Reklama

Mundial w Brazylii

Mundial w Brazyli

Mecz Brazylia - Chorwacja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podsumowanie

Reklama

Mecz wzbudził ogromne emocje wśród kibiców. Spotkanie toczyło się w szybkim tempie. W 11. minucie stadion zamarł, dośrodkowanie Ivicy Olicia trafiło w nogę Marcelo tak nieszczęśliwie, że piłka znalazła się w brazylijskiej bramce.
Canarinhos chcieli jak najszybciej odrobić stratę, ale albo trochę brakowało dokładności, albo Pletikosa popisywał się fenomenalnymi interwencjami, jak to miało miejsce po strzale Oscara. Chorwaci nie pozostawali dłużni i wyprowadzali groźne kontry, które mogły podwyższyć wynik.
W 29. minucie Neymar przejął piłkę i uderzył spoza pola karnego. Mimo że strzał nie był bardzo silny, to jego precyzja była zegarmistrzowska. Piłka odbijając się od słupka, znalazła się w siatce, mijając bezradnego Pletikosę. Po przerwie mecz się wyrównał. Nadeszła feralna dla Chorwatów 69. minuta. Fred po lekkim pociągnięciu za ramię przez Lovrena padł w polu karnym, a sędzia podyktował rzut karny. Jak pokazały powtórki, sytuacja ta w żaden sposób nie kwalifikowała się na odgwizdanie przewinienia. - Jeśli to był faul, to nie graliśmy w piłkę nożną, ale w koszykówkę - tak komentował wściekły trener piłkarzy z Bałkanów Niko Kovac. Dziwi zachowanie arbitra, który był blisko całego wydarzenia i mógł je dobrze zaobserwować. Wykonawcą jedenastki był Neymar i niewiele brakowało, a sprawiedliwości stałoby się zadość, piłka znalazła drogę do siatki, ale otarła się po drodze o ręce Pletikosy. Kilkanaście minut później arbiter ponownie rozsierdził chorwackich kibiców, dopatrując się faulu na brazylijskim bramkarzu, gdy piłka wylądowała w siatce gospodarzy.
Pod koniec meczu Chorwaci mogli jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale strzał Ivana Perisica obronił Julio Cesar. W odpowiedzi, w doliczonym czasie gry Oscar popisał się precyzyjnym płaskim uderzeniem i ustalił wynik spotkania.
Gdyby nie ewidentna pomyłka sędziego, można by mecz otwarcia uznać za bardzo udany, a tak pojawiły się komentarze, że znowu na mistrzostwach sędziowie muszą pomagać przeciętnie grającym gospodarzom. Trzeba zauważyć, że Neymar, o którego obawiano się, czy wytrzyma presję, dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i zrobił pierwszy, duży krok, aby stać się najlepszym snajperem imprezy, a zarazem właścicielem Złotego Buta.

Przed meczem

ZOBACZ INFOGRAFIKĘ: MUNDIAL W BRAZYLII

W meczu otwarcia mistrzostw zmierzą się ekipy Brazylii i Chorwacji. Gospodarze turnieju, którzy mierzą w zdobycie tytułu, są faworytami spotkania. Trener Scolari będzie miał do dyspozycji najsilniejszy skład. Wyjściowa jedenastka zapewne nie będzie się wiele różnić od tej, która zdobyła w ubiegłym roku Puchar Konfederacji. Dużo większe problemy kadrowe ma Niko Kovac, któremu kontuzje wyeliminowały: pomocnika Niko Kranjcara, grającego na lewej obronie Ivana Strinicia oraz Danijela Pranjicia (być może zagra w następnych spotkaniach). Na mundialu nie wystąpi też zdyskwalifikowany przez FIFA 105-krotny reprezentant kraju, Josip Šimunić. W meczu otwarcia na pewno nie zdobędzie też bramek piłkarz Bayernu Monachium, Mario Mandžukić. Będzie on pauzował za czerwoną kartkę, którą otrzymał w barażu z Islandią. W zespole z Bałkanów zagra zapewne Eduardo da Silva, który urodził się w Brazylii i wieku 15-lat wyjechał do Chorwacji, aby grać w Dinamie Zagrzeb.
Oba zespoły grały już z sobą na mistrzostwach świata. Było to w Niemczech w 2006 r., wtedy zwyciężyli Canarinhos 1-0. Rok wcześniej w towarzyskim spotkaniu rozgrywanym w Splicie padł remis 1:1. Dla Brazylii będzie to już 4. mecz otwarcia, trzykrotnie wychodziła ze spotkań zwycięsko, raz zremisowała, co ciekawe, z drużyną Jugosławii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-06-11 15:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brązowy medal Klepackiej

[ TEMATY ]

sport

Facebook.com

Zofia Klepacka (Legia Warszawa) wywalczyła brązowy medal zakończonych w Vilamourze mistrzostw Europy w olimpijskiej windsurfingowej klasie RS:X. W Portugalii triumfowała broniąca tytułu Francuzka Charline Picon, a druga była Holenderka Lilian de Geus.

To dziewiąty, w tym piąty brązowy, medal niespełna 35-letniej Klepackiej w mistrzostwach Europy w klasie RS:X. Złoto zdobyła w 2011 roku w Burgas, w 2017 w Marsylii i rok później w Sopocie, druga była w 2016 roku w Helsinkach, a trzecia w 2010 roku w Sopocie, w 2014 w Alacati w Turcji, rok później w Mondello na Sycylii oraz przed rokiem także w Vilamourze
CZYTAJ DALEJ

Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów

2025-04-16 19:05

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

"Wybrani pomimo zdrady. Modlitwa i ekspiacja za kapłanów" – taki tytuł nosi mała książeczka napisana przez bp. Andrzeja Przybylskiego, wydana niedawno przez Edycję Świętego Pawła w Częstochowie oraz siostry honoratki.

Na tle mistycznych relacji Służebnicy Bożej Hilarii Główczyńskiej autor opisuje niezwykłe powołanie tej pokorne siostry honoratki do modlitwy i ekspiacji za grzechy kapłanów. Książka zaczyna się do tajemnicy Wielkiego Czwartku. "W ślad za prośbą Jezusa, abyśmy wzajemnie obmywali sobie nogi zdarza się, że do obmycia nóg zaprasza się ubogich, bezrobotnych, emigrantów czy więźniów. To piękny gest, ale nie wolno nam zapomnieć, że Jezus zaczął umywanie nóg od swoich najbliższych uczniów – od Piotra, którego przygotowywał do papieskiej godności, od Jana, który zasłynie jako umiłowany uczeń Mistrza i od innych apostołów, którzy przecież staną u początków sukcesji apostolskiej wszystkich ich następców, czyli biskupów. To nie jest tylko mały szczegół, ale coś o czym nie wolno nam w Kościele zapomnieć. Czystość najbliższych uczniów Chrystusa, czyli papieża, biskupów i ich współpracowników kapłanów wydaje się być dla Jezusa priorytetowa". – zaznacza autor książki. Dalsza jej część jest szczególnym wołaniem o modlitwę, pokutę i ekspiację za grzechy księży.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w „Dzień Dobry TVN”: Święta zaczynają się dziś

2025-04-17 17:31

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

Abp Adrian Galbas był w Wielki Czwartek gościem programu „Dzień dobry TVN”. W rozmowie z Pauliną Krupińską i Damianem Michałowskim opowiadał między innymi o przeżywaniu Wielkanocy. Jak zaznaczył metropolita warszawski, święta zaczynają się już dziś, a nie od wielkanocnego śniadania.

Metropolita warszawski podkreślił, że święta nie zaczynają się od wielkanocnego śniadania. - Święta zaczynają się już dziś. Ta opowieść rozpoczyna się dzisiaj wieczorem i trwa przez trzy dni, które właściwie są jednym wielkim dniem. Bardzo zachęcam wszystkich, którzy mam nadzieję mogą, zwłaszcza wszystkich wierzących, żeby skorzystali z tej wielkiej szansy i uczestniczyli w tych niepowtarzalnych celebracjach - powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję