Po raz dziewiętnasty Pola Lednickie zapełnią się młodzieżą z całej Polski. O. Jan Góra OP zaprosił ich pod Bramę III Tysiąclecia „W Imię Ducha Świętego”. – Wspólnie będziemy prosić o dary Ducha Świętego – pisał w zaproszeniu o. Jan. – Z radością będziemy przeżywać obecność Chrystusa pośród nas – zaznaczał. Na Lednickie Pola co roku wybiera się również młodzież z naszej diecezji. – Nigdy nie brakuje chętnych – dzieli się Monika, katechetka z Wałbrzycha. – Młodzież, zwłaszcza ta przed maturą, chętnie bierze udział w pielgrzymkach czy właśnie w lednickim spotkaniu – dodaje. – To ciekawe doświadczenie – dzieli się Justyna. – Przede wszystkim moi rówieśnicy, możliwość rozmów, dzielenia się doświadczeniami. Wspólna modlitwa. Emocje, które oczywiście są duże, jednak bez nich nie ma silnych przeżyć. Myślę, że potrzebujemy jako młodzi ludzie również takich emocji, które kierują nas na Pana Boga. Śpiew, taniec, radość, zabawa, ale w finale wspólna modlitwa, rozważania. Piękne doświadczenie jedności dużej grupy ludzi – zauważa. – Mnie osobiście bardzo się to przydało, nie pojechałam już więcej razy, ale kto wie, może kiedyś – dodaje.
Rewolucja kulturowa
Reklama
Jesteśmy świadkami kulturowej rewolucji w Europie. Nie tak dawno w Irlandii obywatele opowiedzieli się w referendum za małżeństwami osób tej samej płci. W wywiadzie dla włoskiego dziennika „La Stampa” abp Diarmuid Martin przyznał, że zwycięstwo zwolenników małżeństw homoseksualnych zapowiadała już sama bardzo wysoka frekwencja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Metropolita Dublina w reakcji na zarzuty katolickiej irlandzkiej prawicy, że zrobił zbyt mało, aby wesprzeć front przeciwników tego rozwiązania, odpowiedział, że skala poparcia dla małżeństw osób jednej płci zaskoczyła nawet inicjatorów referendum.
– Kościół musi zastanowić się, kiedy zaczęła się ta rewolucja kulturowa i dlaczego niektórzy z tych, którzy w nim są, odmówili dostrzeżenia tych zmian – oświadczył abp Diarmuid Martin. Według niego, konieczne są też zmiany w duszpasterstwie młodzieży. To głosy młodych ludzi – przypomniał – zadecydowały o wyniku. – A 90 procent młodych ludzi, którzy głosowali na „tak”, chodziło do szkół katolickich – zauważył.
Arcybiskup stolicy Irlandii wyraził opinię, że w wyniku referendum nie należy dopatrywać się żadnego „spisku”. To głosowanie – ocenił – odzwierciedla rewolucję kulturową i świadczy o znacznie głębszym zjawisku. Abp Martin opowiedział, że podczas wizyty irlandzkich biskupów w Watykanie poprzedni papież, Benedykt XVI, zapytał ich na początku, jakie są punkty zbieżne między Kościołem katolickim a ośrodkami, w których kształtuje się kultura tego kraju. – Na to pytanie papieża Ratzingera trzeba znaleźć odpowiedź – dodał.
To nie spisek
W opinii arcybiskupa Dublina konkretne skutki referendum są „nie do przewidzenia”.
Reklama
– Małżeństwo kościelne jest także ślubem cywilnym, a gdy pary gejowskie spotkają się z odmową jego udzielenia ze strony proboszcza, mogłyby zwrócić się do sędziego, oskarżając nas o dyskryminację, jeśli ustawodawca nie wyznaczy limitów – podkreślił.
Dodał, że do problemów może też dojść w szkołach katolickich.
– Nauczyciele wychowania obywatelskiego będą zobowiązani mówić, że małżeństwo to także takie między osobami tej samej płci – powiedział abp Martin. Według niego, Kościół nie mógł zrobić nic więcej. Mówiąc o powodach zwycięstwa „tak” w referendum, oświadczył, że w Irlandii znajdują się siedziby takich wielkich firm, jak Twitter i Google, które – jak dodał – opowiedziały się za poparciem tego rozwiązania.– Ludzie zaś bali się, że zwycięstwo „nie” odizolowałoby i zniszczyłoby, także ekonomicznie, kraj – podsumował metropolita.
Młodość więcej się nie powtórzy
Szczególne miejsce w działalności św. Jana Pawła II zajmowała młodzież. Papież kierował do niej wiele słów, uczestniczył w spotkaniach, których sam był najczęściej inicjatorem. Warto powracać do jego myśli i rad, zwłaszcza w obliczu tak istotnych zmian kulturowych i obyczajowych, na które tak wrażliwe jest serce młodego człowieka.
W 1979 r. w Częstochowie wołał do młodych: „Wy sami nie wiecie, jak jesteście piękni wówczas, kiedy znajdujecie się w zasięgu Słowa Bożego i Eucharystii. Sami nie wiecie, jacy jesteście piękni, kiedy obcujecie z bliska z Chrystusem, z Mistrzem, starając się żyć w Jego łasce uświęcającej”.
Reklama
W książce „Przekroczyć próg nadziei” pisał natomiast: „Co to jest młodość? Młodość to nie tylko pewien okres życia ludzkiego, odpowiadający określonej liczbie lat, ale to jest zarazem czas dany każdemu człowiekowi i równocześnie zadany mu przez Opatrzność. W tym czasie szuka on odpowiedzi na podstawowe pytania, jak młodzieniec z Ewangelii; szuka nie tylko sensu życia, ale szuka konkretnego projektu, wedle którego to swoje życie ma zacząć budować”.
Papież docierał do sedna dylematów ludzi młodych, w 1987 r. w Krakowie dzielił się z nimi: „Więc nauczyłem się od młodych problematyki tej młodości, która jest wielkim darem Bożym, która jest piękna i trudna – może właśnie dlatego jest piękna, że jest trudna – młodości, od której nie można uciec, bo wchodzi w życie człowieka siłą faktu w odpowiednim czasie. Można tylko ją rozegrać, jest z nią tak jak z tymi talentami w Ewangelii. Można tylko ją rozegrać dobrze albo źle”.
Rozegrać dobrze młodość
Jak więc przeżyć młodość, jak podejmować dobre decyzje, które mogą i przeważnie wpływają na całe życie? Co robić, gdzie szukać drogowskazów? Odpowiedzi muszą szukać sami zainteresowani, edukacja szkolna, rozmowy z rówieśnikami, wychowawcami, rodzicami są niezwykle ważne i cenne. Nie można jednak zapominać o Tym, który zna ludzkie serce najlepiej. Takie spotkania jak te lednickie, pielgrzymki, lektura Pisma Świętego i niedzielna Eucharystia pozwalają być „w zasięgu Słowa Bożego”. Jeżeli ktoś nie skorzystał z wyjazdu do Lednicy, może wziąć udział 20 czerwca w przedwakacyjnym spotkaniu młodych naszej diecezji „Owczarnia”. O szczegóły można pytać swoich katechetów i księży proboszczów. Warto zaglądać na stronę Centrum Światowych Dni Młodzieży – diecezji świdnickiej: sdmswidnica.pl. Zainteresować się przygotowaniami do tego wielkiego wydarzenia, przeżyć emocje oraz zyskać doświadczenie poprzez udział w Dniach czy też zaangażowanie się w wolontariat. Może warto zainteresować się pieszą pielgrzymką na Jasną Górę. Tam również można spotkać młodych ludzi i przeżyć spotkanie z Panem Bogiem. Kościół proponuje młodym odkrywanie siły i mądrości płynącej z uczestnictwa w życiu sakramentalnym. Od wieków ta misja Kościoła jest realizowana na polecenie Jezusa. Młody człowiek swoje zaufanie kieruje wobec wartości, w które wierzy. Poszukiwanie ich to ciężki wysiłek, bo choć orędzie Ewangelii jest głoszone od dwóch tysięcy lat, to wciąż jest ono podważane, ulepszane przez współczesnych „proroków” choćby kultury, która nie zawsze dobrze służy człowiekowi. Wybór należy do każdej młodej dziewczyny i każdego młodego chłopaka. Są wolnymi ludźmi.
Odwołajmy się po raz kolejny do słów św. Jana Pawła II, wypowiedzianych na krakowskich błoniach w 1979 r.: „Człowiek jest wolny. Człowiek może powiedzieć Bogu: nie. Człowiek może powiedzieć Chrystusowi: nie. Ale – pytanie zasadnicze: czy wolno? I w imię czego «wolno»? Jaki argument rozumu, jaką wartość woli i serca można przedłożyć sobie samemu i bliźnim, i rodakom, i narodowi, ażeby odrzucić, ażeby powiedzieć «nie» temu, czym wszyscy żyliśmy przez tysiąc lat?! Temu, co stworzyło podstawę naszej tożsamości i zawsze ją stanowiło. Kiedyś Chrystus zapytał Apostołów (było to po zapowiedzi ustanowienia Eucharystii, gdy różni odsuwali się od Niego): «Czyż i wy chcecie odejść?» (J 6,67). Pozwólcie, że następca Piotra powtórzy dzisiaj wobec was wszystkich tu zgromadzonych – i wobec całych naszych dziejów i całej współczesności... że powtórzy dziś słowa Piotra – słowa, które wówczas były jego odpowiedzią na pytanie Chrystusa: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego»” (J 6,68).