„Wiara w Biznesie” to fundacja, która poprzez swoją działalność stara się wprowadzać chrześcijańskie zasady do biznesu oraz budować społeczności chrześcijańskich przedsiębiorców. W związku z tym w kilku miastach Polski zorganizowała konferencje adresowane do wszystkich, którym bliskie jest tworzenie relacji osobistych i biznesowych w atmosferze wzajemnego poszanowania i miłości Chrystusowej.
W grodzie Kopernika
W Toruniu taka konferencja odbyła się 7 czerwca w siedzibie Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Spotkaniu patronował Tygodnik Katolicki „Niedziela”, a modlitwę na rozpoczęcie konferencji poprowadził ks. Paweł Borowski, redaktor odpowiedzialny toruńskiej edycji „Niedzieli” – „Głosu z Torunia”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Konferencja zgromadziła przedsiębiorców, którzy z zainteresowaniem słuchali prelekcji dotyczących m.in. zagrożeń prawnych mogących zniszczyć firmę, czy sposobów poradzenia sobie z tego typu kłopotami. W panelu dyskusyjnym prowadzonym przez Tomasza Sztrekera, twórcę „Wiary w Biznesie”, wzięli udział trzej przedsiębiorcy: Justyna Bielecka z Białej Podlaskiej, która wraz z mężem jest właścicielką firmy JB Multimedia, sieci salonów ze sprzętem elektronicznym, sklepów odzieżowych oraz firmy budowlanej; Jan Brodawka z Międzyrzeca Podlaskiego, właściciel m.in. Zakładów Przetwórstwa Mięsnego „Karol” oraz Krzysztof Kinder z Torunia, radca prawny, współwłaściciel jednej z największych kancelarii w województwie kujawsko-pomorskim.
Chrześcijańska firma
W rozumieniu panelistów bycie chrześcijańskim przedsiębiorcą oznacza, że sprawiedliwie wynagradza się pracowników, wysłuchuje ich i doradza jeśli trzeba. Chrześcijańska firma jest uczciwa i solidna. Przedsiębiorcy podkreślali również, że ważna jest dbałość o własny rozwój duchowy oraz przyznawanie się do wyznawanych wartości. Należy iść pod prąd i nie zgadzać się z tym, że wiara to prywatna sprawa.
Reklama
Co w praktyce oznaczają takie postulaty? W wypowiedziach panelistów wyraźnie wybrzmiał fakt, że nie wstydzą się przyznawać do Jezusa. W firmie Justyny Bieleckiej organizowane są bezalkoholowe spotkania integracyjne, na które pracownicy zapraszani są wraz ze współmałżonkami, by nie budzić wątpliwości co do strony moralnej takich spotkań. Wysyłane przez firmę życzenia świąteczne zawsze zawierają symbolikę religijną danych świąt, zaś w ramach wdzięczności dla najdłużej pracujących osób zorganizowano wyjazd – pielgrzymkę, po której wiele osób wróciło wyraźnie, pozytywnie odmienionych. W efekcie tego typu działań z inicjatywy pracowników w firmie powstało Koło Różańcowe. Jan Brodawka mówił o wywieszeniu i stosowaniu w swojej firmie schematu Dialogu Małżeńskiego polegającego m.in. na bardziej słuchaniu niż mówieniu. Przedsiębiorca na stołówce stworzył kącik, do którego zakupuje książki o tematyce religijnej do wzięcia i czytania przez pracowników. Podkreślał również, że stara się w rozmowach z pracownikami wtrącać wątek Boży choćby w stwierdzeniach typu: „Nie po to dostałeś od Boga talenty, by ich nie rozwijać”.
W sali konferencyjnej kancelarii Krzysztofa Kindera wisi krzyż. Radca nie oddziela życia prywatnego od życia firmy w tym znaczeniu, że uważa, iż wszystko należy oddać Bogu, co uczynił przez wstawiennictwo Matki Bożej na Jasnej Górze. Wprowadził zwyczaj czytania Pisma Świętego podczas spotkań opłatkowych, modli się o sprawiedliwy wyrok, nie przyjmuje zleceń budzących wątpliwości moralne.
Paneliści angażują się w działalność charytatywną poprzez finansowy udział w akcjach dobroczynnych lub dzielenie się dobrami produkowanymi przez ich firmy. Czy to są ludzie zamożni? Tak. Czy mówili o tak ważnych w korporacjach „targetach”, czyli wyznaczanych z góry celach? Nie. Czy mówili o zysku? Tak. Zysk i pieniądze są ważne, ale nie za wszelką cenę.