W homilii hierarcha wskazał, że Kościół jest ukochaną Oblubienicą Boga. Zauważył, że znakiem zaślubin jest pierścień. Podobnie jest z biskupem, który otrzymuje pierścień jako szczególny znak zaślubin z Kościołem. – W czasie święceń Bóg mu przypomina: teraz na wieki jesteś zaślubiony temu Kościołowi, jesteś szczególnym znakiem miłości oblubieńczej. Takie powołanie miał m.in. nasz drugi biskup Zdzisław Goliński – zaznaczył bp Przybylski.
Celebrans przypomniał, że bp Goliński troszczył się o seminarium i katedrę, powołał kapitułę katedralną, bardzo dużo modlił się o powołania kapłańskie i zakonne oraz utworzył Niższe Seminarium Duchowne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Podkreślił, że pontyfikat drugiego biskupa częstochowskiego przypadł na najtrudniejsze czasy ówczesnej historii Kościoła w Polsce, czego przejawem była zmasowana walka aparatu komunistycznego z ludźmi wierzącymi i z Kościołem. – Komuniści odbierali Kościołowi majątki, likwidowali nowicjaty zakonne, szantażowali księży i namawiali ich na kolaborację. Również w naszej diecezji zdarzali się tacy księża – przyznał bp Przybylski.
Reklama
Dodał, że w czasie posługi bp Golińskiego w Częstochowie wyrzucano religię ze szkoły, walczono z krzyżem, wprowadzano aborcję, uderzano w instytucję rodziny oraz nakładano na seminaria duchowne bardzo wysokie podatki po to, żeby je zamknąć. Ponadto biskup nie miał żadnej swobody działania – był podsłuchiwany, kontrolowano również jego korespondencję.
Maciej Orman/Niedziela
Celebrans zwrócił jednak uwagę na fakt, że mimo prześladowań Kościół nie przestawał wierzyć. – Paradoksalnie im bardziej mu przeszkadzano, tym bardziej wzrastał w siłę. Wezwanie biskupa: „Crux victoria” (krzyż zwycięstwem) niosło go w tych trudnych czasach. Wytrwale mówił: „Crux victoria”, to był bojownik o wiarę – stwierdził bp Przybylski.
Apelował, aby pamięć o tych trudnych czasach wróciła do nas, abyśmy przez jej pryzmat mogli odczytywać współczesne wydarzenia. – Mówi się o tym, żeby „opiłować” katolików, źle pisze się o księżach, traktuje się ich jak największych zbrodniarzy, wsadza się ich do więzienia, a nawet torturuje – wyliczał hierarcha. – Wspominając trudne czasy bp. Zdzisława, trzeba dzisiaj stanąć w obronie wiary, Kościoła i księży, modląc się i dopominając się sprawiedliwości, chociażby jeśli chodzi o sposób traktowania ks. Michała Olszewskiego – przekonywał bp Przybylski.
Maciej Orman/Niedziela
– Krzyż zwycięży, tylko żebyśmy my byli pod tym krzyżem, żebyśmy nie pozwolili sobie odebrać Boga – wołał celebrans.
Na zakończenie bp Przybylski przewodniczył modlitwie przy grobie bp. Golińskiego w krypcie biskupów częstochowskich, w podziemiach archikatedry.
We Mszy św. uczestniczyła najbliższa rodzina bp. Golińskiego.
Maciej Orman/Niedziela
Podczas liturgii śpiewały chóry Cantate Deo i Basilica Cantans pod dyr. Włodzimierza Krawczyńskiego.
Reklama
22 kwietnia 1951 r. papież Pius XII ustanowił drugim biskupem częstochowskim bp. dr. hab. Zdzisława Golińskiego, profesora KUL oraz biskupa koadiutora diecezji lubelskiej. Jego zawołaniem pasterskim były słowa: „Crux victoria” („Krzyż zwycięstwem”). Ingres do katedry częstochowskiej odbył 22 kwietnia 1951 r.
Wśród jego dokonań można wskazać m.in.: ustanowienie kapituły katedralnej, zorganizowanie dla kleryków tzw. studium domesticum, organizację Niższego Seminarium Duchownego, rozbudowę struktury kurii diecezjalnej, ustanowienie katedry częstochowskiej bazyliką mniejszą, powołanie dwóch nowych dekanatów i 56 nowych placówek duszpasterskich.
Pod jego przewodnictwem w dniach 28-29 września 1954 r. odbył się I Synod Diecezji Częstochowskiej. Od października do grudnia 1962 r. bp Goliński brał udział w I Sesji Soboru Watykańskiego II.
Lata jego posługi przypadają na wzmożoną antykościelną działalność reżimu komunistycznego, który usuwał nauczanie religii ze szkół i utrudniał tworzenie nowych parafii, a w 1953 r. doprowadził do zamknięcia Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, którego, mimo starań księdza biskupa, nie udało się wówczas reaktywować.
Biskup Goliński zmarł nagle 6 lipca 1963 r. w Częstochowie, w wieku 55 lat.