„The Telegraph” ostrzega
Papież Franciszek na celowniku dżihadystów?
Ojciec Święty znalazł się na celowniku terrorystów z Państwa Islamskiego donosi brytyjski dziennik „The Telegraph”. Według niego, zamachowcy rozważali przeprowadzenie ataku podczas wizyty papieża Franciszka w Albanii. Naraził się on islamskim terrorystom swoimi wypowiedziami w obronie prześladowanych przez nich chrześcijan. Informacje o możliwym ataku dżihadystów pojawiły się w Rzymie już przed kilkoma tygodniami, nie było jednak wiadomo, że chodzi o Papieża.
Tymczasem bojownicy z Państwa Islamskiego zamordowali kolejnego zakładnika Brytyjczyka Davida Hainesa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W Paryżu spotkali się przedstawiciele 30 krajów gotowych walczyć z terrorystami. Oprócz Stanów Zjednoczonych i Francji do koalicji przystąpiło kilka państw arabskich, w tym Katar i Arabia Saudyjska. Ostrożnie zachowuje się Turcja, ponieważ w rękach ekstremistów znajduje się 50 obywateli tego kraju. Amerykanie przeprowadzili naloty na pozycje Państwa Islamskiego. Operacja lądowa na razie nie jest planowana.
Szkocja • Wielka Brytania
Szkoci pozostają Brytyjczykami
Szkocja odrzuciła w referendum niepodległość. Odłączenie od Wielkiej Brytanii poparło 44,7 proc. głosujących, czyli 1,6 mln osób. Za dalszą przynależnością do korony brytyjskiej opowiedziało się o prawie 400 tys. osób więcej. Frekwencja była rekordowa w referendum wzięło udział blisko 85 proc. uprawnionych.
Reklama
Losy głosowania ważyły się do ostatniej chwili. Ostatnie sondaże wskazywały na kilkupunktowe prowadzenie przeciwników secesji, ale wcześniej większe poparcie miała niezależność. W kampanię na rzecz jedności Wielkiej Brytanii zaangażował się premier David Cameron, a nawet co niezwykle rzadkie królowa Elżbieta. Po referendum Cameron zapowiedział, że przyzna nowe prerogatywy państwom wchodzącym w skład Zjednoczonego Królestwa, czyli Szkocji, Anglii, Walii i Irlandii Północnej.
Szkocja i Anglia od 1603 r. mają wspólnego władcę, a od 1707 r., kiedy powstała Wielka Brytania, także wspólny parlament. W 1999 r. ustanowiono osobny parlament dla Szkocji.
Belgia
Wywalczył dla siebie karę śmierci
Gwałciciel i morderca odsiadujący dożywocie dostał od sądu zgodę na eutanazję. Frank Van den Bleeken od lat 80. przebywał w więzieniu za gwałt i morderstwo na 19-latce. Ma też na sumieniu wiele innych gwałtów, dokonywanych na obrzeżach „dzielnicy czerwonych latarni”, gdzie pracował. Więzień cierpi na zaburzenia psychiczne na tle seksualnym. Z tego powodu prosił sąd o wysłanie na leczenie do Holandii, a jeśli nie będzie to możliwe o śmierć. Sąd nie wyraził zgody na wyjazd więźnia za granicę. Po trzech latach zezwolił na zabicie go.
Od 2002 r. eutanazja jest w Belgii legalna. W 2013 r. zabito 1807 chorych, czyli o 27 proc. więcej niż rok wcześniej. W 2014 r. dopuszczono eutanazję dzieci. Zgoda na zabicie więźnia jest pierwszym tego typu wyrokiem w Belgii. Wnioski podobne jak Van den Bleeken złożyło 15 innych skazanych.
USA
US Army w walce z ebolą
Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama wysyła 3 tys. żołnierzy do Afryki Zachodniej. Mają oni pomóc opanować epidemię wirusa ebola. Mundurowi zbudują 17 centrów medycznych (na 100 łóżek każde) i ośrodek szkolenia sanitariuszy. Dostarczą także miejscowym służbom medycznym lekarstwa i sprzęt medyczny.
Wywoływana przez ebolę gorączka krwotoczna zabiła już prawie 2,5 tys. osób. Dotychczas nie wynaleziono lekarstwa na tę chorobę, wskutek której umiera połowa zarażonych.
Ekspresowe ustawy
Ukraina uległa Rosji
Ukraiński parlament ratyfikował umowę o stowarzyszeniu z Unią Europejską. Droga do integracji z Zachodem pozostaje jednak daleka. Dokument musi zostać ratyfikowany przez wszystkie 28 krajów członkowskich Unii. Ponadto gospodarcza część umowy, w wyniku nacisków Moskwy, wejdzie w życie dopiero 31 grudnia 2015 r. Parlament w Kijowie przyjął także projekt ustawy autorstwa prezydenta Petra Poroszenki, dający autonomię obwodom donieckiemu i ługańskiemu. Oprócz tego deputowani udzielili amnestii „członkom grup zbrojnych”, członkom władz samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej oraz ludziom, którzy przeciwdziałali organizacji operacji antyterrorystycznych rządowego wojska. Przyjęcie tych praw może oznaczać, że władze Ukrainy pogodziły się z utratą wschodnich rejonów kraju.