Na Zamku Bierzgłowskim w dniach od 26 do 29 stycznia trwały zimowe rekolekcje organizowane przez Ruch Rodzin Nazaretańskich archidiecezji gdańskiej i diecezji toruńskiej. W rekolekcjach tych uczestniczyło 85 osób; wśród nich liczną grupę stanowiły małżeństwa z małymi dziećmi. Posługę pasterską w tym czasie sprawowali dwaj moderatorzy diecezjalni: ks. kan. Sylwester Ćwikliński i ks. Paweł Jakimcio oraz moderator krajowy RRN ks. Dariusz Kowalczyk. Przesłanie tegorocznych rekolekcji zawierało się w słowach: „Idźcie i głoście. W ramionach miłosierdzia”.
Modlitwa
Skoro świt na zamkowych korytarzach rozlegało się delikatne echo pośpiesznych kroków osób udających się na poranną medytację, podczas której ze św. Teresą od Dzieciątka Jezus każdy indywidualnie poszukiwał własnej drogi zawierzenia swego życia Jezusowi. Ten wysiłek zaowocował w konkretnych postanowieniach i rozbudzał też pragnienie oddania się Panu Bogu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Centralnym punktem dnia było uczestnictwo w Eucharystii, po której można było trwać nawet przez kilka godzin na cichej adoracji Najświętszego Sakramentu. Ten czas był przepojony nieskończoną miłością Serca Jezusowego, z którego możemy obficie czerpać siłę, pociechę i wparcie duchowe dla naszych serc. Uwieńczeniem każdego dnia było spotkanie na modlitwie wieczornej całej wspólnoty, gdzie dzieci z radością podejmowały prowadzenie modlitwy różańcowej.
Reklama
Żywym wydarzeniem Kościoła Chrystusowego, jakie przykuło naszą uwagę, była śmierć 26-letniej Polki – Heleny Kmieć, która wyjechała jako wolontariuszka, aby posługiwać w ochronce dla dzieci w Boliwii. Niektórzy teologowie zwracają uwagę na to, że Pan Bóg nie wzbudza pragnień niemożliwych do spełnienia. Potwierdzeniem są słowa św. Jana od Krzyża: „Im więcej chcesz dać, Panie, tym większe budzisz pragnienia”. Miłosierdzie Boże otwiera się więc na tych, którzy ufnie proszą, którzy są wierni pragnieniom, jakie daje im Stwórca.
Nauka
W czasie konferencji kapłani pomagali zrozumieć przesłanie słów św. Teresy: „O mój Boże, pragnę Cię kochać i starać się, by Cię kochano…”. Jak to uczynić? Czy współcześnie można mieć takie pragnienia? Te i tym podobne pytania nurtowały niejedno serce rekolektantów. Każdy, kto przyjął sakrament chrztu św., został powołany do świętości, a to oznacza, iż od każdego z nas osobno zależy, jak na to powołanie odpowiemy. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus rozważała dwie drogi. Pierwsza to ta dla prawdziwych „orłów”, to jest tych, którzy w imię sprawiedliwości Bożej biorą na siebie kary za tych, których kochają. W większości tą drogą postępowali wielcy święci męczennicy. Druga droga to ta, którą podążają ludzie słabi, pokorni, którzy uznają niedostatki swojej duszy. Z ufnością jednak oddają się Panu Bogu. Zachęcają do tego, aby nie posiadając własnych dóbr, szukać i odkrywać dobro u innych, np. u swoich świętych patronów, gdyż „ich przykład nas pobudza, a bratnia modlitwa nas ożywia”.
Cennym doświadczeniem rekolekcyjnym były warsztaty budowania dobrych relacji w rodzinie poprowadzone przez Patrycję i Aleksandra Kozickich. Zachęciły one do pogłębienia osobistych przeżyć i bardziej świadomego przeżywania własnych postaw.
Dla drugiego
Reklama
Czas dla rodziny i wspólnoty ubogaciło zwiedzanie Torunia i projekcja filmu o św. Filipie Neri, którego zapamiętaliśmy jako radosnego świętego. Dla najmłodszych uczestników organizatorzy przygotowali bardzo zajmujący odrębny program, którego owoce dzieci codziennie prezentowały. Dzięki temu rodzice w spokoju mogli korzystać z rekolekcyjnych ćwiczeń duchowych.
Nad przebiegiem rekolekcji czuwali animatorzy diecezjalni Maria i Wojciech Osińscy oraz Violetta Figalska, do których mogliśmy o każdej porze zwracać się w różnych sprawach organizacyjnych. Przez cały czas rekolekcji panowała wspaniała atmosfera. Radość ze spotkania z Chrystusem i drugim człowiekiem była wielka. Pan Bóg w sobie tylko znany sposób przemieniał nasze serca za pośrednictwem delikatnego dotyku dłoni Maryi, którą w Ruchu Rodzin Nazaretańskich nieustannie uczymy się zapraszać do naszego życia.
Wyczuwało się, że to Duch Święty pobudził u wielu z nas pragnienie, by po powrocie do domów rodzinnych i swoich miejscowości, swą postawą głosić Ewangelię i dzielić się z innymi radością ze spotkania z przebaczającą miłością Ojca.