Słowa Jezusa z dzisiejszego fragmentu Ewangelii przywołują postać Naamana, wysokiego rangą oficera króla syryjskiego, który został dotknięty chorobą trądu. Przywołane przez Chrystusa starotestamentalne wydarzenie wypowiedziane w synagodze w Nazarecie wobec swoich rodaków doprowadziło ich do strasznego gniewu, tak, że postanowili strącić Chrystusa ze skały. Jaka więc postawa pogańskiego wodza stała się dla nich wyrzutem? Otóż ten pogański żołnierz stał się przykładem zaufania i wiary. Gdy zachorował na nieuleczalną chorobę, a lekarze okazali się bezradni, za namową swojej żydowskiej służącej przybył do kraju Izraela, aby spotkać się z prorokiem Elizeuszem. Prorok bez uciekania się do magicznych praktyk ani kontrowersyjnych terapii, nie żądając także wygórowanej zapłaty, polecił mu jako lekarstwo na chorobę rytualne obmycie w wodach Jordanu. Tak proste rozwiązanie wydało się w pierwszej chwili Naamanowi zbyt naiwne, oczekiwał bowiem czegoś spektakularnego i chciał zlekceważyć słowa proroka. Za namową jednak swoich towarzyszy zanurzył się siedem razy w Jordanie, według słowa męża Bożego, a ciało jego na powrót stało się jak ciało małego chłopca i został oczyszczony (2 Krl 5,14). Po cudownym uzdrowieniu Naaman poczuł nie tylko potrzebę wyrażenia wdzięczności prorokowi, ale także w jego sercu zrodziła się chęć nawrócenia do jedynego Boga. Gdy tylko wyszedł uzdrowiony z wód Jordanu, rzekł: „Oto przekonałem się, że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem!” (2 Krl 5,15).
Mieszkańcy Nazaretu dobrze pojęli aluzję Jezusa. Oni, wierzący w Boga, chlubiący się swoją przynależnością do narodu wybranego, są zamknięci na słowa i czyny Jezusa. Jednakże gorzka prawda napełniła ich nie skruchą, ale gniewem. Chcieli zgładzić Jezusa. Planu swego jednak nie doprowadzili do końca. Do dziś pokazuje się pielgrzymom miejsce i zbudowany na nim kościółek, z którego Maryja, konając z bólu, przypatrywała się Jezusowi prowadzonemu, na - jak się zdawało - niewątpliwą śmierć.
Już od 50 lat katolicy w Polsce mogą korzystać z Biblii Tysiąclecia. Ten polski przekład Pisma Świętego z języków oryginalnych zainicjowany przez opactwo benedyktynów z Tyńca został wydany przez Pallottinum po raz pierwszy w 1965 roku. Dziś z tej okazji w Poznaniu w kościele św. Wawrzyńca celebrowano uroczystą Mszę świętą. Tym samym poznańscy pallotyni rozpoczęli obchody 50-lecia wydania popularnej „tysiąclatki”.
- Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy przyczynić się do tego, że Polacy mają Biblię Tysiąclecia; że mogą ją czytać w języku ojczystym, we wciąż udoskonalanym przekładzie; korzystać z niej w liturgii, w brewiarzu czy czytając w grupie modlitewnej – powiedział ks. Adrian Galbas SAC, przełożony prowincji Zwiastowania Pańskiego Pallotynów podczas Mszy w Poznaniu.
O Królu pokoju, spraw pokój w sercu moim, wróć ciszę duchowi mojemu, abym mógł na każdym miejscu modlić się, wznosząc czyste ręce (św. Rafał Kalinowski).
Dziś przyszedł czas na ludzi żyjących według Ewangelii,
2025-11-16 12:00
ks. Ryszard Staszak
ks. Łukasz Romańczuk
Kościół katolicki jest dziś przeszkodą dla tych, którzy dążą do stworzenia społeczeństw bez wiary i bez zasad moralnych, dlatego jest przedmiotem ustawicznego ataku ze strony ateistycznego liberalizmu. W zwalczaniu Kościoła dozwolone są wszelkie środki – oszczerstwa, oskarżania czy wymyślone zarzuty. Media posługują się rzekomymi ludźmi kościoła – czasem nawet duchownymi, fałszywie zatroskanymi o jego kondycję, tymczasem ludzie ci celowo werbowani są przez różnych dziennikarzy jedynie po to, żeby atakować i ośmieszać Kościół oraz jego naukę.
Czasem aż nie chce się wierzyć, że tak mocno można nienawidzić Polski i Kościoła. „Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mojego imienia” [Mt 10,22]. „Jeśli mnie prześladowali, to i was będą prześladowali” [J 15,20]. Są to słowa, które wypowiedział Jezus. Wiemy, że dzieje Kościoła świadczą o prawdziwości powyższych słów. Miliony męczenników we wszystkich wiekach jego historii, także i w naszych czasach są to ofiary nienawiści do wszystkiego co Chrystusowe. Chrystus był ukrzyżowany, jednak nadal cierpi – jest cały czas krzyżowany w swoich wyznawcach. Czasem błędem w postawie nawet samych katolików jest ich skrajny subiektywizm. Traktują naukę Chrystusa i zasady moralne selektywnie, akceptują to co odpowiada ich poglądom, a czasem słabościom w dziedzinie życia seksualnego, zapominają o tym ze chrześcijaństwo nie jest tworem ludzkim lecz dziełem i darem Bożym. I można go nie przyjąć, ale nie można tej rzeczywistości zmieniać i pomniejszać. Są zwolennicy konsumpcjonizmu, którzy zacieśniają horyzont swojej wiedzy o Kościele tylko do ram życia na tej ziemi. Uważają, że Kościół jest jedną z wielu instytucji usługowych, w których załatwia się rejestrację chrztów ślubów i zgonów. Niechęć do Kościoła wyrasta również z nieznajomości nauki chrześcijańskiej i z braków moralnych u ludzi. Pan Jezus ostrzega jednak: „Biada światu z powodu zgorszeń. Muszą wprawdzie przejść zgorszenia, lecz biada człowiekowi przez którego dokonuje się zgorszenia” [Mt 18.7]. Nienawiść do Kościoła w sercach wielu ludzi budzi zły duch, który dysponuje licznymi środkami mas-mediów, które wykorzystują ludzkie słabości ukazując fałszywy obraz chrześcijaństwa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.