Jako Ciało Chrystusa Kościół jest Świątynią Ducha Świętego. Duch Chrystusa zamieszkuje w nim, ożywia go i porusza. Z tego życia wewnętrznego w Duchu Świętym powstaje w nim jego dynamizm apostolski, Kościół jest wspólnotą Zesłania Ducha Świętego, wspólnotą misyjną, ustanowioną w dzień Zielonych Świąt, aby ustawicznie się uświęcał i aby w nim wierzący mieli przez Chrystusa w jednym Duchu dostęp do Ojca Przedwiecznego (por. Ef 2,18). On to właśnie jest Duchem życia, czyli źródłem wody tryskającej na żywot wieczny (J 4,14; 7,38-39); przez Niego Ojciec ożywia ludzi umarłych na skutek grzechu, zanim śmiertelne ich ciała wskrzesi w Chrystusie (por. Rz 8,10-11).
Duch mieszka w Kościele, zarówno w sercach wiernych, jak i w każdej świątyni (por. 1 Kor 3,16; 6,19); w nich przemawia i daje świadectwo przybrania za synów (Gal 4,6; Rz 8,15-16.26); prowadząc Kościół do wszelkiej prawdy (J 16,13) i jednocząc we wspólnocie (im communione), i przy ich pomocy nim kieruje oraz uposaża go mocą Ewangelii i utrzymuje w ciągłej młodości. Ustawicznie go odnawia i do doskonałego zjednoczenia z Bogiem, prowadzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Tak to cały Kościół ukazuje się jako „lud zjednoczony jednością: Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Oznacza to: jak Syn posłany został przez Ojca, tak też Jego Syn posłał do ludzi Apostołów (por. J 20,21-25), mówiąc im: „Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: „Weźmijcie Ducha Świętego, którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.
Kościół zachęca słuchających do wierzenia i wyznawania wiary, przygotowuje ludzi do chrztu, wyrywa z niewoli błędu i wciela w Chrystusa, aby przez miłość ku Bogu dorastali do prawdy w pełności. Działalnością swoją sprawia, że cokolwiek dobrego znajduje się zasiane w sercach i umysłach ludzkich lub we własnych kulturach narodów, wszystko to nie tylko nie ginie, lecz doznaje ulepszenia, wyniesienia na wyższy poziom i pełnego udoskonalenia. Z tej strony każdy wierny Chrystusowy ma obowiązek szerzenia wiary. Tak to modli się i równocześnie pracuje Kościół, aby Lud Boży Ciało Pańskie stał się Świątynią Ducha Świętego weszła pełnia całego świata i aby w Chrystusie oddawana była Ojcu Stworzycielowi wszystkiego wszelka cześć i chwała.
Nasza epoka kościelna odznacza się prawdziwym odkryciem przez chrześcijaństwo świata, odkryciem, które pociąga za sobą świadomość obowiązków wobec niego. Idąc po tej linii, narażamy się na pogardliwe traktowanie i męczenie nas oraz naszego Chrystusowego Kościoła przez różne światowe oligarchie dechrystianizacyjne, jak np. ONZ, która szykuje raport krytykujący Stolicę Apostolską, a więc pośrednio cały powszechny Kościół katolicki, zalecając mu modyfikację prawa kanonicznego według wzorów tzw. prawa świeckiego.
Podstawą do tego mają być zapisy Konwencji ONZ w sprawie nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania z 1994 r. (CAT). Zarzucenie Watykanowi łamanie zakazu tortur jest absurdalne. Watykan nie ma nawet swojego wiezienia, tylko dwie cele dla aresztantów.
Brońmy się przed ateizmem i dechrystianizacją naszego życia zbiorowego, narodowego i chrześcijańskiego. Nikomu nie pozwólmy deptać Bożych przykazań i Ewangelii. Przestańmy się lękać! Brońmy naszej katolickiej wiary w naszym życiu i życiu naszych rodzin. I nie żyjmy jak poganie, których bogiem stał się pieniądz, pogoń za przyjemnościami, rozpusta i rozgłos medialny. Pamiętajmy, iż tzw. uwspółcześnianie posoborowe katolików i Kościoła nie należy do władz świeckich, lecz kieruje się ku pełnemu powrotowi do Ewangelii i wynalezieniu przez Kościół prawego sposobu życia, nauczania i działania odpowiadającego wymaganiom pełnej służby ewangelicznej wobec światowych bezbożników. Także agiornamento duszpasterskie musi ku temu się kierować. Gdyż Kościół i kler wraz ze swoim wiernym ludem muszą być zaangażowani przez cały czas i ze wszystkich sił w dziele doczesnym, ponieważ tylko wtedy może pozyskiwać, przy pomocy Ducha Świętego, ludzi w imię Jezusa Chrystusa.