pamiątki po dwunastoletniej pracy misyjnej na Wybrzeżu Kości Słoniowej ks. Tadeusza Farysia. Sylwetkę autora wystawy przybliżył przybyłym dziennikarzom lokalnych mediów i gościom Ksiądz Biskup. Ku zdziwieniu samego zainteresowanego recytował z pamięci kolejne etapy jego życia – począwszy od dzieciństwa spędzonego w Oleśnicy przez Wrocławskie Wyższe Seminarium Duchowne, przygotowanie do pracy misyjnej w Belgii, a na egzotycznej placówce w byłej francuskiej kolonii kończąc. Przypomniał również, że misje to sposób życia Kościoła i zawsze były i zawsze muszą być w Kościele obecne.
Wzruszenie misjonarza spotęgowała przypadkowa zbieżność dat. Otwarcie wystawy miało miejsce dokładnie w czterdziestą czwartą rocznicę jego święceń kapłańskich. Dziękował on przybyłym gościom, a opowiadając historie poszczególnych eksponatów, podkreślał rolę w ich kolekcjonowaniu swojego brata Romana. Wiele z eksponatów można już było zobaczyć na wystawach stałych w Bibliotece Miejskiej w Oleśnicy oraz w Archidiecezjalnym Muzeum we Wrocławiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Tak mnie Pan Bóg przez życie prowadził, ja tylko poddawałem się Jego woli – mówił skromnie główny bohater. – Sprawa misji nie jest obca żadnemu księdzu. Już w seminarium są koła misyjne, a później wraz ze wzrostem świadomości i doświadczeń życiowych człowiek utwierdza się w przeświadczeniu, że Ewangelia ma być głoszona we wszystkich zakątkach świata. Od powrotu z Afryki minęło już ćwierć wieku. Wybrzeże Kości Słoniowej nie jest też już tym samym krajem analfabetyzmu i biedy co pół wieku temu. Mamy nadzieję, że jakiejś drobnej mierze także dzięki pracy europejskich misjonarzy.
Ks. Faryś pełni obecnie funkcję dyrektora Wydziału Misyjnego Kurii i historie przytoczone w dniu otwarcia wystawy chętnie opowie wszystkim zainteresowanym. Trochę mniejszą ilościowo, ale równie ważną emocjonalnie częścią wystawy są pamiątki z działalności opozycyjnej, w której brał czynny udział, nim 28 sierpnia 1982 r. wylądował w Abidżanie. Ze łzą wzruszenia w oku przypominali je sobie współpracownicy księdza z Nowej Rudy i Wałbrzycha.