Dni Szelążkowe trwały od 9 do 11 lutego. W ramach wydarzenia odbyła się sesja naukowa poświęcona bp. Szelążkowi, zaprezentowano przedstawienie i koncert. Ostatniego dnia modlono się o rychłą beatyfikację biskupa wygnańca z diecezji łuckiej na Wołyniu, który zmarł 9 lutego 1950 r., a ostatnie 4 lata swego życia spędził w Zamku Bierzgłowskim pod Toruniem.
Towarzysz podróży
Sesję naukową otworzył i poprowadził dk. prof. Waldemar Rozynkowski. W części wstępnej sesji siostry terezjanki uhonorowały niektórych obecnych na sali upominkami, które wyrażały ich wdzięczność za wszelką pomoc i zaangażowanie w kolejnych etapach trwającego procesu beatyfikacyjnego bp. Szelążka. Po krótkich przemówieniach gości głos oddano prelegentom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pierwszy z mówców dr hab. Maciej Krotofil ukazał realia życia i posługi bp. Szelążka. Funkcjonujące w międzywojniu w granicach Polski województwo wołyńskie było swoistym tyglem wielonarodowościowym i wielowyznaniowym. Blisko 70% ludności stanowili Ukraińcy, ok. 16% Żydzi, 10% Polacy, reszta to Niemcy, Czesi i Rosjanie. Trudno więc było znaleźć drogę do każdego, ale takich właśnie rozwiązań poszukiwał niestrudzenie bp Szelążek. Szerzenie myśli katolickiej pojmował jako sposób rozwoju wiary i budowania spójności narodowej.
Reklama
Postawa bp. Szelążka bliska była m.in. ks. Władysławowi Bukowińskiemu, o którym opowiadała Maria Kalas. Ks. Bukowiński był wykładowcą w łuckim seminarium, następnie m.in. sekretarzem Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej i redaktorem czasopisma „Spójnia”. Bp Szelążek widział w ks. Bukowińskim wielki potencjał w dziedzinie obrony katolicyzmu, stąd po wybuchu II wojny światowej powierzył mu obowiązki proboszcza katedry w Łucku. Poza tym ks. Bukowiński podjął nurt działań odrodzenia wszystkiego w Chrystusie, przejawiający się w konieczności obudzenia katolików z tzw. pobożnego samolubstwa. W jego naukach nieraz wybrzmiewał „nakaz ofiarnej miłości”, w imię której katolicy winni czynnie zwalczać bezbożnictwo. Prelegentka podkreślała, że ks. Bukowiński, tak jak bp Szelążek, miał świadomość życia na przełomie czasów i bycia świadkiem dziejowej walki dobra ze złem.
Ks. Bukowiński został beatyfikowany przez papieża Franciszka w 2016 r. Od września 2017 r. jest patronem szkoły podstawowej w Lubiczu Dolnym.
O kilku aspektach heroiczności cnót bp. Szelążka opowiadał ks. prof. Dariusz Zagórski, który był cenzorem – teologiem w trakcie trwania etapu diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego bp. Szelążka. Jego zadaniem było zapoznanie się ze wszystkimi publikowanymi tekstami bp. Szelążka i wydanie o nich opinii. Ks. prof. Zagórski opowiadał, że z tych tekstów wyłania się postać człowieka, który umiłował świętość i dążył do niej na wiele sposobów. Najbardziej wyrazistym wydaje się być obranie św. Teresy od Dzieciątka Jezus na „towarzysza podróży w życiu i posłudze”.
Bp Szelążek czcił ją i szerzył jej kult. Uczynił ją patronką diecezji łuckiej, wierząc głęboko w jej orędownictwo i wsparcie w dziele rozwoju diecezji. Poza tym założył żeńskie zgromadzenie zakonne, którego charyzmatem jest szerzenie drogi dziecięctwa duchowego św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Prelegent podkreślał, że bp Szelążek podjął walkę „o harmonijne zespolenie społeczeństw na Kresach, podnoszenie moralności i wprowadzanie ducha Jezusa do rodzin”. Wiele uwagi poświęcał ubogim, których w dobie trwającego kryzysu gospodarczego było na Wołyniu bardzo dużo.
Reklama
Postulatorka procesu beatyfikacyjnego bp. Szelążka s. Hiacynta Augustynowicz CST przypomniała niektóre fakty z ekshumacji bp. Szelążka, która odbyła się 23 stycznia w kościele pw. św. Jakuba w Toruniu. Doczesne szczątki biskupa były zeszkieletowane; zachowały się elementy szat, w których został pochowany. Istotą tego aktu prawno-liturgicznego było rozpoznanie, oczyszczenie doczesnych szczątków, a następnie ich zabezpieczenie poprzez złożenie do zapieczętowanych przez biskupa toruńskiego Wiesława Śmigla trumien (szczątki i odzież osobno) i umieszczenie obydwu trumien w sarkofagu w bocznej nawie kościoła pw. św. Jakuba w Toruniu.
Przed s. Hiacyntą jest zadanie napisania „Positio”, w którym udowadniana będzie heroiczność cnót bp. Szelążka. Tworzy się je na podstawie złożonej w Rzymie dokumentacji dotyczącej bp. Szelążka. Dokumentacja ta zawiera 10,5 tys. stron; „Positio” powinno zawierać od 500 do 700 stron.
Pamięć
Na zakończenie sesji naukowej głos zabrał dk. prof. Waldemar Rozynkowski, który zwrócił uwagę na fakt, że pamięć o bp. Szelążku jest wciąż żywa za sprawą księży i wiernych z diecezji łuckiej, sióstr terezjanek oraz Torunia i parafii pw. św. Jakuba. Zachęcił również do zapoznania się z rozdawaną podczas Dni Szelążkowych książką własnego autorstwa, dotyczącą pobytu bp. Szelążka w Zamku Bierzgłowskim w latach 1946-50.
Tego samego dnia zebrani mogli obejrzeć występ grupy teatralnej z Łucka z Ukrainy pt. „Kto we łzach sieje” obrazujący wewnętrzne przeżycia bp. Szelążka podczas aresztowania, przesłuchań i wygnania go z diecezji łuckiej po II wojnie światowej. Inscenizację powtórzono następnego dnia w Ratuszu Staromiejskim, gdzie ku czci bp. Szelążka odbył się koncert w wykonaniu zespołu Grace z Piotrkowa Trybunalskiego. Koncert prowadzili s. Nikodema Czarniecka oraz ks. Paweł Borowski.
Modlitwa
Reklama
W ostatni z Dni Szelążkowych zgromadzono się w kościele pw. św. Jakuba, gdzie sprawowano Mszę św., której przewodniczył i słowo Boże wygłosił bp Andrzej Suski. – Każdy błogosławiony pokazuje kierunek drogi naszego życia. Jest drogowskazem. Święci i błogosławieni są najlepszym komentarzem do Ewangelii – mówił bp Andrzej. Za wzór takiej świętości kaznodzieja postawił sługę Bożego bp. Szelążka. – Wiedział, że pełnia szczęścia jest tylko w Bogu, a droga, która do niego prowadzi, jest drogą ośmiu błogosławieństw. Szedł tą drogą uparcie do końca pomimo różnorakich przeciwności, a nie brakowało ich w jego życiu. Szedł wierny Bogu i dlatego ufamy, że będzie dla nas nie tylko orędownikiem w niebie jako błogosławiony, ale będzie także wzorem do naśladowania, a dziś bardzo potrzebujemy takich wzorów – podkreślał kaznodzieja.
Na zakończenie Mszy św. udano się do sarkofagu bp. Szelążka umieszczonego w bocznej nawie kościoła świętojakubskiego, by tam uczestniczyć w modlitwie o rychłą beatyfikację sługi Bożego. Modlitwie tej przewodniczył proboszcz miejsca ks. kan. Wojciech Kiedrowicz.
Uczestnicy
W Dniach Szelążkowych wzięli udział m.in.: biskup pomocniczy diecezji toruńskiej Józef Szamocki, biskup senior diecezji toruńskiej Andrzej Suski, kapłani, przedstawiciele władz województwa kujawsko-pomorskiego i miejskich z prezydentem Torunia na czele, przedstawiciele władz Stoczka Łukowskiego, w którym urodził się bp Szelążek, siostry terezjanki z przełożoną generalną m. Lucyną Lubińską, goście z Ukrainy, a także przedstawiciele rodziny bp. Szelążka.
Organizatorem dni było Zgromadzenie Sióstr św. Teresy od Dzieciątka Jezus, które założył bp Szelążek, a także parafia pw. św. Jakuba w Toruniu, Bractwo św. Jakuba w Toruniu, Instytut Historii i Archiwistyki UMK w Toruniu oraz Fundacja Polska Tożsamość.