Reklama

Niedziela Rzeszowska

Śladami biskupa Pelczara

Kościół wspomina św. bp. Józefa Sebastiana Pelczara – patrona diecezji rzeszowskiej 19 stycznia. Święty kilka lat swojego życia spędził w Rzeszowie – swe kroki często kierował do kościoła Świętego Krzyża oraz do Matki Bożej Rzeszowskiej

Niedziela rzeszowska 3/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Pelczar

Arkadiusz Bednarczyk

Kaplica Świętego Krzyża w archikatedrze przemyskiej, pod ołtarzem której spoczywają relikwie świętego biskupa

Kaplica Świętego Krzyża w archikatedrze przemyskiej, pod ołtarzem
której spoczywają relikwie świętego biskupa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matka Boża zstępuje z obrazu

Przyszły biskup przemyski i święty urodził się 17 stycznia 1842 r. na Podkarpaciu – w Korczynie. Podobno już przed jego narodzinami matka Józefa – Maria ofiarowała nienarodzone jeszcze dziecię przed cudownym obrazem leżajskiej Madonny. Kiedy Józef Sebastian był uczniem miejscowej szkoły, osiągając celujące wyniki, kilkukrotnie śnił dziwny sen: oto Najświętsza Panienka podaje mu dłoń, zstępując z wiszącego w domu obrazu i zabiera do siebie. Już w tych wczesnych latach chłopiec postanowił, że zostanie księdzem – na razie były to dziecinne motywacje: pytającym go kolegom odpowiadał, że pragnie, by ludzie mówili do niego „jegomość” i całowali w rękę...

Pelczar wita cesarza

Reklama

W 1850 r. rozpoczął się nowy etap w życiu chłopca. Rodzice postanowili oddać Józefa na nauki do rzeszowskiego gimnazjum. Jako rzeszowski gimnazjalista uczestniczył w uroczystym obchodzie setnej rocznicy konsekracji cudownego obrazu Najświętszej Maryi Panny. Aby zobaczyć wspaniałą procesję, której przewodniczył ówczesny biskup przemyski Franciszek Ksawery Wierzchleyski, chłopcy wdrapali się na płot, który... załamał się i wszyscy uczniowie pospadali tuż pod nogi dostojnego celebransa... W 1850 i 1852 r. jako uczeń rzeszowskich szkół Pelczar witał w grodzie nad Wisłokiem przejeżdżającego tędy cesarza Franciszka Józefa, głośno krzycząc: „Vivat” wraz z kolegą Staszkiem Madejskim, który wiele lat później został w austriackim rządzie ministrem oświaty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ciągle mówią o Polsce, a za mało o Panu Jezusie

Wielkie wrażenie na młodym gimnazjaliście wywarł Kraków, który zaraz po egzaminie dojrzałości w 1860 r. zwiedzał. Poruszyły go wspaniałe zabytkowe kościoły i Wawel, a także mury Collegium Maius; nie przypuszczając, że za kilkanaście lat będzie tutaj profesorem. Podczas studiów w przemyskim seminarium duchownym wielkie wrażenie na przyszłym księdzu wywarła śmierć podczas Powstania Styczniowego – 1863 r. jednego z kolegów, który umarł na suchoty. W noc po pogrzebie ukazał mu się i rzekł: „Józuś, ciesz się! Życie wieczne jest prawdą...”. O wielkich zdolnościach intelektualnych młodego kleryka świadczy fakt, że został on wyznaczony do powitania w języku łacińskim nowo przybyłego ordynariusza przemyskiego Antoniego Manastyrskiego. W dniach 6-8 września roku 1863 w Rzeszowie w kościele Ojców Bernardynów obchodzono uroczyście setną rocznicę konsekracji cudownej figury Madonny. Tu służył abp. Wierzchlejskiemu i bp. Monastyrskiemu. Pelczar wspominał: „Gorące kazania na tle patriotycznym wstrząsały sercami inteligencji, za to pośród ludu wówczas jeszcze zimnego dla ojczyzny, słychać było skargę: „Teraz już nie ma kazań dla chłopa. Ciągle mówią o Polsce, a mało o Panu Jezusie”.

W 1865 r. Pelczar wyjechał na studia do Rzymu. W latach 1877-99 Pelczar był profesorem teologii na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W 1901 r. został biskupem przemyskim.

Włosy jak siwieją, niech ich nie farbuje

Wśród wielu dzieł, jakie bp Pelczar napisał, jest interesująca książeczka: „Medycyna pasterska, czyli wiadomości potrzebne kapłanom z zakresu hygieny... Kraków 1900 r.”. Co ciekawe, Pelczar napisał ją anonimowo, aby nie wzbudzać uprzedzeń. Podpisał ją jako „anonimowy duszpasterz”. Radzi więc kapłanom, „aby w izbach mieszkalnych utrzymywali temperaturę wynoszącą 12-14° – kto bowiem bez szczególnego polecenia lekarza lubuje się w wyższej temperaturze i do tego w pokoju ciepło się ubiera, ten popada w zniewieściałość i łatwo się zaziębia”. Co do spożywania posiłków – autor stwierdza: „A jakże pozbyć się otyłości, gościa iście nieproszonego, który czyni duchownego ociężałym i ściąga nań niezaszczytny epitet «pasibrzucha»? Trzeba zmniejszyć miarę pokarmów i płynów, unikając napojów alkoholicznych (zwłaszcza piwa), nieruchawości, długiego snu i sjesty po obiedzie... (...) Należy strzec się smakoszostwa i żarłoczności... Włosy, jeżeli siwieją, niech ich nie farbuje, bo nie przystoi duchownym na wzór świeckich gogów oszukiwać świata i udawać ciągle młodych... Umiarkowanie w staraniu się o rzeczy doczesne, aby nie folgować chciwości i skąpstwu, ani pragnąć posiadać więcej nad to, co jest potrzebnem do utrzymania życia”. Co do spowiedzi zaś „anonimowy duszpasterz” zanotował ciekawe spostrzeżenia: „Słuchanie spowiedzi jest jedną z najprzykrzejszych czynności pasterskich, bo nie tylko duch przechodzi nieraz prawdziwe tortury, a zawsze bronić się musi przed niecierpliwością i znudzeniem, ale i ciało ma niemało do zniesienia. Mianowicie oko skazane jest na nieczynność, ucho musi się natężać, by usłyszeć szeptających, nos wciąga w siebie wonie z psujących się zębów, z ust nakadzonych tytoniem, czy ze świeżych kożuchów, krtań męczy się cichem i długiem mówieniem, krew nie krąży swobodnie...”.

Bp Pelczar zmarł w marcu 1924 r. W 2003 r. papież Jan Paweł II ogłosił go świętym.

2018-01-17 10:05

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieło zrodzone z miłości

Niedziela rzeszowska 5/2019, str. IV

[ TEMATY ]

bp Pelczar

Archiwum Sióstr Sercanek

Duchowe córki św. Józefa Sebastiana Pelczara – Siostry Służebnice Najświętszego Serca Jezusowego

Duchowe córki św. Józefa Sebastiana Pelczara – Siostry Służebnice Najświętszego Serca Jezusowego

Diecezja rzeszowska 19 stycznia przeżywała uroczystość swojego patrona – św. Józefa Sebastiana Pelczara. W sposób szczególny obchodziły ten dzień duchowe córki Świętego ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, zwane Sercankami, które w diecezji posługują na pięciu placówkach: trzy wspólnoty w Rzeszowie – także siedziba Prowincji pw. św. Józefa; w Bieczu i we Frysztaku

Zgromadzenie zostało założone przed 125 laty, 15 kwietnia 1894 r. w Krakowie, przez św. Józefa Sebastiana Pelczara, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, późniejszego biskupa przemyskiego, czciciela Bożego Serca i Najświętszej Maryi Panny, płodnego pisarza i działacza społecznego. Zgromadzenie wyrosło z jego troski o los służących, robotnic i chorych.
CZYTAJ DALEJ

Zostawiły w sercach głęboki ślad

2025-03-22 19:26

Magdalena Lewandowska

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś.

Na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu odbył się kolejny pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali ze szpitala.

Wiele osób przybyło wspólnie się modlić i pożegnać dzieci utracone. Eucharystii i pochówkowi przewodniczył franciszkanin o. Dominik Banaś. W homilii wskazywał, by odpowiedzi na trudne pytania i ukojenia w bólu szukać na krzyżu Chrystusa. – Wpatrując się w krzyż, na którym wisi Jezus Chrystus, widzimy że Bóg umiera z miłości. Krzyż pokazuje nam, jak Bóg kocha człowieka, jak pragnie zbawić każdego człowieka. Bóg pragnie także zbawienia tych dzieci utraconych – tłumaczył franciszkanin. – Kiedy wpatrujemy się w przebity na krzyżu bok Jezusa, w Jego otwarte serce, zobaczymy, że tam wyryte jest imię każdego z nas. W sercu, które jest pełne miłości, w sercu, które przygarnia i pociesza każdego. To jest nasza nadzieja – przekonywał. Prosił rodziców doświadczający straty dziecka, by swoje serca złożyli w sercu Jezusa: – To dziecko jest dla nas niepowtarzalne, jedyne i ta strata ma prawo boleć i rozdzierać nasz serca, bo kochamy. Ale nie zapominajmy, że Bóg również kocha. Jeśli nasze zbolałe serce złożymy w Jego sercu, w sercu, które jest ogniskiem miłości, wtedy doznamy ukojenia i uleczenia Bożą miłością.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego Maryja jest dziewicą?

2025-03-22 20:55

[ TEMATY ]

Duch Święty

Maryja

dziewictwo

Maryja Dziewica

Adobe Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw? Dziś odpowiedź na pytanie - dlaczego Maryja jest dziewicą?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Youcat – katechizm Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję