Reklama

Europejskie miasto w USA

W dużych miastach w Pensylwanii popiera się zwykle Demokratów. Tym razem Pittsburgh i cała Pensylwania uwierzyły Donaldowi Trumpowi – republikaninowi

Niedziela Ogólnopolska 47/2016, str. 49

[ TEMATY ]

turystyka

Wikipedia

Pittsburgh to jeden z najbardziej europejskich zakątków w USA

Pittsburgh to jeden z najbardziej europejskich zakątków w USA

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W wyborach liczy się każdy głos, ale kluczowe znaczenie miały stany „wahające się”. Ich przeciwieństwem były te „pewne”, w których przewaga kandydatów demokratów lub republikanów od lat jest ugruntowana. W tym roku „wahało się” aż 13 z 50 stanów, w tym Pensylwania. Do końca nie można było tu przewidzieć, kto wygra. Co prawda zachodnia część już deklarowała poparcie dla Donalda Trumpa, ale wschód i największe miasta – Filadelfia na wschodzie stanu i Pittsburgh na zachodzie – to w większości młody i liberalny elektorat, który mógł pomóc wygrać Hillary Clinton. Mógł, ale nie pomógł.

Czym Donald Trump mógł przekonać mieszkańców Pensylwanii? Zdaniem specjalistów, lepszym wyczuciem panujących tu nastrojów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pas stali

Jeszcze w latach 60. XX wieku stan zaliczano do „pasa stali” – jednego z najbardziej uprzemysłowionych terenów na globie. Pensylwania, z gigantycznymi hutami, stalowniami i górnictwem, najbardziej spośród kilku stanów pracowała na tę nazwę. Jednak wraz z globalizacją miejsca pracy zaczęły stąd odpływać, a Pensylwania – szczególnie jej zachodnia część – zaczęła straszyć ruinami fabryk. „Pas stali” przemianowano na „pas rdzy”. Przykładem takiego upadłego miasta długo był Pittsburgh, wcześniej uważany za stolicę amerykańskiego przemysłu stalowego.

Okazało się, że produkcja stali nie jest już tak opłacalna jak wcześniej. Wzrosło bezrobocie, ludzie zaczęli wyjeżdżać. Podczas gdy w 1950 r. w mieście żyło 680 tys. osób (w tym kilkadziesiąt tysięcy imigrantów z Polski), to dziś jest ich już tylko 330 tys. (cała aglomeracja: 2,5 mln). I to mimo że od 20 lat, z małą przerwą na niedawny kryzys, Pittsburgh stale się rozwija i może służyć jako przykład transformacji z miasta przemysłowego w ośrodek nowych technologii.

Od strony gór

Wjeżdżając do Pittsburgha, można zobaczyć urokliwe centrum miasta z nowoczesnymi drapaczami chmur. Widok tym ciekawszy, że zjeżdża się z otaczających je gór. Liczne mosty (jest ich prawie 450, więcej niż w Wenecji!) nad rzekami Ohio i Allegheny i cukierkowe downtown robią duże wrażenie. Ale to otoczenie i widły rzek mają minusy – łatwo się zgubić w plątaninie zjazdów, pętli i skrzyżowań. Mieszkańcy mówią, że jeśli ktoś jeździ autem tutaj, to poradzi sobie wszędzie.

Reklama

To jest już inne miasto niż 25 lat temu. Poradziło sobie z dołkiem, przekształcając się w znaczący ośrodek uniwersytecki i medyczny, wiodący – nie tylko w USA – w dziedzinie transplantologii. To w Pittsburghu odbyły się pierwsze udane pionierskie przeszczepy nerek, serca, wątroby i trzustki. W wielu szpitalach pracują roboty skonstruowane w oparciu o technologie stworzone w Pittsburghu. Tu znajdują się siedziby dużych firm.

Ci, którzy mieli okazję odwiedzić Pittsburgh, ocenią, że to jedno z najładniejszych miast i jeden z najbardziej europejskich zakątków w USA. Pittsburgh jest jednym ze starszych amerykańskich miast, może pochwalić się przepiękną architekturą. Na uwagę zasługują zabytkowe kościoły. Budowano je w miastach, które zakładali Francuzi (większość kolonizatorów była protestantami), dzięki temu można tu podziwiać piękne i monumentalne świątynie. Atrakcją jest Mount Washington – wzgórze górujące nad miastem, na które wiedzie kolejka linowa.

Czek od Putina

Pittsburghowi udało się wyjść z dołka, ale wiele mniejszych miast Pensylwanii nigdy się nie podniosło i to właśnie nastroje ich mieszkańców wykorzystał kandydat Republikanów, obiecując walkę z importem, przywracanie lub obronę miejsc pracy, powrót do dawnych, dobrych czasów.

Clinton nie wyczuła nastrojów – w Pittsburghu ludzie chcieli słyszeć o gospodarce czy o wyrównywaniu szans w coraz kosztowniejszym systemie edukacji i opiece zdrowotnej, tymczasem słyszeli o dostępie do broni, aborcji i prawach mniejszości seksualnych. W czasie kampanii razem z Hillary Clinton wystąpił w Pittsburghu Mark Cuban – popularny miliarder, gwiazdor telewizyjny i właściciel zespołu NBA Dallas Mavericks. Przekonywał ludzi, by nie ufali Donaldowi Trumpowi, bo ten „sprzedałby ich za czek” od prezydenta Rosji. – Czy myślicie, że on dba o was bardziej niż o swoje konto bankowe? – pytał.

W Pensylwanii bardziej chciano jednak słuchać Trumpa, który w zakładach niedaleko Pittsburgha obiecywał zatrzymanie fali globalizacji. – Ta fala całkowicie marginalizuje naszą klasę średnią. Nie musi tak być. Możemy szybko obrócić to na naszą korzyść – mówił do ludzi zawiedzionych brakiem pomysłu polityków na obecną stagnację gospodarczą. To jego posłuchano.

Współpraca: Janusz Mozer

2016-11-16 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najstarsze „okno życia”

Rzym. Z zatłoczonej i głośnej Via della Conciliazione przechodzę na równoległą do niej, biegnącą w stronę Tybru Borgo di Santo Spirito. Zaledwie kilka kroków od arterii prowadzącej do Bazyliki św. Piotra wchodzę w zupełnie inny świat - gdyby nie zaparkowane samochody, mogłabym pomyśleć, że czas tu zatrzymał się wieki temu. Przystaję przed fasadą kościoła Santo Spirito in Sassia (Saksończyków, pw. Świętego Ducha). Tuż za nim wzdłuż ulicy rozciąga się 120-metrowy budynek autorstwa Baccia Pontellego, który ze względu na pewien niezwykły szczegół jest celem jednej z moich rzymskich eskapad. To Szpital Świętego Ducha - jeden z najstarszych szpitali na świecie, a niezwykłym szczegółem jest drewniany kołowrotek znajdujący się z lewej strony portyku - najstarsze zachowane „okno życia”, które - jak podają jedne ze źródeł - pochodzi z 1198 r., jak chcą inne - z 1201 r.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Życie bez łaski to życie bez radości

2024-05-05 19:16

Marzena Cyfert

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

Suma odpustowa ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin.

W kościele św. Karola Boromeusza przeżywano odpust ku czci Matki Bożej Łaskawej Patronki i Opiekunki Małżeństwa i Rodzin. Tym samym rozpoczęło się przygotowanie do jubileuszu 30. rocznicy koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Łaskawej.

Eucharystii przewodniczył bp Maciej Małyga, który udzielił młodzieży sakramentu bierzmowania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję