Caritas Archidiecezji Wrocławskiej, Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta, koła miłosierdzia działające przy parafiach – każdy może coś zrobić! Nie musi to być tylko wsparcie finansowe, można zaangażować się w pracę wolontariatu, można podzielić się niepotrzebnymi już ubraniami czy... upiec ciasto na wigilijny stół.
Wigilia pod gołym niebem
Po raz kolejny Caritas z Gminą Wrocław organizuje Wrocławską Wigilię dla ubogich – 6000 pierogów, 400 kg kapusty z grzybami, 300 litów barszczu, ponad 150 kg ryby oraz 400 kg kapusty z grochem zostało w ubiegłym roku rozdane ubogim i bezdomnym na pl. Nowy Targ. W tym roku wolontariusze i ludzie dobrej woli przygotują 24 grudnia o godz. 10 na pl. Solnym posiłek dla ponad 500 osób, każdy z przybyłych zostanie również obdarowany paczkami żywnościowymi. O wsparcie apeluje ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas: – Potrzebujemy wolontariuszy, ale również chętnych wrocławian, którzy upieką ciasta i przyniosą je na miejsce wigilii. Naszym marzeniem jest, by każdy uczestnik dostał spory kawałek ciasta, który będzie mógł zabrać ze sobą do domu. Tak mały gest pokaże osobom dotkniętym wykluczeniem społecznym ze względu na ubóstwo, że w tym szczególnym okresie, jakim są święta Bożego Narodzenia, nie są same, że są osoby chętne, by im pomóc.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ciasta będzie można przynosić w Wigilię od rana na pl. Solny. Organizatorzy proszą, by przynieść je już wcześniej pokrojone.
Ale wigilia dla ubogich to nie jedyne grudniowe dzieło Caritas. Razem z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej realizują projekt tysiąca paczek dla ubogich mieszkańców Wrocławia. 9 i 10 grudnia wrocławska Caritas organizuje zbiórkę żywności w sklepach. Wolontariuszy będzie można spotkać w dużych sklepach, m.in. w Oleśnicy, Miliczu, Górze, Malczycach, Brzegu, Strzelinie i oczywiście Wrocławiu.
Piękną inicjatywą jest także przygotowanie paczek dla biednych dzieci. – Współpracujemy z kilkunastoma szkołami. Uczniowie zbierają słodycze, nowe zabawki, książki i przygotowują paczki dla swoich ubogich rówieśników – opowiada Paweł Trawka, rzecznik Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Przed świętami paczki trafią do najuboższych dzieci, by i one mogły się cieszyć z prezentów.
By te wszystkie inicjatywy sprawnie przeprowadzić, potrzeba wielu rąk do pomocy. – Potrzebujemy wolontariuszy do zbiórki żywności, pakowania i rozdawania paczek, do przygotowania wigilii – mówi Paweł Trawka. – Każde ręce do pracy się liczą! Można zgłosić się mailowo – rzecznik@wroclaw.caritas.pl lub zadzwonić pod numer 662 218 277. Czekamy na ciebie przy ul. Katedralnej 7.
Warto pomagać
Reklama
Caritas to nie tylko świąteczne akcje. Od ponad 15 lat wrocławska Caritas prowadzi łaźnię dla ubogich i bezdomnych, która do tej pory obsłużyła ponad 90 tys. osób. Siostra Aneta Banyś, koordynująca pracę łaźni, prosi wszystkich ludzi dobrej woli, by podzielili się męską odzieżą, która trafi bezpośrednio do ubogich i bezdomnych: – W tym czasie szczególnie prosimy o ciepłą odzież. Najbardziej potrzebujemy ciepłych kurtek, ciepłych butów, swetrów. Przede wszystkim odzieży męskiej, bo z naszej pomocy korzystają najczęściej bezdomni. Chcemy, by podczas zimy mieli się w co ubrać, czym przykryć. Ta odzież rzeczywiście trafi do bezdomnych, trafi do tych, którzy jej najbardziej potrzebują.
Odzież można przynosić od poniedziałku do piątku, w godz. od 8 do 16, do Biura Caritas przy ul. Katedralnej 7 we Wrocławiu.
W naszej archidiecezji Caritas prowadzi także dwie jadłodajnie: we Wrocławiu przy ul. Słowiańskiej 17 i w Oławie przy ul. Piastów 6. Osoby korzystające z usług jadłodajni są kierowane przez oddziały Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz Parafialne Zespoły Caritas. To ludzie w trudnej sytuacji materialnej, bezdomni, bezrobotni, którzy mają na utrzymaniu kilku członków rodziny i nierzadko zabierają posiłek dla całej rodziny. Posiłki wydawane są od godz. 11. Jest konkretna zupa z wkładką – każdego dnia panie robią inną. Starają się, by były smaczne i pożywne, w gotowanie wkładają swoje serce. Do talerza zupy dodawana jest 1/3 bochenka chleba, czasem słodka bułka. – Gdyby nie Caritas i jadłodajnia, ci ludzie nie mieliby co jeść. Często to ich jedyny posiłek w ciągu dnia, dlatego nikt od nas głodny nie wychodzi, nawet jeśli nie ma bloczka z MOPS-u czy Caritas – mówi Marian Borowski, kierownik wrocławskiej jadłodajni.
Reklama
Skromny budynek przy ul. Słowiańskiej jest miejscem, gdzie ludzie przychodzą nie tylko na posiłek, ale żeby posiedzieć, porozmawiać, być wysłuchanym. Mówią o swoich troskach, radościach, o chorobach i zmartwieniach. – Do jadłodajni przychodzi cały przekrój społeczny. Spotykam dyrektorów, lekarzy, którym powinęła się w życiu noga i teraz sami potrzebują pomocy. Czasem wystarczy ich wysłuchać, powiedzieć dobre słowo i już czują, że nie są sami – mówi pan Marian. – Jest wielu ludzi pokaleczonych przez życie, doświadczonych biedą, chorobami, bezdomnością, którzy potrzebują naszej pomocy. A ja na co dzień widzę, że warto pomagać.
W tym roku wrocławska Caritas przygotuje dla podopiecznych obu jadłodajni świąteczne paczki.
Dobrzy jak chleb
O Towarzystwie Pomocy im. św. Brata Alberta pisaliśmy w „Niedzieli Wrocławskiej” więcej na początku listopada, z okazji 35-lecia działalności. Ich misja od lat się nie zmienia – w duchu św. Brata Alberta pomagają bezdomnym i wszystkim osobom wykluczonym i szukają wciąż nowych pomysłów w walce z bezdomnością. Wrocławskie Koło Towarzystwa prowadzi kilka schronisk i noclegowni. W tym roku od 3 do 6 grudnia na ulicach i w centrach handlowych Wrocławia spotkać można było... Zielonego Mikołaja. Osoby ubrane w zielony kostium św. Mikołaja oraz wyposażone w identyfikator kwestowały na rzecz dzieci z wrocławskiego Schroniska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Kobiet i Matek z Dziećmi. – Dochód z kwesty będzie przeznaczony na upominki mikołajkowe i świąteczne dla dzieci ze Schroniska przy ul. Strzegomskiej 9 we Wrocławiu, zorganizowanie świąt Bożego Narodzenia, zakup leków i środków pielęgnacyjnych dla dzieci oraz utrzymanie schroniska w okresie zimy – mówią organizatorzy z TPBA. – To dzięki państwa dobrym sercom będziemy mogli urządzić Wigilię Bożego Narodzenia zbliżoną klimatem do tego, jaki panuje w większości domów.
Na pomoc czeka Ogrzewalnia dla osób bezdomnych we Wrocławiu przy ul. Gajowickiej 62. – W związku z postępującym ochłodzeniem pilnie potrzebujemy dla naszych podopiecznych koców, kołder, pościeli, ciepłych butów, ciepłej bielizny i odzieży męskiej, leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych, środków do higieny osobistej – proszą pracownicy Towarzystwa. – Wszystkie rzeczy można dostarczać do Ogrzewalni przy ul. Gajowickiej 62 lub zadzwonić pod numer tel. 530 712 650.