Reklama

Głos z Torunia

Rodzina – innej drogi nie ma

„Toruńskie Dni Dialogu: Rodzina” – taki tytuł nosił cykl wydarzeń zorganizowanych przez Wyższą Szkołę Filologii Hebrajskiej w Toruniu oraz Fundację Hodos – odbyły się pod patronatem „Niedzieli”. W dniach 16-24 maja w parafii Ojców Franciszkanów na Podgórzu odbyło się ponad 20 różnego rodzaju spotkań: projekcji filmów, koncertów, wystaw, spotkań autorskich, spektakli teatralnych i nabożeństw

Niedziela toruńska 23/2015, str. 8

[ TEMATY ]

rodzina

Archiwum Wyższej Szkoły Hebrajskiej w Toruniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zamierzeniem organizatorów było przedstawienie cech i wartości rodziny polskiej oraz rodzin z innych, mniej znanych kultur i religii, w różnych aspektach i kontekstach. W ramach Dni Dialogu słuchacze zapoznali się z życiem codziennym rodziny romskiej, poznali życie codzienne dawnej rodziny żydowskiej, sytuację dziecka w Afryce subsaharyjskiej, życie rodzinne w świetle zasad islamu, podział ról i obowiązków w rodzinie japońskiej oraz specyfikę życia w rodzinie hinduistycznej w Indonezji.

Zwieńczeniem cyklu spotkań było ogólnopolskie sympozjum poświęcone sytuacji współczesnej polskiej rodziny chrześcijańskiej, które odbyło się 23 maja. Zgromadziło ono całą plejadę znakomitych mówców (m.in. ks. prof. Waldemara Chrostowskiego, dr. hab. Mieczysława Guzewicza czy dr hab. Dorotę Kornas-Bielę; wkładem środowiska toruńskiego w sympozjum było wystąpienie ks. dr. Jarosława Ciechanowskiego, dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Rodzin w Kurii Diecezjalnej Toruńskiej).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Silnym echem odbiły się na sympozjum problemy podjęte podczas zeszłorocznego synodu biskupów. Mówcy zgodnie stanęli w obronie prawdy o nierozerwalności małżeństwa i niemożności przyjmowania sakramentów pokuty i Eucharystii przez osoby żyjące w związkach niesakramentalnych, o ile nie uregulują swej sytuacji życiowej zgodnie z wymogami Ewangelii.

Reklama

W wystąpieniach mocno wybrzmiało nauczanie Kościoła o pięknie powołania do małżeństwa i istocie sakramentu małżeństwa, które – jak to ujął dr hab. Mieczysław Guzewicz – sprowadza się do tego, że kobieta i mężczyzna w dniu ślubu wchodzą do świątyni we dwoje, a wychodzą we troje – z Chrystusem, który od tej pory towarzyszy ich miłości, wspierając i umacniając ją swoimi łaskami.

Jest rzeczą pocieszającą, że w Polsce pragnienie rodziny jest ciągle bardzo duże; rodzina niezmiennie zajmuje pierwsze miejsce w hierarchii wartości. Kościół nie może jednak zamykać oczu na coraz liczniejsze, niekiedy wręcz nagminne przypadki nieprawidłowego życia małżeńskiego i rodzinnego: rozwody, związki niesakramentalne czy wolne związki, w których nie ma przeszkód (ale też i pragnienia), by zawrzeć małżeństwo sakramentalne. Trzeba szukać odpowiedzi, jakie są przyczyny tych bolesnych sytuacji, a przede wszystkim należy znaleźć i zastosować radykalne środki zaradcze: konieczne jest (i to w sferze praktyki duszpasterskiej, a nie tylko teologiczno-psychologicznych rozważań teoretycznych!) pogłębione przygotowanie wiernych do przyjęcia sakramentu małżeństwa (w dzisiejszym wydaniu zupełnie nie przystaje ono do wyzwań i zagrożeń) oraz bliższe towarzyszenie i wspieranie małżeństw na różnych etapach ich trwania, zwłaszcza w pierwszych latach po ślubie. Okazywaniu miłosierdzia tym, którzy pobłądzili, musi jednak towarzyszyć głoszenie prawdy o wymaganiach, które w życiu małżeńskim stawia Chrystus. Kościołowi w żadnym wypadku nie wolno rozmywać jasnego nauczania zawartego w Ewangelii. Ważną myślą, która padła też podczas sympozjum, był postulat większego docenienia świadectwa wiary osób rozwiedzionych lub żyjących w separacji, które wiernie trwają w raz przyjętym sakramencie małżeństwa i nie zawierają nowych związków.

Wśród wątków podjętych na sympozjum mocno wybrzmiał temat ojcostwa. Ojcowie to wielcy nieobecni w procesie wychowywania dzieci. Zmiana tego stanu rzeczy: wyzwolenie w mężczyznach poczucia odpowiedzialności, wyrwanie z nałogów i uzależnień (np. pracoholizm, alkoholizm, telewizja, Internet), nauczenie, jak być dla własnych dzieci autorytetem i skutecznie wprowadzać je w świat wartości, jak budzić i pogłębiać w nich życie wiary – oto niektóre z warunków, które muszą zostać spełnione, aby uwolnić ogromny, niewykorzystany potencjał, kryjący się w dojrzałym ojcostwie.

2015-06-03 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska Rada Duszpasterska Europy Zachodniej będzie rozmawiać o rodzinie

[ TEMATY ]

rodzina

małżeństwo

Europa

KEP

Elizaveta – stock.adobe.com

Przygotowanie do życia w małżeństwie i rodzinie będzie głównym tematem dorocznego spotkania Polskiej Rady Duszpasterskiej Europy Zachodniej. Odbędzie się ono od 27 do 29 września 2019 r. w Domu Konferencji Episkopatu Polski "Księżówka" w Zakopanem. Obradom przewodniczył będzie bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.

"Chcemy zastanowić się nad tym, w jaki sposób - bardziej aktualny i dostosowany do obecnych warunków i mentalności współczesnego człowieka - możemy prowadzić przygotowanie do małżeństwa i życia w rodzinie" - powiedział bp Wiesław Lechowicz, zapowiadając obrady Polskiej Rady Duszpasterskiej Europy Zachodniej. Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej podkreślił, że temat duszpasterstwa małżeństw i rodzin jest "bardzo potrzebny, aktualny i zarazem trudny w podejmowaniu na co dzień w środowisku emigracyjnym". Zwrócił też uwagę na specyfikę środowiska polonijnego. "Problemy są związane choćby z tym, że polscy migranci są rozproszeni, nie dysponują dużą ilością czasu i nie są dyspozycyjni" - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Dramat Ośrodka dla Bezdomnych "Albertówka" po pożarze pomieszczeń gospodarczych

2025-10-06 13:51

[ TEMATY ]

pożar

albertówka

Ośrodek dla Bezdonych

pomieszczenia gospodarcze

Telewizja Republika

Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach

Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach

Dramat Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Jak informuje Telewizja Republika, w niedzielę zapaliły się tam pomieszczenia gospodarcze, w których trzymane były zwierzęta i pasza. Doszczętnie zniszczona jest obora i stodoła, w której magazynowano siano. Budynki trzeba jak najszybciej odbudować i na to potrzeba też pieniędzy.

Na szczęście udało się uratować zwierzęta, które podczas pożaru przebywały na pastwiskach. Akcja gaśnicza trwała kilkanaście godzin, trwa dogaszanie budynków.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję