Reklama

Twarze i maski (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powiedział mi ktoś dzisiaj piękną rzecz, że „dyskutuje ze swoimi maskami”. Jakiś czas temu odkrył, że w różnych sytuacjach i przy różnych ludziach zachowuje się w tak różny sposób, że nie wie już, kiedy jest prawdziwy. Męczy go to udawanie i chciałby się dowiedzieć, kiedy jest sobą. O tym będzie ten cykl artykułów. O naszych maskach, o tym, po co je zakładamy i co się pod nimi kryje.

Pocztówka ze zdjęciem

Wyobraź sobie po pierwsze, że twoje wnętrze to jest wszechświat! Wszystkie twoje uczucia, myśli, wspomnienia - w dużej mierze nieświadome, bywa że sprzeczne i niejednoznaczne, to jest kosmos! A co robimy na co dzień? Żeby cokolwiek powiedzieć, musimy całe wnętrze zmieścić w kilku słowach, opowiedzieć o nich jednym gestem. Tęsknisz czasami? To wiesz, ile w tym jest smutku, ile walki ze sobą, wpatrywania w okno i ciągłego sprawdzania telefonu. A jak komuś drugiemu wytłumaczysz to, co przeżywasz? Powiesz: „tęsknię”, na chwilę zmieni ci się twarz, posmutnieją ci oczy. Głos, twarz i ruch ręką - tylko tyle będzie mógł ktoś drugi zobaczyć. Ale twojej tęsknoty nie zobaczy, będzie się jej domyślał, ale pozostanie dla niego niedostępna jak daleki kraj, z którego dostał tylko pocztówkę ze zdjęciem. Rozumiesz, co chcę ci powiedzieć?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Że inni tyle o nas wiedzą i na tyle nas rozumieją - ile im na to pozwalamy. Z całego twojego wnętrza zobaczą to, co im pokażesz. Powiedz np. szybko trzy słowa, jakich użyjesz, żeby opowiedzieć o sobie. Już? I jaki masz obraz z tych trzech słów? Życzliwy czy raczej surowy? Albo popatrz na jakieś swoje zdjęcie tak, jakbyś patrzył na nieznajomego i spróbuj powiedzieć, czy widzisz kogoś zmartwionego, pogodnego, nieobecnego, szczęśliwego? A siedzisz teraz prosto, czy się garbisz? Mówisz zwykle spokojnie, gonisz słowa, czy trudno ci je znaleźć? To właśnie widzą inni. Jung pisał kiedyś, że ta część naszej osobowości i te zachowania, które pokazujemy na zewnątrz to jest „persona”, czyli dosłownie „maska”. Ksiądz Tischner w „Ludziach z kryjówek” powiedziałby raczej, że to jest „twarz”, którą pokazujemy innym. Czym różni się twarz od maski? Twarz pokazujesz wtedy, kiedy twoje słowa, głos i gesty są zgodne z twoim wnętrzem. I to jest szczerość. Maskę prezentujesz wtedy, kiedy tak dobierasz słowa i podejmujesz takie decyzje, żeby zadowolić innych. Stąd tylko krok do udawania. Skąd to się bierze?

Z wnętrza maski

Wyobraź sobie czteroletniego chłopca. Czteroletniego, szczęśliwego chłopca, którego przytulano i któremu przed snem czytano książki o dalekich podróżach. W ten sposób otrzymywał dwie rzeczy: poczucie bezpieczeństwa i pragnienie przygody. Najpiękniejsze wyposażenie, jakie chłopiec mógł dostać! Ma cztery lata więc myśli o sobie, że jest zdobywcą lodowych krain północy, groźnym i dzikim lwem, i dowódcą okrętu. Albo wyobraź sobie dziewczynkę, która widzi siebie jako wojowniczkę z wysp południowych, córkę króla, autorkę najpiękniejszych na świecie pamiętników wycinanych z gazet mamy. Na czym polega ich kłopot?

Otóż w tym samym czasie inni oczekują od nich, że będą po postu małymi dziećmi. A dzieci słuchają dorosłych, ładnie rysują i dobrze się zapowiadają. Ponieważ chłopiec jest wojownikiem, lwem i marynarzem, zwykłego czterolatka musi zatem udawać. Podobnie dziewczynka, chowa swój łuk i sznur pereł do szafy i udaje zwykłą, grzeczną dziewczynkę. Co więcej, oboje muszą udawać, że wcale nie udają, udając zwykłe dzieci… Jeżeli to stwarzanie pozorów zadowala dorosłych i okazuje się udane, z czasem oboje mogą zapomnieć, kim są naprawdę. I za każdym razem, kiedy on będzie chciał zachować się jak lew i wojownik, a ona jak królowa, pomyślą, że próbują udawać kogoś, kim nie są. Bo nauczyli się, że są zupełnie zwyczajni. Co im się stało? Dla świętego spokoju i aprobaty innych zrezygnowali z bycia sobą. Maska stała się twarzą.

Co najbardziej

Masz czasem wrażenie, że udajesz kogoś, kim nie jesteś? Że ciasno ci w jakiejś roli, a „maska” nie jest ci obca? Chcę ci zostawić dwa pytania. Po pierwsze: co pokazujesz innym? Na czym ci zależy, żeby w tobie widzieli? Że sobie radzisz, że nie sprawiasz kłopotu, że będzie z ciebie dobra żona, że nadajesz się do przyjęcia święceń? Jeśli czujesz na sobie maskę, to czym ona jest? Drugie pytanie jest ważniejsze: a co chcesz schować? Mam znajomego, który przez lata wstydził się używać swojego nazwiska i przedstawiał się przezwiskami ze szkoły. Nie chciał mieć nic wspólnego z ojcem, nawet wspólne nazwisko było dla niego nie do zniesienia. Maska to jest twarz, która boi się czyjegoś spojrzenia. To jest kryjówka i schronienie. Co się stało, że nie możesz znieść jakiegoś kawałka siebie? Nie oskarżaj się zbyt gorliwie o udawanie czy nieszczerość. Wyobraź sobie raczej, że kryjówka i maska nie są jedynym schronieniem.

W następnych częściach: o rodzajach masek i o ich szczególnym „kościelnym” wydaniu i o tym, czy naprawdę musimy je zdejmować?

Warto przeczytać: ks. Józef Tischner, „Ludzie z kryjówek”

2013-01-15 07:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przestrzeń dla ciebie

Z początkiem roku szkolnego i akademickiego jest trochę jak z Nowym Rokiem. Zamykamy jakiś etap życia i wkraczamy w nowy. Wypoczęci po wakacjach, zrelaksowani, pełni energii i optymizmu mamy postanowienia i tak – podobnie jak z tymi noworocznymi bywa – być może nie wszystkie będą zrealizowane, ale nie ma nic istotniejszego od wyznaczania sobie celu i próby realizacji. To, co chcemy ci zaproponować, to nie jakiś długo- bądź krótkoterminowy projekt, który kiedyś się skończy. Zapraszamy cię do przyjaźni z Bogiem na całe życie, a kiedy już zasmakujesz życia z Nim, to przekonasz się, że inne już traci wartość. Dobrym sposobem na zaprzyjaźnienie się z Panem Bogiem, na pogłębianie z Nim relacji jest wspólnota. W grupie zawsze raźniej i milej, choć początki mogą być różne. Przeczytaj, jak to było u Michaliny i Mateusza z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży oraz Sandry i Samuela z Ruchu Światło-Życie. Być może KSM czy oaza to także miejsce dla ciebie...

Na pierwsze spotkanie oazowe przyszłam „przez przypadek“ w pierwszej klasie gimnazjum i na początku byłam do tego sceptycznie nastawiona. Po pewnym czasie spodobało mi się i po kilku spotkaniach zdecydowałam się pojechać na moje pierwsze rekolekcje ewangelizacyjne, które odbywały się w ferie. Na początku trochę się wahałam, bo do końca nie wiedziałam, co mnie tam czeka, ale w ostateczności pojechałam i nie żałuję. Wtedy pierwszy raz świadomie spotkałam żywego Chrystusa w drugim człowieku oraz we wspólnocie. To doświadczenie całkowicie zmieniło moje podejście do pewnych spraw oraz całe moje życie. Na początku myślałam, że jeśli jest tak super, to będzie tak cały czas... Niestety, szatan nie śpi i każdego dnia jestem w pełni tego świadoma, że czym bliżej jestem Boga, tym bardziej on kusi. Jednak zaufałam Panu i wiem, że to On zawsze daje mi siłę do walki ze złem, tylko ja muszę mieć chęci. Teraz jestem już 6. rok w Oazie i nie żałuję ani chwili tu spędzonej. Chwała Panu!
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: dwaj księża i świecki katolik oskarżeni o obrazę radykalnego islamu

2025-10-07 17:04

[ TEMATY ]

wyrok

Hiszpania

kapłani

prześladowanie chrześcijan

Adobe Stock

Księża Custodio Ballester i Jesús Calvo oraz świecki katolik Armando Robles oczekują na wyrok sądu w Maladze za domniemaną obrazę radykalnego islamu. Duchownym grożą kary do 3 lat więzienia, podczas gdy ich świecki współoskarżony może zostać skazany na 4 lata pozbawienia wolności, 10 lat zakazu nauczania i grzywnę w wysokości 3 tys. euro. Jednocześnie w Europie daje się zauważyć zarówno chrystianofobię, a więc wrogość do wszystkiego, co wiąże się z chrześcijaństwem i jego wyznawcami, jak i ożywienie duchowe, przejawiające się w rosnącej liczbie chrztów, zwłaszcza wśród młodych ludzi.

Sprawa ks. Ballestera i pozostałych oskarżonych ciągnie się od 2017, gdy hiszpańskie Stowarzyszenie Muzułmanie przeciw Islamofobii złożyło skargę do Służby Specjalnej Przestępstw Nienawiści i Dyskryminacji urzędu prokuratorskiego w Barcelonie na wspomnianych trzech mężczyzn za ich rozmowę. W miejscowym klubie „La Ratonera” dyskutowali oni o zagrożeniu, jakie radykalny islam stanowi dla Europy. Robles jest właścicielem kanału YouTube, na którym był nadawany program „La Ratonera”. Jednakże bezpośrednim powodem pozwu był artykuł ks. Ballestera „Dialog z islamem jest niemożliwy” z 2016, będący odpowiedzią na wcześniejszy list pasterski arcybiskupa stolicy Katalonii kard. Juana José Omelli, zatytułowany „Dialog z islamem jest konieczny”.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: dwaj księża i świecki katolik oskarżeni o obrazę radykalnego islamu

2025-10-07 17:04

[ TEMATY ]

wyrok

Hiszpania

kapłani

prześladowanie chrześcijan

Adobe Stock

Księża Custodio Ballester i Jesús Calvo oraz świecki katolik Armando Robles oczekują na wyrok sądu w Maladze za domniemaną obrazę radykalnego islamu. Duchownym grożą kary do 3 lat więzienia, podczas gdy ich świecki współoskarżony może zostać skazany na 4 lata pozbawienia wolności, 10 lat zakazu nauczania i grzywnę w wysokości 3 tys. euro. Jednocześnie w Europie daje się zauważyć zarówno chrystianofobię, a więc wrogość do wszystkiego, co wiąże się z chrześcijaństwem i jego wyznawcami, jak i ożywienie duchowe, przejawiające się w rosnącej liczbie chrztów, zwłaszcza wśród młodych ludzi.

Sprawa ks. Ballestera i pozostałych oskarżonych ciągnie się od 2017, gdy hiszpańskie Stowarzyszenie Muzułmanie przeciw Islamofobii złożyło skargę do Służby Specjalnej Przestępstw Nienawiści i Dyskryminacji urzędu prokuratorskiego w Barcelonie na wspomnianych trzech mężczyzn za ich rozmowę. W miejscowym klubie „La Ratonera” dyskutowali oni o zagrożeniu, jakie radykalny islam stanowi dla Europy. Robles jest właścicielem kanału YouTube, na którym był nadawany program „La Ratonera”. Jednakże bezpośrednim powodem pozwu był artykuł ks. Ballestera „Dialog z islamem jest niemożliwy” z 2016, będący odpowiedzią na wcześniejszy list pasterski arcybiskupa stolicy Katalonii kard. Juana José Omelli, zatytułowany „Dialog z islamem jest konieczny”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję