Małżeństwo Celiny z Józefem Borzęckim było szczęśliwe, choć bywały trudne chwile. Za pomoc udzielaną powstańcom styczniowym została w 1863 r. osadzona wraz z kilkumiesięczną córeczką Jadwigą w więzieniu w Grodnie. Po śmierci męża Celina wraz z córkami wyjechała do Włoch, gdzie spotkała o. Piotra Semenenko, współzałożyciela zmartwychwstańców, który stał się jej kierownikiem duchowym, a także młodszej córki, Jadwigi. Starsza córka, Celina, poślubiła Józefa Hallera, a matka z Jadwigą założyły habity zakonne. Jesienią 1891 r. Matka Celina otworzyła pierwszy dom w Kętach. Kolejne były w Częstochowie i Warszawie. Przeżyła boleśnie śmierć swojego kierownika duchowego, a później 43-letniej córki Jadwigi. Błogosławiona Celina Borzęcka CR była niezwykłą kobietą, która połączyła w swojej biografii życie rodzinne z zakonnym, stając się swoistym fenomenem w historii Kościoła.
Modlitwa o łaski za wstawiennictwem bł. Celiny Borzęckiej
Bądź uwielbiony, Panie Jezu, który udzieliłeś bł. Celinie daru szczególnego umiłowania tajemnicy paschalnej i pragnienia wypełnienia Twojej świętej woli. Ufając w Twoją bezgraniczną miłość do nas, prosimy Cię za jej wstawiennictwem o łaskę…
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Spraw, o Panie, aby Kościół mógł się radować zaliczeniem służebnicy Twojej Celiny do grona świętych dla większej chwały Twojej i naszego dobra. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem, w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Myśli błogosławionej Celiny Borzęckiej:
Często idziemy za popędem uczuć naszych, zapominając, czy prawdziwie Boga mamy na celu, czy nasze czynności zgodne są z Jego wolą.
Niby to chcemy woli Bożej, ale tak manewrujemy, żeby wola Boża była naszą.
Pamiętajmy na słowa Zbawiciela: Pokój mój daję wam – mamy ten pokój utrzymać i rozsiewać go dookoła nas – a ten pokój to miłość dobrze zrozumiana.
W słabościach i niewiernościach moc moja. Przez nie dojdę do Prawdy, przez nie ukocham ją, przez nie poznam pokorę i z łaski Bożej umiłuje wszystko, co do niej prowadzi.
Jakże mnie boli, że czas leci, godziny schodzą, a tak mało rozumiemy wartość czasu, tyle marnujemy chwil na nic-nierobienie lub na czynienie tego, co żadnej korzyści ani dla duszy, ani dla umysłu nie przynosi.
Kto nie doznał wrażeń w młodości obok starań i pieszczot matki, kto nie uczuł szczęścia wśród rodziny, krewnych i przyjaciół, ten skamieniałe ma serce i nierozwinięte uczucia.