Zabytkowe organy, grający na nich soliści-wirtuozi, soliści i zespoły występujące w transepcie - wszystko to sprawia, że w letnie piątkowe wieczory wnętrze historycznej kamieńskiej katedry wypełnia się tłumnie publicznością, wśród której oprócz wytrawnych melomanów znajdują się też liczni słuchacze - mieszkańcy Kamienia oraz bliższych i dalszych okolic, a także wczasowicze, kuracjusze, turyści z kraju i z zagranicy zainteresowani wartościową imprezą muzyczną. Tak jest też w tym roku podczas 49. Międzynarodowego Festiwali Muzyki Organowej i Kameralnej w Kamieniu Pomorskim.
Reklama
W ostatni piątek czerwca i w cztery piątki lipcowe na organach kamieńskiej katedry grali kolejno Jarosław Tarnawski, Petr Èech (Czechy), Józef Serafin, Julian Gembalski i Ludger Lohmann (Niemcy). W programach ich występów figurowały głównie utwory epoki baroku, a więc preludium chorałowe, preludium i fuga, fantazja i fuga, koncert oraz passacaglia Johanna Sebastiana Bacha, a także utwory innych kompozytorów tego okresu - Nicolausa Bruhnsa, a także utwory Vincenta Lübecka, Johanna Ludwiga Krebsa. Brzmiały także sonaty Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego oraz sonaty Paula Hindemitha w 5. rocznicę śmierci kompozytora. Nie sposób wymienić wszystkich wykonań, zaś na szczególną uwagę zasługiwały Fantazja i fuga g-moll Bacha i Chorał a-moll Cesara Francka zagrane przez Józefa Serafina oraz improwizacje Juliana Gembalskiego - kunsztowna Partita na temat pieśni „Zdrowaś bądź Maryja” oraz przecudowna 5-częściowa Suita „Kamieńskie impresje”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Soliści występowali też w transepcie. Dwaj znakomici smyczkowcy zagrali solo i w duecie. Konstanty Andrzej Kulka wykonał utwory skrzypcowe Francesco Geminianiego, Bacha i Karola Lipińskiego, a Tomasz Strahl - utwory wiolonczelowe Bacha i Henryka Hubertusa Jabłońskiego, zaś wspólnie zagrali Duet C-dur Luwdiga van Beethovena i popisową Passacaglię Georga Friedricha Händla w opracowaniu J. Halvorsena. Solistką była też litewska mezzosopranistka Rita Preiksaite, która wraz z Kwartetem smyczkowym „Acusto” (Litwa) śpiewała arie i pieśni „Ave Maria” oraz inne utwory różnych kompozytorów, zaś zespół zagrał utwory Antonio Vivaldiego, Astora Piazzoli i Mikalojusa Konstantinasa Èiurlionisa.
Wystąpiły dwa diametralnie różne zespoły wokalne. Chór Kameralny „Greifvokal (Niemcy) pod dyrekcją Jochena Modessa śpiewał nienagannie polifoniczne utwory religijne kompozytorów renesansu i baroku oraz Giuseppe Verdiego i XX-wiecznego Wofganga Jacobiego, zachowując pewien dystans emocjonalny. Zupełne przeciwieństwo stanowił „Claret Gospel” (Wybrzeże Kości Słoniowej) wykonujący z olbrzymią ekspresją muzykę gospel śpiewaną solo wraz z ośmioosobowym zespołem. I wreszcie muzyka orkiestrowa. Zagrała, jak co roku Międzynarodowa Młodzieżowa Orkiestra Symfoniczna pod dyrekcją Jana Miłosza Zarzyckiego. Tym razem zabrzmiała urokliwa VIII Symfonia G-dur Antonia Dvořaka uzupełniona zagraną na bis Uwerturą „Coriolan” Ludwiga van Beethovena.
Poszczególne pozycje programowe koncertów festiwalowych kompetentnie i przystępnie zapowiadał Mirosław Kosiński. Należy podkreślić wprowadzony w tym roku miły akcent - każdy organista po zakończeniu swojego występu schodzi na dół i przed publicznością otrzymuje kwiaty i podziękowanie za swoją grę. Wszyscy zgromadzeni słuchacze widzą go i oklaskują tak, jak i artystów występujących w transpecie.