Reklama

To był ich dowód tożsamości

Kodeń, wieś położona na wschodzie Polski, na obrzeżach diecezji siedleckiej, 15 sierpnia, wzorem innych sanktuariów maryjnych, zamienia się w szczególne miejsce modlitwy, zadumy i doświadczenia jedności Kościoła. Tego dnia w sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej w 290. rocznicę koronacji papieskimi koronami cudownego obrazu Matki Bożej Kodeńskiej odbyły się uroczystości, podczas których zaprezentowano najnowocześniejsze zabezpieczenia cudownego obrazu zgodne ze sztuką konserwatorską

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości odpustowe upamiętniające to doniosłe wydarzenie rozłożone były na dwa dni i - jak szacuje rzecznik sanktuarium - o. Paweł Gomulak - wzięło w nich udział przeszło 60 tys. pielgrzymów. Centralne obchody przypadły na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Rozpoczęły się od procesji z bazyliki na miejsce celebry na Kalwarii Kodeńskiej, podczas której niesiona była kopia cudownego obrazu. Eucharystii przewodniczył biskup pomocniczy diecezji siedleckiej Piotr Sawczuk, wśród koncelebransów byli proboszcz parafii unickiej w Kostomłotach ks. Zbigniew Nikoniuk i prawosławny proboszcz z Kodnia ks. Jan Grajko, a także przedstawiciele duchowieństwa diecezjalnego. W homilii bp Sawczuk zwrócił szczególną uwagę na Maryję, która zajmuje wyjątkowe miejsce w dziejach zbawienia, jest Orędowniczką w ziemskiej pielgrzymce, Tą, która z Nieba otacza swoim matczynym płaszczem zagubioną ludzkość. Przypomniał jednocześnie, jak wielką rolę odegrała Maryja w dziejach narodu polskiego, zwłaszcza Jej cudowną interwencję pod Radzyminem w 1920 r.

Podlaska Częstochowa

Reklama

Kodeń wraz z cudownym obrazem Matki Bożej Kodeńskiej odgrywa znaczącą rolę na historycznej mapie Polski, a zwłaszcza Podlasia. Ks. prał. mgr lic. Bernard Błoński, dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Siedlcach, powiedział, że „znaczenie religijne tego miejsca widać gołym okiem, zwłaszcza dziś. Wystarczy się rozejrzeć i zobaczyć, ilu ludzi zgromadziło się tutaj, tzn. że przychodzą uwielbiać Matkę Bożą, uwielbiać Pana Boga. Dzisiaj przeżywamy 290. rocznicę koronacji obrazu, a wtedy, w 1723 r., w ówczesnej Rzeczypospolitej była to trzecia koronacja obrazu koronami papieskimi poza Rzymem, po Częstochowie w 1717 r. i Trokach w 1718 r.”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Senator Grzegorz Bierecki, zapytany o intencję i zaangażowanie w zabezpieczenie wizerunku Matki Bożej Kodeńskiej, powiedział: - Matka Boża Kodeńska jest Królową Podlasia, to szczególne miejsce dla mnie, jak również dla wielu moich przyjaciół, stąd inicjatywa, aby pomóc w ochronie tego obrazu nie tylko przed zakusami złych ludzi, napaściami, profanacją, ale też przed starzeniem się. To zabezpieczenie, ta kaseta ze szkła hartowanego, która może wytrzymać najsilniejsze pociski, utrzymuje jednostajny klimat wewnątrz przestrzeni, w której znajduje się obraz, w związku z czym nie ulega on przyspieszonemu starzeniu się. Ten obraz, który jest tak cenny, będący dowodem tożsamości dla ludzi żyjących na Podlasiu, to symbol Podlasiaka. Dzięki tej inicjatywie obraz będzie lepiej chroniony. Wiem, że wszyscy ludzie na Podlasiu są gotowi chronić go własną piersią - wyznał Grzegorz Bierecki. O. Paweł Gomulak powiedział, że inicjatywa zabezpieczenia obrazu zrodziła się dlatego, że „kodeńskie sanktuarium w ciągu roku odwiedzają setki tysięcy pielgrzymów z Polski i zagranicy. Przy dużej liczbie pielgrzymów na obrazie była widoczna wilgoć, która niekorzystnie wpływała na wizerunek Matki Bożej Kodeńskiej”.

Tu króluje Matka Jedności

Na zakończenie Eucharystii kustosz sanktuarium - o. Bernard Briks wyraził słowa wdzięczności wszystkim, którzy zaangażowali się w przeżywanie uroczystości odpustowych. Podkreślił także, że jest to również szczególny dzień jedności, któremu patronuje Królowa Podlasia, Matka Jedności, bowiem podczas jednej Eucharystii modlili się przedstawiciele różnych wyznań, nie tylko przy ołtarzu, ale na całej Kalwarii Kodeńskiej.

2013-08-19 14:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co możemy ofiarować naszym bliskim zmarłym?

[ TEMATY ]

modlitwa

odpust

bliscy zmarli

ks. Łukasz Romańczuk

Przy pomniku dzieci nienarodzonych na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu

Przy pomniku dzieci nienarodzonych na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu

Sprzątanie grobów, kwiaty, zapalone znicze - to wyraz naszej pamięci o bliskich zmarłych. Nie zapominajmy jednak o duchowych darach, które możemy im ofiarować. W oktawie Uroczystości Wszystkich Świętych Kościół zachęca do uzyskiwania odpustów dla zmarłych.

Nauka o czyśćcu
CZYTAJ DALEJ

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Z nadzieją ku Świętemu Krzyżowi

2025-09-28 09:49

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Blisko dwa tysiące osób wzięło udział w XXVI Świętokrzyskim Rajdzie Pielgrzymkowym, który zakończył się uroczystą Mszą św. pod przewodnictwem biskupa Krzysztofa Nitkiewicza na Świętym Krzyżu.

Tegoroczne spotkanie odbyło się pod hasłem: „Z nadzieją ku Świętemu Krzyżowi”. Na starcie stanęli pielgrzymi w różnym wieku – dzieci, młodzież i dorośli – którzy mieli do wyboru dwanaście tras o długości od 2 do 40 kilometrów. Każda z nich prowadziła przez malownicze świętokrzyskie szlaki, pozwalając uczestnikom zarówno na wysiłek fizyczny, jak i duchowe przygotowanie do dotarcia do sanktuarium relikwii Drzewa Krzyża Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję