Reklama

Niedziela Podlaska

Karawana zbawionych

Niedziela podlaska 34/2013, str. 1

[ TEMATY ]

zbawienie

niebo

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”
(Łk 13, 23)

Właściwością ludzkiego umysłu jest wyobraźnia - cudowna zdolność do tworzenia w głowie wszystkiego, co mogłoby ewentualnie zaistnieć. Ma to swoje odniesienie również do spraw, które podejmuje wiara, chociażby: jak wygląda życie po śmierci. Okazuje się, że przez obciążone doczesnością zdolności poznawcze także myśli o niebie skażone są ziemskimi skojarzeniami i prowadzą do fałszywych wniosków. Wiara natomiast podsuwa zasadniczą sugestię: martw się człowieku nie o to, „jak tam będzie?”, tylko „czy ty tam będziesz?”!

Izajasz kreśli przed naszymi oczami obraz Izraela rozproszonego między narodami. Ta przymusowa emigracja staje się - z woli Pana - okazją do zaniesienia odległym ludom światła prawdziwej wiary. Prorok dostrzega w swojej wizji wracających do Jerozolimy ocalałych wygnańców „na koniach, na wozach, w lektykach, na mułach i na dromaderach”, za którymi podążają nawróceni z pogaństwa. Wejście na Świętą Górę, czyli do świątyni, oznacza również zbawienie. Kto go dostąpi? Czy tylko Naród Wybrany? Czy tylko nieliczni…? Jezus nie bawi się w „gdybanie” i jasno wskazuje, że człowiek powinien całą energię poświęcić na „usiłowanie wejścia przez ciasne drzwi”, czyli - już bez żadnych przenośni - na życie według zasad wiary, na gorące pragnienie przebywania z Bogiem, na zmaganie się z przeciwnościami i konsekwentną walkę z grzechem. Tylko stała komunia z Chrystusem, czyli zjednoczenie z Nim, daje pewność zbawienia. Zlekceważenie czasu pracy i czuwania, jaki został nam podarowany, może oznaczać rozminięcie się z nadchodzącym Zbawicielem. W specyficzny sposób sytuację tę komentuje Autor Listu do Hebrajczyków, mówiąc o „karaniu”, „karności” i „karceniu”. Bóg Ojciec traktuje nas jako swoje dzieci, dlatego chce nas wychowywać. Upominanie lub „karanie” może sprawiać człowiekowi przykrość, ale chodzi o wprowadzenie nas na prostą drogę do nieba. Miłość Ojca Niebieskiego zaprawia nas do wysiłku, byśmy byli zdolni do przyjęcia daru Bożego królestwa.

Wyobraźnię trzeba niewątpliwie oczyścić z tzw. bujania w obłokach, trzeba jednak również zadbać, by stawała się - według słów bł. Jana Pawła II - „wyobraźnią miłosierdzia”. Mamy otworzyć się na Miłosierdzie, które niesie ludziom zbawienie (przyjąć przebaczenie), mamy być miłosierni dla samych siebie (zniszczyć w sobie niefrasobliwość, lekkomyślność i duchowe lenistwo), mamy wreszcie być miłosierni dla bliźnich (nie tylko obdarowywać, ale też upominać i wprowadzać w życie wiarą). Dołączamy w ten sposób do „karawany zbawionych”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-08-20 16:51

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W przedsionkach nieba

Niedziela sosnowiecka 28/2020, str. V

[ TEMATY ]

siostry

niebo

kwiaty

TZ

S. Akwila podczas tworzenia kompozycji

S. Akwila podczas tworzenia kompozycji

Sztuka układania kwiatów znana jest od czasów starożytnych. Obecnie cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Dla niektórych bycie florystą to nie wyuczona technika, lecz pasja życia i obcowanie z pięknem, które prowadzi do Boga.

Bycie specjalistą w zakresie kreatywnego tworzenia dekoracji roślinnych różnego typu to nie lada zadanie, szczególnie w Kościele. To wyjątkowa przestrzeń emanowania Boga, gdzie piękno architektury, malarstwa i kompozycji kwiatowych ułatwia kontakt z Bogiem. Wie o tym doskonale s. Akwila Płomińska, karmelitanka Dzieciątka Jezus z Czeladzi. Od wielu lat zajmuje się układaniem kompozycji kwiatowych na różne okazje w kościele. Od dwóch lat dzieli się swym talentem z mieszkańcami Czeladzi-Piasków, zdobiąc sanktuarium św. Jana Marii Vianneya i jednocześnie świątynię parafialną Matki Bożej Bolesnej.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, inaczej Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna ona najważniejszy i najbardziej uroczysty okres w roku liturgicznym - Wielki Tydzień.

Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści. Uroczyste Msze św. rozpoczynają się od obrzędu poświęcenia palm i procesji do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się bardzo dokładnie powtarzać wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria (chrześcijańska pątniczka pochodzenia galijskiego lub hiszpańskiego). Autorka tekstu znanego jako Itinerarium Egeriae lub Peregrinatio Aetheriae ad loca sancta. Według jej wspomnień w Niedzielę Palmową patriarcha otoczony tłumem ludzi wsiadał na osiołka i wjeżdżał na nim do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go z radością, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Zmartwychwstania (Anastasis), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Procesja ta rozpowszechniła się w całym Kościele. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego początkowo była obchodzona wyłącznie jako Niedziela Męki Pańskiej, podczas której uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj urządzenia procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jeruzalem. Z czasem jednak obie te tradycje połączyły się, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i pasja). Jednak w różnych Kościołach lokalnych procesje te przybierały rozmaite formy, np. biskup szedł pieszo lub jechał na oślęciu, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre przekazy podają też, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł biskup Piotr Turzyński

2025-04-14 19:30

[ TEMATY ]

bp Piotr Turzyński

bp Turzyński

episkopat.pl

bp Piotr Turzyński

bp Piotr Turzyński

Nie żyje bp Piotr Turzyński - biskup pomocniczy radomski, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej i ds. Duszpasterstwa Nauczycieli. Zmarł po długiej chorobie nowotworowej. Miał 61 lat. W marcu br. obchodził 10. rocznicę święceń biskupich. W kapłaństwie przeżył 37 lat.

O śmierci biskupa Piotr poinformował bp Marek Solarczyk:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję