Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Jesteś kimś

Niedziela Ogólnopolska 48/2013, str. 3

[ TEMATY ]

ludzie

h.koppdelaney / Foter.com / CC BY-ND

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Była noc. Wszystko zaczęło się od zwyczajnego pytania: Czy świat ma duszę? Jaka jest świadomość świata? Oglądamy świat, patrzymy na niego z podziwem, cieszymy się nim, uczymy się go, przeżywamy wszystko, co się na nim dzieje. Dotykamy różnych jego płaszczyzn – świata materialnego, wyznaczonego prawami przyrody, fizyki, chemii, widzimy świat ożywiony i nieożywiony, niezbadany wciąż przez człowieka kosmos...

Myślę, że poszukując duszy świata, najpierw należy sięgnąć do duszy ludzkiej. I poczynając od niektórych przykładów, nie można nie zapytać: Czy Hitler miał duszę? – Miał! Czy Stalin miał duszę? – Miał! Czy wielcy rewolucjoniści mieli duszę? – Mieli! Czy ci, którzy podpisali wyrok śmierci na polskich oficerów w Katyniu, i wykonawcy tego wyroku mieli dusze? Każdy z nich z pewnością miał duszę. Także kaci, którzy mordowali członków AK, swoich braci, w więzieniach mokotowskich i w innych miejscach kaźni. Idąc dalej tropem dziejów, można by się zastanawiać: Czy Gomułka miał duszę? – Otóż miał. Czy Cyrankiewicz miał duszę? – Na pewno. Ale przecież duszę mieli również Jan Paweł II, kard. Stefan Wyszyński, abp Ignacy Tokarczuk, Lech Kaczyński... Duszę ma też Janusz Palikot, Donald Tusk, Bronisław Komorowski... Tylu ludzi na świecie – i każdy ma duszę...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cóż to znaczy? Każdy człowiek ma jakieś życie duchowe, jakąś wewnętrzną świadomość, którą żyje. Jest wolny, może zrobić, co zechce, może mieć i realizować różne plany, może kochać i nienawidzić, może wybierać, osądzać, popełniać takie lub inne czyny, pragnąć czegoś dla siebie lub dla kraju, a może dla swojego środowiska czy partii. Planujemy, wybieramy, docieramy do różnych zakątków na świecie... To wszystko człowiek musi najpierw zmieścić w swoim umyśle, zastanowić się nad tym głębiej, niekiedy tylko przelotnie zarejestrować. Każda z czynności ludzkich zaczyna się w myśli człowieka, rodzi się w jego wnętrzu. Potem niejako eksploduje to w postaci faktu, staje się rzeczywistością. Gdyby człowiek o czymś nie pomyślał, nie przybrałoby to wymiaru realnego. Gdyby człowiek nie miał świata wewnętrznego, wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej. Dobrze zatem, że ten świat wewnętrzny człowieka istnieje, bo w ten sposób i świat ma duszę. Gdyby w człowieku zaginęła dusza, nie byłby on w pełni człowiekiem, a świat bez duszy stałby się okrutny i przerażający.

Reklama

Świat nie jest więc wypadkową jakichś rozwiązań fizycznych, nie trwa tylko w oparciu o zasady dynamiki. Świat, jego dzieje toczą się na bazie myślenia i rozpoczynają w świadomości człowieka. Dlatego, mówiąc o pewnych siłach, które mają wpływ na budowę świata, widzimy, że są to siły dobra lub zła, miłości lub nienawiści; to siły, które są dobrym poszukiwaniem, dającym wszystkiemu rozwój, lub niszczeniem, rozwiązaniem lub skomplikowaniem. Owe poszukiwania i rozwiązania mają wymiar wewnętrzny, duchowy. Dlatego mogę zapytać wiele osób, które podjęły walkę z Bogiem: Co jest z waszą świadomością? Dlaczego zdecydowaliście się na walkę sami z sobą? Przecież w ten sposób zaprzeczacie istnieniu duszy w was, całego waszego życia wewnętrznego, które jest, które wpływa na wasze postępowanie i które zależy od waszej woli, od waszego wyboru...

Wracając zatem do pytania: Czy świat ma duszę? – trzeba stwierdzić: Ma! Świat bez duszy nie byłby nasz, byłby pustkowiem jak Księżyc czy inne planety. Świat bez duszy byłby zawsze martwy i bardzo biedny. Cóż znaczyłby srebrny obraz Księżyca, jeżeli nikt by go nie przeżywał? Cóż znaczyłoby piękno Marsa, gdyby nie pochyliły się nad nim czyjeś myślące oczy? Cóż znaczyłaby nasza Ziemia, pusta i bez życia, gdyby nie ludzka dusza i świadomość? Dlatego – jest dusza w świecie. Jest ona taka, jaka jest dusza człowieka. A ta nadaje życiu sens. Nie idziesz wszak przez życie wyznaczony tylko przez czynniki biologiczne, fizyczne, chemiczne... Nie jesteś wypadkową sił w przyrodzie. Jesteś KIMŚ więcej niż tablicą Mendelejewa. Jesteś KIMŚ więcej, niż chciałaby cię pokazać jakaś opcja polityczna. KIMŚ więcej, niż chcieliby cię dookreślić masoni czy inne środowiska ateistyczne – pamiętaj, one prowadzą donikąd, jedynie do grobu i prochu. Tylko Jezus, który jako Drogowskaz dla duszy świata się narodził, poprowadzi cię do życia, do radosnej świadomości, że wszystko ma swój sens, którym jest wieczność z Bogiem – przepiękny świat, którego ci dzisiaj życzę...

2013-11-26 12:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzebny jest jeszcze cud

[ TEMATY ]

ludzie

Ewa Kamińska

Ks. Krzysztof Irek promuje postać sługi Bożego bp. Zygmunta Łozińskiego

Ks. Krzysztof Irek promuje postać sługi Bożego bp. Zygmunta Łozińskiego

Na Białoruś pojechaliśmy dużą grupą w sierpniu 2017 r. Do tego momentu nie wiedziałem, że ktoś taki, jak Czcigodny Sługa Boży Zygmunt Łoziński w ogóle istniał - powiedział ks. Krzysztof Irek z diecezji sandomierskiej, który przedstawił w siedzibie Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Lublinie tę niezwykłą postać. Po powrocie do Polski, zebrał o nim sporo materiałów, które wkrótce tak się rozrosły, że napisał książkę. Zainteresowanie było ogromne, że w tym roku miała ona już drugie, rozszerzone wydanie.

Zygmunt Łoziński to syn Ziemi Nowogródzkiej. Został wychowany w duchu głębokiego patriotyzmu, a jednocześnie otwarcia na świat. Obdarzony rozlicznymi talentami, m.in. matematycznym i lingwistycznym, oznaczał się niezależnością myślenia, co ściągało na niego poważne reperkusje. Jego życiorys mógłby stanowić kanwę scenariusza filmowego. Po ukończeniu seminarium duchownego w Petersburgu został skazany za postawę patriotyczną na 3 lata odosobnienia w klasztorze w Agłonie na Łotwie. Tam okazał się wspaniałym duszpasterzem, potrafiącym rozwiązywać poważne problemy. Pracował w różnych miastach imperium rosyjskiego. Działał na rzecz jedności Kościoła Katolickiego i Prawosławnego. Mimo zakazu katechizacji, prowadził pracę z młodzieżą, robotnikami. Kiedy opuszczał Tułę, młodzież zaprzęgła się do bryczki, by odwieźć go na stację. Z wielką pokorą i nabożeństwem podchodził do liturgii. W Rydze władze seminarium prawosławnego poleciły klerykom, by szli na Mszę św. i uczyli się od niego podejścia do Eucharystii. Miał wyjątkowy dar dobierania współpracowników, to m.in. Urszula Ledóchowska czy siostry Nazaretanki z Nowogródka, męczennice II wojny światowej.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję