Reklama

Niedziela w Warszawie

Jest już parafia św. Jana Pawła II

Rok temu na Bemowie stanął krzyż. Dziś parafia św. Jan Pawła II przyciąga młode rodziny z całej okolicy

Niedziela warszawska 36/2015, str. 5

[ TEMATY ]

parafia

Artur Stelmasiak

W ołtarzu głównym Ikona Matki Bożej Jasnogórskiej

W ołtarzu głównym Ikona Matki Bożej
Jasnogórskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku września rektorski ośrodek duszpasterski na Bemowie został przekształcony w parafię. Teraz proboszcz ma ściśle wyznaczony teren, na którym mieszkają rodziny powierzone jego duszpasterskiej trosce.

– Tworzenie parafii od strony duchowej idzie bardzo dobrze. Trudniej wygląda sytuacja na budowie kaplicy i jej wykończenie. W kaplicy ciągle nie mamy prądu. Mieszkania dla księży również nie są jeszcze gotowe – pokazuje ks. Sławomir Abramowski, proboszcz nowopowstałej parafii św. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na Mszy św. w niedzielę prąd zasilający nagłośnienie jest z agregatu. – Ludzie sami mówią, że coś ich do nas przyciąga. Kaplica jest kameralna, a więc parafianie mają okazję zarówno poznać siebie nawzajem, jak i swoich duszpasterzy – mówi ks. Jarosław Młot, wikariusz, który właśnie rozpoczął posługę w parafii na Bemowie.

Budowa dużej kaplicy rozpoczęła się na początku roku, a pierwsza Eucharystia została odprawiona w niej 2 kwietnia, w 10. rocznicę śmierci Papieża. Konstrukcja kaplicy przypomina niewielki blaszany hipermarket ze spadzistym dachem. We wnętrzu jest wystarczająco dużo miejsca, aby pomieścić wiernych na niedzielnej Eucharystii oraz zakrystię, kancelarię i pomieszczenie parafialne. Na poddaszu mają powstać mieszkania dla trzech kapłanów.

– Najtrudniejsze okazuje się doprowadzanie prądu, bo działka obok nie ma uregulowanej własności. Mam jednak nadzieję, że w najbliższych tygodniach uda nam się przeciągnąć elektryczność z drugiej strony parafialnej działki – tłumaczy ks. Abramowski.

W najbliższym czasie trzeba wykończyć zaplecze kaplicy i mieszkania dla księży. – Mam nadzieję, że na jesieni się sprowadzimy – mówi Ksiądz Proboszcz. – Jednak ciągle brakuje pieniędzy i mamy długi. Pod tym kątem nie różnimy się od naszych parafian, którzy też mają mieszkania na kredyt.

Wymiar misyjny

Do niedawna w tej części Bemowa była tylko jedna parafia – Księży Michalitów. Liczyła aż 60 tys. wiernych, czyli tyle co 2-3 miasta powiatowego. Kard. Kazimierz Nycz zdecydował, że w tym miejscu musi powstać nowa wspólnota o nastawieniu misyjnym. – Jestem żywym dowodem na to, że ten plan jest realizowany – mówi Sylwester Stachowicz. Jego „przygoda” z parafią zaczęła się, gdy odwiedził go wikariusz ks. Roberto Rinaldo. – Otworzyłem drzwi przypadkiem mówiąc, że księdza nie przyjmuję. Ks. Roberto odpowiedział, że nie szkodzi, ale herbatę zawsze można wypić. Długa rozmowa sprawiła, że coś we mnie pękło – wspomina Stachowicz. – Później zacząłem przychodzi do kaplicy i angażować się w tworzenie parafii. Zostałem „budowniczym” ołtarza na Boże Ciało i zarazem „sprzątaczem” w naszej kaplicy. Przy okazji poznałem swoich sąsiadów, z którymi nie miałem wcześniej kontaktu.

Reklama

W parafii nie ma jeszcze jakiś gigantycznych tłumów, ale osoby, które przychodzą często są bardzo zaangażowane. – Gdy przed wakacjami sprzątaliśmy kaplicę, to trzeba było odczekać swoje w kolejce, aż ktoś zwolni odkurzacz – mówi Stachowicz.

Od początku września parafia działa na pełnych obrotach. Do duszpasterskiego duetu proboszcza i wikarego dołączył ks. Jarosław Młot, tegoroczny neoprezbiter. – Choć nie mamy jeszcze gdzie mieszkać, to jednak posługa na Bemowie daje dużo radości. Moje doświadczenie pokazuje, że ludzie witają nas z otwartymi sercami – podkreśla nowy wikariusz.

Walka z anonimowością

Na terenie nowej parafii św. Jana Pawła II zameldowanych jest ok. 10 tys. osób. Ks. Sławomir Abramowski od początku zastanawiał się, jak przełamać anonimowość w tej wielkiej społeczności. Przed wakacjami zaczął zapraszać do kościoła mieszkańców pojedynczych bloków, lub klatek schodowych. – Podczas kameralnych spotkań okazało się, że ludzie mieszkający w tej samej klatce i chodzący do tego samego kościoła w ogóle się nie znają – mówi ks. Abramowski. – Naszym sukcesem będzie, gdy uda się przezwyciężyć anonimowość wielkich osiedli. Parafia będzie się składać z wielu mniejszych grup, które potrafią razem modlić się i współdziałać.

Reklama

Wraz z erygowaniem parafii oprócz codziennej Mszy św. wieczornej jest także poranna. Rusza też kurs dla młodzieży przystępującej do bierzmowania oraz grupa dzieci, które w przyszłym roku będą przystępować do Pierwszej Komunii św. – Mieliśmy już ponad 30 chrztów, a za kilka tygodni będziemy mieli pierwszy ślub. Parafia rusza więc pełną parą.



Wesprzyj pierwszą w Warszawie parafię św. Jana Pawła II
Rektorat św. Jana Pawła II w Warszawie, ul. Obrońców Tobruku 48, 01-494 Warszawa
PLN: 57 2490 0005 0000 4530 1883 4419

2015-09-03 11:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nawrócenie duszpasterskie

Instrukcja opublikowana przez Stolicę Apostolską tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jest to kierunek słuszny i bardzo potrzebny.

Mnie osobiście bardzo ucieszyła misyjna intuicja tego dokumentu. Dotychczas w powszechnym odbiorze parafia postrzegana jest przede wszystkim jako miejsce szafowania sakramentów oraz nauczania prawd wiary. W parafii koncentruje się także wspólnotowe życie Kościoła w Polsce. Od dłuższego czasu jednak my, duszpasterze i wierni, którzy wraz z nami podejmują odpowiedzialność za życie naszych parafii, dostrzegamy, że ten model musi być uzupełniony i pogłębiony o nowy wymiar. Chodzi, oczywiście, o wymiar misyjny. Nawrócenie misyjne naszych parafii jest teraz jedną z najpilniejszych spraw.

CZYTAJ DALEJ

Wzór pracowitości i pobożności

Niedziela sosnowiecka 18/2021, str. IV

[ TEMATY ]

św. Zyta

Piotr Lorenc/Niedziela

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Święta Zyta jest znana w diecezji z przepięknego ołtarza w sosnowieckiej bazylice katedralnej, którego konserwacja jest właśnie na ukończeniu.

Neobarokowy, drewniany ołtarz św. Zyty jest polichromowany i złocony. Między dwoma kolumnami znajduje się obraz św. Zyty. W środku zwieńczenia nastawy jest ozdobny kartusz z monogramem Matki Bożej. Po bokach są ustawione dwie figury: św. Barbary i św. Łucji. Ołtarz jest dziełem Pawła Turbasa i powstał w latach 1904–1906. – Od ponad roku ołtarz przechodzi kapitalny remont. Zdemontowane elementy snycerki trafiły do krakowskiej pracowni Aleksandra Piotrowskiego „Rearte”, gdzie zostały poddane gruntownej konserwacji. Natomiast mensa ołtarza pozostała w katedrze i była odnawiana na miejscu. Mieliśmy takie założenie, że remont miał być zakończony na Wielkanoc 2020 r., ale z powodu pandemii i kwarantanny, którą przechodzili kolejni pracownicy, tempo prac uległo nieznacznemu opóźnieniu – wyjawia kulisy renowacji ks. Jan Gaik, proboszcz parafii katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję