Krótko po tym, jak ogłoszono, że nowym papieżem został kard. Jorge Mario Bergoglio, dyrektorka poznańskiego Teatru Ósmego Dnia obraźliwym i wulgarnym słowem (którego przez szacunek dla naszych Czytelników nie chcemy cytować) określiła go na swoim profilu na Facebooku. Kiedy się czyta taką wypowiedź kobiety, i to w dodatku dyrektora placówki kultury, to można być rzeczywiście zażenowanym. Ale w tym całym sporze o jedno wulgarne słowo dyrektorki teatru ważniejsza jest druga część wypowiedzi, w której rzeczona pani bezpodstawnie oświadcza, że w przeszłości papież Franciszek donosił na lewicujących księży argentyńskich. W ówczesnej rzeczywistości taki donos był praktycznie wyrokiem śmierci. Jest to więc bardzo poważne oskarżenie. Czy tego rodzaju pomówienia nie powinny być ścigane z mocy prawa? No, ale kim jest pani W., aby zaszczycać ją procesem?! Żyjemy w dwóch światach. Chrześcijanie nie mogą uwiarygadniać tego drugiego na zasadach wzajemności. A ponadto sąd nad tym światem już się dokonał i władca tego świata został osądzony. Pozostawmy więc panią W. i innych chorych z nienawiści do Kościoła miłosierdziu Bożemu.
PS
Zachęcamy do lektury artykułu Włodzimierza Rędziocha pt. „Ataki na papieża Franciszka” (str. 8-9 bieżącego numeru „Niedzieli”). A „Są dwa światy!” - to trafny komentarz do tamtego tekstu. Nic dodać, nic ująć.
(Red.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu