Reklama

Mój komentarz...

Strach i nędza państwowego lecznictwa

Niedziela łódzka 4/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno obiegła kraj informacja o pacjencie, który zmarł w karetce pogotowia po tym, jak 9 szpitali odmówiło przyjęcia go w stanie zawałowym... Szpitale odmówiły - bo nie miały ani jednego wolnego miejsca do intensywnej terapii. Niemal w przededniu tragedii inna informacja zbulwersowała Polskę: że minister zdrowia zakupił trzy luksusowe limuzyny dla swego ministerstwa, aby urzędnicy resortu zdrowia "godnie prezentowali się w strukturach Unii Europejskiej".
... Oto symbol państwowego zarządzania tzw. służbą zdrowia: pacjenci umierający z braku miejsc w szpitalach - i pazerna, dzika państwowa biurokracja, tucząca się kosztem przymusowej składki ubezpieczenia zdrowotnego, jaką każdy obywatel, chory czy zdrowy, musi płacić jako socjalistyczny haracz. Bo cóż te limuzyny w porównaniu z zarobkami w ministerstwie zdrowia czy tzw. kasach chorych...
Rodzi się pytanie, jak długo jeszcze rządzący postkomuniści igrać będą z ludzkim życiem i zdrowiem?
Kiedy przed pięcioma laty "reformowano" służbę zdrowia, wprowadzając kasy chorych, odzywały się głosy ostrzegające rząd Buzka, że jest to pozorna reanimacja państwowego lecznictwa. Jednak SLD w całości wówczas popierał te kasy. Koncepcja kas chorych zakładała wszakże, że obok państwowych - powstaną też prywatne kasy chorych. Oznaczałoby to zerwanie z przymusem płacenia podatku (tzw. składki ubezpieczeniowej) na państwową służbę zdrowia, oznaczałoby pozostawienie obywatelom wyboru: czy chcą płacić na państwową służbę zdrowia i w niej leczyć się - czy też wolą płacić na prywatną. Ale nawet takiego wyboru nie pozostawiono obywatelom: jakaś "niewidzialna ręka" bynajmniej nie wolnego rynku!) utrąciła pomysł równoległych, prywatnych kas chorych.
Teraz postkomunistyczny, arogancki minister z rządzącej koalicji SLD, UP, PSL ani myśli o naprawie lecznictwa w Polsce poprzez jego odpaństwowienie. Przeciwnie: resort chce jeszcze bardziej podnieść podatek na służbę zdrowia (tzw. składka ubezpieczeniowa) i jeszcze bardziej ją scentralizować. Socjalizm uzdrowi lecznictwo w Polsce?... Gdy wcześniej doprowadził je do ruiny?...
Gdy posłowie zmuszają obywateli, żeby tankowali paliwo z domieszką biopaliw, ulegając szantażowi tej czy innej grupy nacisku, można machnąć ręką (chociaż nie powinno się...): w końcu to tylko paliwo. Gdy jednak zmuszają obywateli, by umierali bez możliwości uzyskania lekarskiej pomocy, samotni pośród "dobrodziejstwa" państwowej służby zdrowia, trzeba głośno protestować.
Śp. Stefan Kisielewski mawiał, że "gdzie socjalizm postawi stopę - tam trawa nie rośnie". Ba! Słyszeliśmy niedawno o ewakuacji szpitala noworodków, bo "państwo nie ma pieniędzy na ogrzewanie szpitala"!...
Państwo ma pieniądze: olbrzymie pieniądze, płacone przez każdego pracującego, co miesiąc, w postaci podatku, nie wiedzieć czemu zwanego "składką ubezpieczenia zdrowotnego". Biurokracja państwowa nie chce wypuścić z rąk tego wielkiego strumienia pieniędzy i taka jest prawdziwa przyczyna postępującej nędzy państwowego lecznictwa. Socjaliści nawet ludzkie życie wydają chętnie pod nóż "aborcji" czy eutanazji, żeby było "taniej" - cóż dopiero mówić o zwykłym zdrowiu zwykłego obywatela...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu

2025-12-20 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Bożena Sztajner/Niedziela

• Iz 7, 10-14 • Rz 1, 1-7 • Mt 1, 18-24
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia

2025-12-17 10:01

[ TEMATY ]

Teobańkologia

Red.

Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia.

"W związku z rozwojem działalności fundacji Teobańkologia oraz szeroką skalą jej działań duszpasterskich i medialnych, metropolita wrocławski abp Józef Kupny powołał Komisję ds. zbadania funkcjonowania fundacji.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Henryk Matuszak

2025-12-22 10:55

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Henryk Matuszak

Ks. Henryk Matuszak

W niedzielę, 21 grudnia ok. godz. 23:00 zmarł ks. Henryk Matuszak. Kapłan ten miał 73 lata życia i 43 lata kapłaństwa. W ostatnich latach był proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach.

Kapłan urodził się 5 maja 1957 roku w Sławie Śląskiej [diecezja zielonogórsko-gorzowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 22 maja 1982 roku. Po święceniach kapłańskich został skierowany jako wikariusz do parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Wałbrzychu - Poniatowie [1982-1984]. Był wikariuszem także w parafii pw. św. Michała Archanioła w Koskowicach [1984-1986]; parafii pw. św. Michała Archanioła w Bystrzycy Kłodzkiej [1986-1988] oraz w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Oławie [1988-1992]. W 1992 roku został ustanowiony proboszczem parafii Nawiedzenia NMP w Domaniowie. Był tam do roku 2007, kiedy został przeniesiony do parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Luboszycach. Od 2011 roku był proboszczem w parafii św. Mikołaja w Pęgowie. Pełnił tam posługę do 2016 roku, gdyż wtedy został proboszczem parafii Narodzenia NMP w Wierzchowicach. Ksiądz Henryk Matuszak, po ciężkiej chorobie, zmarł 21 grudnia 2025 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję