Reklama

Niedziela Łódzka

Nowe akta ocalą od zapomnienia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Około 70 tys. akt z Litzmanstadt Getto, 102 tysiące sporządzonych podczas okupacji, dokumenty z Gminy Żydowskiej oraz sprzed wojny, jest do przebadania w Urzędzie Stanu Cywilnego dla dzielnicy Łódź-Widzew. Akta obejmują ostatnie sto lat historii Łodzi i są swoistym „ocalić od zapomnienia” tysięcy osób. Na dokumenty kilka dni temu przypadkiem trafił kustosz łódzkiego Muzeum Tradycji Niepodległościowych Grzegorz Wróbel. Jak podkreśla, na podstawie analizy tych dokumentów można by wiele powiedzieć i ustalić. Choćby o liczbie ofiar łódzkiego getta. Jak zaznacza kustosz, w kronice getta podaje się ok. 45 tys. śmierci, w aktach, jakie znajdują się w archiwum USC, jest ich prawie 65 tys.

Powszechnie wiadomo, jak ważne jest dla historii posiadanie informacji z aktów urodzeń, ślubów, zgonów. W Łodzi posiadamy niemal komplet takich dokumentów. Są pieczołowicie przechowywane w Urzędzie Stanu Cywilnego przy ul. Piłsudskiego. Do tej pory nikt nie zajmował się ich zawartością. To ma się zmienić – Muzeum Tradycji Niepodległościowych występuje do wojewody łódzkiego, któremu podlega urząd, o pozwolenie na kwerendę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Znaczną część dokumentów stanowią akta sporządzone przed 1939 r. oraz w latach 1940-45. 153 tysiące akt sporządzonych w Gminie Żydowskiej, ok.70 tysięcy w Gettcie Litzmannstadt, 102 tysiące akt sporządzonych podczas okupacji. Nic tylko badać. To swoisty „złoty pociąg” zgromadzonych danych – mówi nam Grzegorz Wróbel. Dane w aktach ślubów są wpisywane równolegle w języku polskim, niemieckim oraz jidysz lub hebrajskim. Dokumenty z getta zwierają też akty urodzeń (2 807) oraz zgonów (64 842). Dlaczego do tej pory nie zwrócono uwagi na te cenne dokumenty? Z racji specyfiki użyczania informacji. Udziela się informacji osobom – krewnym, którzy szukają danych np. o swych zmarłych.

Według łódzkiego historyka i odkrywcy „skarbu”, rozpoczęcie prac nad danymi obejmującymi Litzmannstadt Getto jest wręcz palące. – Koniecznie trzeba opracować te dane, a nazwiska zmarłych ujawnić, by choć w ten sposób przywrócić o nich pamięć – podkreśla.

2017-07-12 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół tonował nastroje i pomagał

Biskup Paweł Socha odwiedzał internowanych, wizytował, interesował się nimi. Toczył też rozmowy z władzą – mówi dr Tadeusz Dzwonkowski, dyrektor Archiwum Państwowego w Zielonej Górze o roli Kościoła diecezjalnego po wybuchu stanu wojennego

Kamil Krasowski: – Jak wprowadzenie stanu wojennego w Polsce wyglądało w trzech głównych ośrodkach naszego regionu – Gorzowie, Głogowie i Zielonej Górze?
CZYTAJ DALEJ

KSM to ambitny plan na duszpasterstwo młodzieży

2025-11-19 21:25

[ TEMATY ]

KSM

ambitny plan

na duszpasterstwo

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Dzień skupienia KSM

Dzień skupienia KSM

- KSM to ambitny plan, ale jest to droga, którą bardzo chciałbym zrealizować. Chcę, żeby faktycznie w naszym środowisku pojawiało się coraz więcej młodych, świeckich liderów, ludzi, którzy potrafią prowadzić innych do spotkania z Bogiem - mówi ks. Michał Tucznio, asystent diecezjalny Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej, które w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata przeżywać będzie swoje święto patronalne. W niedzielę w Katedrze na Wawelu przyrzeczenia złoży 20 nowych członków KSM.

Jak przygotowujecie się jako Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej do uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata i jej obchodów na Wawelu?
CZYTAJ DALEJ

Policja na Publicznym Różańcu o Zatrzymanie Aborcji w Oleśnicy - „kazano nam was wszystkich legitymować!”

2025-11-20 10:40

[ TEMATY ]

różaniec

ratujzycie.pl

Listopadowy Publiczny Różaniec o zatrzymanie aborcji w Oleśnicy miał nietypowy przebieg. Z okien szpitala wyglądała Gizela Jagielska oraz druga lekarka (lub może pielęgniarka?), która trzymała telefon i z kimś rozmawiała. Po chwili pod szpital przyjechała Policja i zażądała wylegitymowania się od WSZYSTKICH uczestników modlitwy, nie tylko od przewodniczącego zgromadzenia - informuje portal ratujzycie.pl.

Funkcjonariusze nie umieli powiedzieć, o co im chodzi i co złego zrobili ludzie pod szpitalem. Twierdzili tylko, że „dostali takie polecenie” i że będą sporządzać notatkę z wydarzenia. Koordynator terenowy Fundacji przez dłuższą chwilę próbował dojść, jaka jest podstawa prawna do interwencji wobec zgromadzenia, które było prawidłowo zgłoszone. Funkcjonariusz próbował coś tłumaczyć, jednak nie podał żadnego konkretnego przepisu, na podstawie którego postanowił legitymować uczestników Publicznego Różańca - czytamy dalej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję