W miejscowości Wólka Bosowska z inicjatywy społecznej i dzięki zaangażowaniu gminy Gnojno, parafii Kargów i parafii Gnojno, Nadleśnictwa Chmielnik, przedsiębiorców oraz wielu ludzi dobrej woli stanął krzyż dedykowany powstańcom styczniowym.
– Gdy pisałem książkę o kapliczkach i krzyżach, rozmawiałem z ludźmi, którzy pomagali mi odnaleźć ślady nawet nieistniejących już obiektów – i tak trafiłem na historię krzyża powstańczego – opowiada Stanisław Wcisło, przewodniczący Rady Gminy, regionalista i społecznik, który uruchomił tę inicjatywę. – W Bosowicach był dwór, ludzie obok krzyża przechodzili do dworu, do pracy, zdejmowali czapki, żegnali się... Pamiętali to miejsce, mówili, że to ważny krzyż – podkreśla Wcisło. Z dawnego krzyża powstańczego zostały resztki, na szczęście nowy właściciel terenu starannie je zabezpieczył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ksiądz Marek Wesołowski, wikariusz z Gnojna, z życzliwą akceptacją proboszcza – ks. Adama Pajdy, w imieniu parafii mocno zaangażował się w sprawę, podobnie samorząd miejscowości. Na podstawie pozostałości po zniszczonym krzyżu zdołano odtworzyć jego konstrukcję i postawić go w miejscu, w którym stał kiedyś. Nie jest znana dokładna historia krzyża, ale przez lata był on miejscem kultu i pamięci mieszkańców. – Tutaj prawdopodobnie stacjonowały oddziały powstańców, a krzyż ku ich pamięci postawili mieszkańcy. Chcieliśmy zachować go dla przyszłych pokoleń i podobnie jak nasi przodkowie oddać w symboliczny sposób cześć wszystkim, którzy walczyli za naszą wolność i za nią zginęli – podkreśla Stanisław Wcisło. Pozostałości po zniszczonym krzyżu trafiły do szkolnej izby pamięci w Raczycach; jest szereg pomysłów duszpasterskich i edukacyjnych związanych z tymi szczątkami.
Ktoś nieodpłatnie ofiarował dębinę, przedsiębiorca nie wziął pieniędzy za wykonanie drewnianego krucyfiksu („krzyż otwiera ludzi na wszystko”, mówi Stanisław Wcisło), w sfinansowaniu reszty pomógł Urząd Marszałkowski w Kielcach. I tak został odtworzony blisko 7-metrowy dębowy Krzyż Bohaterów Powstania Styczniowego. U jego podstawy umieszczono tablicę z napisem „Bohaterom Powstania Styczniowego – wdzięczne społeczeństwo”, natomiast na pionowej belce wyryto hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna”; na ramionach są daty: 1863 – 2017.
Zaistnienie krzyża w przestrzeni publicznej miało bogatą oprawę. 9 czerwca br. odbyła się Msza św. polowa koncelebrowana, z udziałem m.in. ks. Leszka Bujaka – proboszcza w Kargowie, ks. Marka Wesołowskiego, ks. Franciszka Beraka, ks. Stanisława Kondraka, ks. Zdzisława Skrobota. Był także wicewojewoda Andrzej Będkowski, reprezentowane było m.in. Nadleśnictwo Chmielnik, szkoły, historyczne stowarzyszenie rekonstrukcyjne Żuawi Śmierci, liczne sztandary. Uczniowie – laureaci konkursu pieśni patriotycznych, zapewnili oprawę artystyczną.
Powstańcy i harcerze
Reklama
Karkołomnym przedsięwzięciem okazała się trwająca kilka dni operacja montażu nowego krzyża na górze Brusznia, czyli w historycznym, dobrze pamiętanym w Kielcach miejscu. Krzyż ma 28 m wysokości, 7 m rozpiętości i średnicę 40 cm. Całość waży około 8 t. Jest dedykowany pamięci powstańców styczniowych, którzy w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. przegrupowywali się w tamtym miejscu, planując atak na stacjonujący w Kielcach oddział Rosjan. Aby ułatwić montaż i transport, wykonany z ocynkowanej stali krzyż został podzielony na trzy części. W ramach inwestycji wybudowano nowy postument. Dodatkowo zamontowana zostanie instalacja odgromowa i oświetlenie. Pomysł postawienia tego krzyża był jednym ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego na 2017 r. Poświęcono go 18 czerwca 2017 r.
Wcześniej już kilkukrotnie wznoszono krzyże w tym miejscu. Pierwszy miał charakter prowizoryczny i na Karczówce stanął 22 stycznia 1916 r. z inicjatywy Komitetu Obchodów Rocznicy Powstania Styczniowego, powstałego po wkroczeniu żołnierzy Józefa Piłsudskiego do Kielc. Ustawiła go I Kielecka Drużyna Harcerska im. płk. Dionizego Czechowskiego. 28 maja 1917 r., podczas trwania I Zlotu Okręgowego Harcerzy, krzyż został poświęcony. Od tego czasu pod krzyżem na Bruszni odbywały się uroczyste przyrzeczenia harcerskie. Kilkanaście lat po tym wydarzeniu krzyż runął. Dwa następne rozpadły się na skutek zniszczenia spowodowanego upływem czasu. Okazją do ustawienia pierwszego z nich były obchody 25-lecia harcerstwa polskiego. 17 maja 1937 r. na wzgórzu Brusznia odbyła się uroczysta Msza św. polowa, podczas której kanclerz kurii biskupiej – ks. Antoni Żrałek, dokonał poświęcenia krzyża na mogile powstańczej. Przy tym krzyżu po raz pierwszy spotkali się potajemnie członkowie Szarych Szeregów. PRL jednak był czasem „bezpańskości” krzyża i jego chylenia się ku upadkowi. Dopiero w 1987 r. dh Tadeusz Paradowski ponowił starania o jego wymianę. Uroczystość jego poświęcenia, 29 maja 1988 r., poprzedziła Msza św. w Białogonie, której przewodniczył bp Mieczysław Jaworski w asyście sztandaru 4. PP Leg. AK i chorągwi harcerzy kieleckich. W 2003 r. w betonową podstawę krzyża wmurowana została z inicjatywy Związku Piłsudczyków w Kielcach i redakcji „Oleandrów”, pamiątkowa kamienna płyta z inskrypcją: „Pamięci bohaterów powstania 1863 r. krzyż ten postawiono”. W 2007 r. także i ten krzyż zawaliła styczniowa wichura, zaś monument ustawiony w tym samym roku również wymagał wymiany. Podczas jego demontażu została odnaleziona butelka, w której znajdowała się kartka papieru z datą 12 maja 1937 r. Reszta napisu nie była czytelna. Pamiątka trafiła do Muzeum Historii Kielc.
Zapewne ten najnowszy krzyż przetrwa niejedną burzę, ale aby świadomość i troska społeczna o nowe krzyże były porównywalne z rozmiarem i sensem tego typu inicjatyw, warto zadbać o dobre oznaczenie miejsca: dojazdu, dojścia, punktu na mapie. Na razie pod Brusznią błąkają się piesi i rowerzyści...