Reklama

Wiara

Nadzieja, która zawieść nie może

Gdy tak patrzę na ten świat pełen zła, fałszu i cierpienia, to zaczynam tracić nadzieję i myślę, że może nie ma sensu miłość i wierność ideałom...
Może nie ma sensu to, że usiłujemy być uczciwi? Może wszystko jedno, czy człowiek staje po stronie diabła, czy po stronie Boga? Może dobro i zło to tylko fantazja, miraż, ułuda?
Nieraz myślę, że nawet w Kościele nie mam oparcia, a nadzieja chrześcijańska to tylko ładne słowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na co dzień i od święta

Wśród dowodów przemawiających za tym, jak ważna jest nadzieja w naszym życiu, przemawia codzienny język. Ale trzeba podkreślić, że ludzie nie tylko posługują się słowem „nadzieja” dla określenia swoich stanów, dążeń i motywów, ale również – jak to wynika z różnych badań (psychologicznych, pedagogicznych, socjologicznych) – przywiązują wielką wagę nie tyle do samej nazwy tego fenomenu, ile do niego samego i jego istoty. A zatem nadzieja to nie tylko słowa. Powszechnie uważa się, że nadzieja jest niezbędna człowiekowi w stanach zarówno kryzysu, jak i powodzenia, niejako „na co dzień i od święta”. Oznacza to, że dzięki niej można mieć poczucie sensu i celu, czuć się w życiu bezpiecznie i rozumnie funkcjonować. Nadzieja w opinii wielu mężczyzn i kobiet wspiera sprawne i skuteczne działanie, pomaga osiągać sukcesy i dobrze radzić sobie z niepowodzeniami czy utratą wartości celu.

Nadzieja religijna

Reklama

Wszelka nadzieja, nawet ta drobna, wyrasta z jakiejś życiowej próby i jest odpowiedzią na tę próbę. Dopóki człowiek jest przekonany, że nie przegrał, dopóty żywi w sobie nadzieję jako zadatek przyszłego ostatecznego zwycięstwa w różnych życiowych próbach. W ten sposób jedna nadzieja zapuszcza korzenie w drugiej. Oprócz próby cierpliwości i próby miłości istnieje próba życiowego sensu. To znaczy, że u korzeni małych prób leży wielka próba życia jako takiego. Jest to próba istnienia, sensu, pewności, wiary. To już nie jest ta zwykła nadzieja, ale nadzieja religijna. I to ona właśnie jest ostateczną odpowiedzią na próbę ludzi jako ludzi, człowieka jako człowieka. Dobrze oddaje to sens zdania z Pisma świętego: „W Tobie pokładam nadzieję” (Ps 56, 4). Brzmi ono z jednej strony w pewien sposób tragicznie i jakby bezradnie, ale równocześnie jest pełne ufności i nieśmiałej, delikatnej – jak wszystko, co ludzkie – miłości. Bo nadzieja zawsze zmierza ku drugiej osobie. Student pokłada nadzieję w uczciwości egzaminatora; zakochany – w wierności drugiej strony. Gdy zrodzi się w człowieku świadomość, że jest w sytuacji próby i że w tym położeniu jest w końcu bezradny, bo nie wszystko od niego zależy, wtedy też rodzi się w nim nadzieja religijna: „W Tobie, Boże, pokładam nadzieję... W ręce Twoje oddaję...”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obrona przed rozpaczą

Kto straci nadzieję religijną, tę najbardziej zasadniczą i podstawową, ten straci wszelkie cząstkowe nadzieje. Jak łuska po łusce odpadnie ostatnia nadzieja, a człowiek popadnie w rozpacz. W samym rdzeniu zostanie dotknięty przez śmierć. Gdybyśmy więc ostatecznie stracili wszelką nadzieję, wtedy sugerowalibyśmy Bogu, że skłamał, że wszystko jest absurdem. Sugerowalibyśmy Bogu, że nie jest Bogiem, lecz szatanem. Wtedy mielibyśmy grzech. Dlatego jedyną obroną przed rozpaczą jest wiara – wiara religijna. Może się okazać, że wiara niczego w życiu nie ułatwia, nie przybliża do rozumienia dramatycznych sytuacji. Z całą jednak pewnością wiara naznacza życie wierzącego tęsknotą, a z niego samego czyni pielgrzyma, który z bojaźnią i drżeniem oczekuje końca drogi i Wielkiego Spotkania. Wiara, angażując człowieka w Prawdę, która go przekracza, nie zwalnia go bynajmniej od doświadczeń wątpliwości i cierpienia. św. Augustyn pisał: „niespokojne jest moje serce, dopóki nie spocznie w Panu”.

Jako chrześcijanie szukamy nadziei w Bogu i Jego Matce Maryi. Szukamy jej w Kościele, który jest święty, ale równocześnie naznaczony przez nasze grzechy. Z tego powodu lud Boży, pielgrzymujący w czasie, zwraca się do swej Matki niebieskiej i prosi Ją o pomoc. Prosi, aby towarzyszyła na drodze wiary, aby zachęcała do zaangażowania w życie chrześcijańskie i aby wspierała naszą nadzieję. Potrzebujemy Jej pomocy zwłaszcza w tym momencie, tak trudnym dla Polski, dla Europy, dla różnych części świata.

2016-04-27 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skrzydłowy

Niedziela Ogólnopolska 13/2016, str. 48

[ TEMATY ]

poradnia

rodzice

Jürgen Fälchle/pl.fotolia.com

Był późny wieczór. To był jeden z tych momentów, kiedy dotarło do mnie, że nie daję sobie rady z tym, co dzieje się wokół. Mój system nerwowy był przeciążony. Nagromadziło się wyjątkowo wiele trudnych spraw w pracy, do tego doszły zwyczajne problemy dnia codziennego, choroba dzieci, zobowiązania, które musiałem wypełnić, a na które nie miałem już sił. A jakby tego było mało, napięcia spoza domu przeniosły się na całą rodzinę. W związku z tym cały obraz uzupełniały nieporozumienia małżeńskie, które przyjęły bardzo nieprzyjemny kształt. Miałem dość. Wiedziałem, że potrzebuję pomocy. Potrzebuję, by ktoś walczył teraz zamiast mnie. Mój skrzydłowy.
CZYTAJ DALEJ

Obiekt przypominający drona znaleziony na polu kukurydzy w powiecie działdowskim

2025-09-30 18:08

[ TEMATY ]

pole kukurydzy

obiekt przypominający drona

powiat działdowski

Adobe Stock

Obiekt przypominający drona został znaleziony na polu kukurydzy

Obiekt przypominający drona został znaleziony na polu kukurydzy

Znaleziono niezidentyfikowany obiekt powietrzny w miejscowości Wielki Łęck w powiecie działdowskim (woj. warmińsko-mazurskie) - poinformowała we wtorek Żandarmeria Wojskowa. Funkcjonariusze prowadzą czynności pod nadzorem prokuratora.

Jak poinformowała Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie, we wtorek przed godz. 15 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Działdowie zostali powiadomieni o tym, że w gm. Płośnica (pow. działdowski) na polu kukurydzy, operator kombajnu zauważył leżący wśród roślin obiekt przypominający drona.
CZYTAJ DALEJ

Co miało zostać przykryte – będzie ujawnione

2025-10-01 07:27

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie przesłuchanie Zbigniewa Ziobry pokazuje, jak łatwo polityczny spektakl pożera własnych autorów. Komisja ds. Pegasusa, powołana przez wybrakowany Sejm, co Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją, miała być narzędziem rozliczeń i widowiskiem z tezą. Zamiast tego otrzymaliśmy paradoks: były minister, wchodząc spokojnie „z kawą”, narzucił narrację i przesunął ciężar rozmowy na to, co władza wolałaby zostawić w ciszy – na aferę Sławomira Nowaka, wątki Polnordu i rosyjskie tropy.

Gdy komisja próbowała wracać do przygotowanych kwestii, na sali rosła nerwowość, bo to nie świadek, lecz pytający byli pod presją faktów, które nie pasują do politycznej układanki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję