Podróżujący koleją mogą teraz dotrzeć do Watykanu bez kontaktu z ruchem samochodowym. W Rzymie w sobotę na stacji San Pietro otwarto ścieżkę dla pieszych, która prowadzi na Plac św. Piotra bez konieczności przechodzenia przez ulicę.
„Passeggiata del Gelsomino” (przejście jaśminowe) rozpoczyna się na włoskiej stacji kolejowej Watykan i prowadzi przez stary most kolejowy z którego roztacza się wspaniały widok na Bazylikę św. Piotra, bezpośrednio do Murów Watykańskich. Idąc nimi dochodzi się do Placu św. Piotra. Według władz miasta koszt renowacji, która obejmowała także zasadzenie ponad tysiąca roślin, wyniósł 2,6 mln euro.
Cała trasa dla pieszych i osób na wózkach inwalidzkich, ma niecały kilometr długości. W pewnym momencie prowadzi obok tylnej części Domu św. Marty, w którym mieszka papież Franciszek.
Po stronie włoskiej wiele miejsc parkingowych zostało zastąpionych nowymi terenami zielonymi, ławkami i stojakami na rowery. Podczas sobotniej ceremonii otwarcia burmistrz Rzymu Roberto Gualtieri pochwalił nową trasę jako udany przykład współpracy między Państwem Watykańskim, Republiką Włoską i miastem Rzym.
Dwóch papieskich wysłanników ma się udać oddzielnie do Kijowa i Moskwy. Na tym etapie istnieją wstępne porozumienia w sprawie rozmów specjalnych wysłanników papieża Franciszka do Kijowa (kardynał Matteo Zuppi) i arcybiskupa Claudio Gugerotti (Moskwa), ale nie jest pewne, czy są to ustalenia ostateczne. Obaj muszą uzyskać zgodę zainteresowanych rządów, aby podjąć rokowania w sprawie zwieszenia broni między Rosją a Ukrainą – twierdzi portal il sismografo.
Jak podano obydwaj prezydenci Zełenski i Putin, osobno, zgodzili się na rozmowy ze specjalnymi wysłannikami Ojca Świętego w celu omówienia i osiągnięcia rozejmu. Wstępne kwestie są bardzo złożone i jak dotąd wydaje się, że postęp jest bardzo ograniczony. Jednak w ostatnich tygodniach wiele się zmieniło.
Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?
Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.