Reklama

Wywiady

Głosić Chrystusa każdemu człowiekowi

Z abp. Stanisławem Budzikiem, metropolitą lubelskim, o rekolekcjach ewangelizacyjnych i peregrynacji kopii Krzyża Trybunalskiego z relikwiami Drzewa Krzyża Świętego po parafiach archidiecezji lubelskiej rozmawia Urszula Buglewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

URSZULA BUGLEWICZ: – W archidiecezji lubelskiej rozpoczęło się dzieło nowej ewangelizacji, które w ciągu ponad pięciu lat obejmie wszystkie parafie. Księże Arcybiskupie, skąd wziął się pomysł na projekt „Przyjdź do Źródła. Rekolekcje dla spragnionych”?

ABP STANISŁAW BUDZIK: - Pierwszym źródłem inspiracji był ogłoszony przez papieża Benedykta XVI Rok Wiary. Była to ostatnia jego inicjatywa duszpasterska przed niespodziewanym przejściem na emeryturę, niejako testament duchowy. W czasie obchodów Roku Wiary towarzyszyło mi przekonanie, że temat wiary jest tak ważny dla życia chrześcijańskiego, iż nie można się ograniczyć tylko do rocznej celebracji. Rok Wiary powinien być zachętą do dalszych działań, zostawiających głębszy ślad w życiu Kościoła lokalnego. Narzucał się temat nowej ewangelizacji, o którą apelował św. Jan Paweł II już podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny w 1979 r., mówiąc, że także polska ziemia i Kościół w naszej Ojczyźnie potrzebują nowej ewangelizacji. To wezwanie wielokrotnie powtarzał. W diecezji lubelskiej jest wielu zaangażowanych księży, odczuwających potrzebę nowej ewangelizacji, biorących przykład i metodę ze współczesnych ruchów odnowy działających zarówno w Kościele powszechnym, jak i na ziemi lubelskiej. Widać potrzebę zaangażowania w to dzieło ludzi świeckich, którzy obok osób duchownych będą głosić Ewangelię, szczególnie tam, gdzie ksiądz nie dociera; którzy pójdą do tych ludzi, których Kościół w swoim tradycyjnym duszpasterstwie nie obejmuje. W te nasze przemyślenia i zamierzenia wpisuje się inspirująco papież Franciszek i jego naglące wezwanie do głoszenia Ewangelii z radością.

– W czym tkwi nowatorstwo realizowanego dzieła?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Podstawowy przekaz wiary dokonuje się w rodzinach i parafiach nieustannie. Misje i rekolekcje parafialne wpisują się w ten tradycyjny program oddziaływania duszpasterskiego. Także peregrynacje obrazu Miłosierdzia Bożego, Krzyża Świętego czy Matki Bożej Częstochowskiej są charakterystyczną cechą duszpasterstwa w polskich diecezjach. Nowością naszego programu „Źródło” i peregrynacji relikwii Krzyża Świętego jest próba „wypłynięcia na głębię”, o co tak bardzo apelował św. Jan Paweł II na początku nowego tysiąclecia. Chcemy zaprosić nie tylko tych, którzy są już związani z Kościołem, ale i tych, którzy stoją z daleka od Chrystusa i Kościoła. Przewidziana jest więc akcja informacyjna, także w tej formie, że członkowie grup i ruchów ewangelizacyjnych będą chodzić od domu do domu, zachęcając ludzi, by przyszli posłuchać Dobrej Nowiny o Bogu, który kocha człowieka, modlić się razem i budować wspólnotę.
Nowością naszych rekolekcji ewangelizacyjnych będzie koncentracja na głoszeniu kerygmatu, czyli podstawowych prawd wiary, oraz udział ekipy ludzi świeckich wspomagających kapłana. Oprócz tradycyjnej formy głoszenia nauk: kazania czy nauki podczas Mszy św., proponujemy inną – w postaci dłuższych bloków ewangelizacyjnych. Nasza peregrynacja także różni się od tych dotychczas przeżywanych, gdzie obraz czy figura przebywa w parafii jeden dzień: u nas Krzyż Trybunalski z relikwiami jest adorowany przez cały tydzień. Rekolekcje trwają od czwartku do niedzieli, a peregrynacja Krzyża – od soboty do soboty, w sumie dziesięć dni refleksji i modlitwy.

– Pomysł takiej akcji ewangelizacyjnej przyszedł jak błyskawica. Czy dojrzewał w czasie?

Reklama

– Raczej dojrzewał w intensywnym dialogu. Inspiracją był na pewno Rok Wiary i chęć, aby ta inicjatywa zostawiła trwały ślad w diecezji, aby Słowo Boże dotarło do każdego człowieka. Zachętą do pogłębienia duchowego i teologicznego projektu stało się poświęcenie w Kurii Metropolitalnej odnowionej kaplicy Biskupów Lubelskich i nadanie jej wezwania „Darów Wieczernika”. W kaplicy znajduje się piękny obraz Ostatniej Wieczerzy, który nam uświadamia, jak ważnym miejscem jest Wieczernik. Pielgrzymujący do Ziemi Świętej pamiętają o tym, że najświętszym miejscem jest tam Bazylika Grobu Pańskiego, gdzie pod kopułami mieści się miejsce Ukrzyżowania i Zmartwychwstania. Bardzo ważnym miejscem jest Nazaret, gdzie Słowo stało się Ciałem, czy Betlejem, gdzie narodził się nam Zbawiciel świata. Ogromnie ważnym miejscem jest także Wieczernik, w którym otrzymaliśmy dary Eucharystii i kapłaństwa, gdzie Chrystus zostawił nam przykazanie miłości, gdzie nastąpiło Zesłanie Ducha Świętego i gdzie Maryja ukazała się jako Matka Kościoła. Te wszystkie tajemnice rozważamy w parafiach podczas peregrynacji Krzyża. Nazwa „Źródło” powstała w środowisku ewangelizatorów wokół ks. Michała Zybały, który jest głównym odpowiedzialnym za organizację rekolekcji ewangelizacyjnych. Przyjęta metoda – jak widać i słychać po pierwszych tygodniach funkcjonowania – już przynosi dobre owoce.

– Dlaczego znakiem czasu ewangelizacji stał się krzyż?

Reklama

– Krzyż jest objawieniem miłości Boga do człowieka i uczy nas, że nie ma miłości bez ofiary. „Zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz” – przestrzega nas ks. Jan Twardowski. Lublin był przez wieki miejscem pielgrzymek do bezcennej relikwii Krzyża Świętego przechowywanej w klasztorze Dominikanów. W katedrze znajduje się natomiast łaskami słynący Krzyż Trybunalski, który najpierw był świadkiem sądów w Trybunale Koronnym, potem czczono go w nieistniejącym już kościele farnym św. Michała, a od dwustu niemal lat odbiera cześć w katedrze św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Krzyż to przede wszystkim znak naszego zbawienia. Kiedyś, w czasach św. Pawła, był dla wielu głupstwem i zgorszeniem, ale dla tych, którzy uwierzyli – mocą i mądrością Bożą. Podobnie jest i dzisiaj: nie brak takich, którym krzyż przeszkadza. Ale dla nas jest i pozostanie – jak mówił św. Jan Paweł II – kluczem do zrozumienia tajemnicy człowieka. Kiedy więc w 2012 r. do naszej archidiecezji dotarły – z Watykanu przez Niemcy – relikwie Krzyża Świętego, postanowiliśmy je umieścić w kopii Krzyża Trybunalskiego, niczym w relikwiarzu, i skierować na wędrówkę po archidiecezji. „Pomiędzy nami idziesz, Panie, po kamienistej drodze życia i słuchasz słów zrodzonych z lęku przed jutrem pełnym tajemnicy” – modlimy się w Liturgii Godzin okresu paschalnego. Można powiedzieć, że dni rekolekcji ewangelizacyjnych i adoracji Krzyża to głoszenie i przeżywanie we wspólnocie najważniejszych tajemnic naszej wiary. Czas rekolekcji – od czwartku do niedzieli – to jakby parafialne triduum sacrum z Eucharystią, adoracją Krzyża i świętowaniem Zmartwychwstania w niedzielę. Potem przez tydzień po zakończeniu rekolekcji parafia staje się Wieczernikiem, gdzie wspólnota parafialna, zgromadzona wokół Maryi Matki Kościoła, oczekuje na Zesłanie Ducha Świętego i dziękuje za najważniejsze dary Wieczernika.

– Sakrament bierzmowania, udzielany młodzieży na zakończenie misji, też ma swoją wymowę?

– Ten sakrament ma szczególny wymiar ewangelizacyjny. Uświadamia wierzącym, że słowem i życiem są zobowiązani do głoszenia Ewangelii; że mają wiarę nie tylko wyznawać i jej bronić, ale także ją głosić, dzielić się nią z innymi jak najcenniejszym skarbem. Na zakończenie całego cyklu ewangelizacyjnego, w sobotę, do parafii udaje się biskup, by udzielić sakramentu bierzmowania przygotowanym przedstawicielom parafii, a wszystkim ochrzczonym i bierzmowanym przypomnieć, że są zobowiązani do głoszenia Ewangelii.

– Księże Arcybiskupie, czy można już mówić o owocach realizowanego dzieła?

Reklama

– Miałem już okazję być w kilku parafiach na zakończeniu rekolekcji ewangelizacyjnych: w parafii katedralnej, gdzie rozpoczęła się nowa ewangelizacja w tej formie, i w parafiach chełmskich, bo w tym rejonie w tej chwili trwają rekolekcje i peregrynacja. Zewsząd słyszę, że już widać dobre owoce tego czasu łaski, i sam miałem okazję się temu przypatrzeć. Na pewno wpływają na to nowe formy oddziaływania na uczestników, zwłaszcza za pomocą świadectw dawanych przez ludzi świeckich. Ogromne znaczenie ma odważne świadectwo wiary człowieka świeckiego, który opowiada, czego Bóg dokonał przez wiarę w jego życiu. Widać to we współczesnych ruchach odnowy religijnej, gdzie takie świadectwa odgrywają wielką rolę i przynoszą dobre owoce. W czasie spotkań rekolekcyjnych wykorzystywane są także środki audiowizualne, które pomagają przeżyć pewne prawdy na nowo. Także po tradycyjnych rekolekcjach pozostają dobre owoce w indywidualnym życiu ich uczestników, czasami są to prawdziwe nawrócenia, zmieniające kierunek życia człowieka. Pragnęlibyśmy, aby obok indywidualnych owoców rekolekcji ewangelizacyjnych pojawił się wymiar wspólnotowy: aby powstała w parafii jakaś grupa ludzi, którzy będą chcieli zrobić coś dobrego we wspólnocie parafialnej, sami podejmą się ewangelizacji, będą wspierać duszpasterzy w tym dziele, dawać świadectwo wiary i miłości. Mogą się przyłączyć do istniejących grup odnowy lub zapoczątkować nowe. Tym, którzy poczują radość bycia we wspólnocie i dzielenia się wiarą, damy możliwość kontynuowania formacji w domu rekolekcyjnym w Dąbrowicy k. Lublina.

– Stawia Ksiądz Arcybiskup na świeckich...

– Rok Wiary został obwołany w Kościele w związku z 50. rocznicą rozpoczęcia obrad Soboru Watykańskiego II, który bardzo dowartościował ludzi świeckich i przypomniał im, że także oni są odpowiedzialni za Kościół. Świeccy przez chrzest są wcieleni w Chrystusa, stanowią lud Boży, uczestniczą w misji Chrystusa i spełniają właściwe całemu ludowi Bożemu posłannictwo w Kościele i świecie. Bez ludzi świeckich nie byłoby Kościoła. Oni stanowią istotną część ludu Bożego, trzon Kościoła. Przykład ludzi świeckich przemawia często bardziej niż przykład kapłana, który niejako z urzędu i obowiązku głosi Ewangelię. Jeśli głoszą ją świeccy, działa to na wielu mobilizująco. Ich wiara jest w dobrym tego słowa znaczeniu „zaraźliwa”.

– Jakie Ksiądz Arcybiskup ma doświadczenie pracy ze świeckimi?

– Zaczynałem moją pracę kapłańską jako wikariusz w parafii i sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Limanowej, na południu Polski, w diecezji tarnowskiej. Praca duszpasterza to nieustanny kontakt z ludźmi świeckimi. Wspominam młodzież, którą katechizowałem, zespoły śpiewające, które prowadziłem, ministrantów, którymi się opiekowałem. Prowadzenie chóru młodzieżowego to była też formacja i tworzenie wspólnoty, m.in. przez wspólne wycieczki, które młodzież bardzo ceniła. Cieszę się, kiedy widzę, że wiele tych osób jest dalej aktywnych w Kościele i w społeczeństwie. Kolejnym etapem mojego kapłaństwa były studia specjalistyczne na uniwersytecie w Innsbrucku. W Austrii już wtedy brakowało kapłanów i jeszcze wyraźniej niż u nas widać było, jak ważna jest odpowiedzialność ludzi świeckich za Kościół. Kiedy wróciłem ze studiów do Tarnowa, do diecezji przyszedł bp Józef Życiński. Wkrótce powierzono mu w Episkopacie Radę ds. Apostolstwa Świeckich. Włączył mnie do tej Rady, byłem przez pewien czas jej sekretarzem. Jeździliśmy regularnie do Warszawy, do siedziby sekretariatu KEP, na spotkania z wiodącymi przedstawicielami laikatu w Polsce. Poznawałem wówczas świeckich bardzo zaangażowanych, miłujących Kościół i inspirujących Konferencję Episkopatu Polski do rozmaitych działań. CDN.

W drugiej części rozmowy, która ukaże się w następnym numerze „Niedzieli”, abp Stanisław Budzik wskaże na czas nawiedzenia i misji ewangelizacyjnych, przypadający w okresie wielkich jubileuszy przeżywanych przez Kościół w Polsce i w Lublinie.

2014-06-10 14:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pedofilia – bilans zbrodni

[ TEMATY ]

wywiad

pedofilia

pornografia

Włodzimierz Rędzioch

pixabay.com

Pornografia dziecięca w internecie rozwija się bez przeszkód, a zyski z tego haniebnego biznesu sta-le rosną. O tym, czym są w dzisiejszym świecie pedofilia i pornografia dziecięca, można się najlepiej dowiedzieć z corocznego raportu Stowarzyszenia „Meter”, założonego przez włoskiego kapłana ks. Fortunata Di Noto.

„Meter” działa, aby zapobiegać nadużyciom przeciwko nieletnim, zajmuje się pomocą ofiarom przemocy seksualnej, ale przede wszystkim walczy z pedofilią i pornografią dziecięcą w internecie, współpracując z policją w różnych krajach świata, również w Polsce. Przedstawiony w pierwszych dniach czerwca Raport 2019 to zeszłoroczny bilans światowej zbrodni przeciwko najmłodszym i najbardziej bezbronnym. Wart jest dogłębnego przestudiowania, by wszyscy mogli wyciągnąć z niego wnioski i podjąć konieczne działania. Niestety, za „suchymi” liczbami raportu stoją miliony dzieci zniewolonych, torturowanych i zredukowanych do wykorzystywanych seksualnie przedmiotów.
CZYTAJ DALEJ

„Trzeba” to słowo drogie Jezusowi

2025-10-16 14:51

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

„Trzeba” (gr. deĩ) to słowo drogie Jezusowi. Posługiwał się nim często, mówiąc o swojej misji: Trzeba mi być w tym, co należy do mojego Ojca (Łk 2, 49); trzeba, abym ewangelizował [głosił Dobrą Nowinę], bo na to zostałem posłany (Łk 4, 43); Trzeba, aby Syn Człowieczy wiele cierpiał (Łk 9, 22).

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»
CZYTAJ DALEJ

„Ślady aktywności”

2025-10-17 18:36

[ TEMATY ]

Moim zdaniem

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Miało być nowe święto. Półtora roku temu „Rzeczpospolita” informowała o planach uhonorowania specjalnego dnia, upamiętniającego wybory z 15 października. Taki pomysł sondowała Agnieszka Buczyńska, ówczesna minister (bez teki) do spraw społeczeństwa obywatelskiego. Dziś o tym pomyśle nikt nawet nie wspomina, pani Buczyńska ministrem być przestała, a od czerwca br. nie jest już nawet w zarządzie swojej partii Polski 2050.

Dwa lata temu głosowała za kandydaturą współkoalicjanta, Włodzimierza Czarzastego na stanowisko marszałka Sejmu, teraz już zapowiada, że w nadchodzącym głosowaniu (umowa koalicyjna zakłada, że 13 listopada Szymona Hołownię zastąpi w tej funkcji lider Lewicy) nie poprze tego polityka. - Mam bardzo duży problem z przeszłością pana Czarzastego, w związku z jego członkostwem w PZPR – tłumaczy i można by się zastanawiać dlaczego jesienią 2023 roku jakoś to jej nie przeszkadzało.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję