Kard. Andrzej Maria Deskur, wielki znawca „mechanizmów” Kurii Rzymskiej i historii papiestwa, powtarzał mi często, że papieże mają duży wpływ na wybór swoich następców, gdyż to oni mianują członków Kolegium Kardynalskiego. Poza tym mogą w pewnym stopniu przygotować wybranego przez siebie kardynała do sukcesji. Jako przykład podawał wybór kard. Karola Wojtyły.
Paweł VI wskazał Jana Pawła II
Kard. Deskur uważał, że Paweł VI bardzo sobie cenił arcybiskupa Krakowa, dlatego „najpierw zlecił mu głoszenie rekolekcji dla Kurii Rzymskiej, aby kardynałowie poznali jego wielką wiedzę i głęboką duchowość. Następnie powierzył mu rolę relatora bardzo ważnego synodu dotyczącego ewangelizacji. Była to dla wszystkich wielka niespodzianka, gdyż spodziewano się relatora z jakiegoś kraju misyjnego. W ten sposób również kardynałowie z Trzeciego Świata mogli poznać arcybiskupa Krakowa i docenić jego zapał duszpasterski i misyjny. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Paweł VI zachęcał kard. Wojtyłę, by jak najwięcej podróżował po świecie i poznawał realia Kościołów lokalnych”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kandydat Benedykta XVI
Czy Benedykt XVI, tak jak Paweł VI, ma swojego kandydata do sukcesji? Wiadomo, że nigdy tego nie zdradzi oficjalnie, ale analizując niektóre jego decyzje, można wyciągnąć wniosek, że jednym z takich kandydatów jest kanadyjski kardynał Marc Ouellet. Co za tym przemawia?
- Gdy w 2010 r. należało wybrać nowego prefekta jednej z najważniejszych dykasterii Kurii Rzymskiej - Kongregacji ds. Biskupów, wybór Benedykta XVI padł na ówczesnego arcybiskupa Quebecu kard. Marca Ouelleta;
- Gdy 10 marca 2011 r. w watykańskim Biurze Prasowym prezentowano dziennikarzom nowe dzieło Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu. Od wejścia do Jerozolimy do zmartwychwstania”, głównym relatorem był nie kto inny, tylko kard. Marc Ouellet;
- Gdy w kwietniu odbywały się rekolekcje dla 26 tys. członków Komunii i Wyzwolenia - jednego z najbardziej prężnych i dynamicznie rozwijających się ruchów w Kościele katolickim - Mszę św. na ich zakończenie odprawił kard. Ouellet (kardynał był zresztą przyjacielm zmarłego założyciela ruchu - ks. Luigiego Giussaniego);
- Gdy 13 kwietnia 2012 r. wystawiono w katedrze w Trewirze Świętą Tunikę Chrystusa, Papież wysłał do Niemiec jako swego legata na uroczystości inauguracyjne kard. Ouelleta;
- W maju br. odbyła się 54. Międzynarodowa Pielgrzymka Żołnierzy do Lourdes. Kto przewodniczył pielgrzymce? Kard. Ouellet;
- W czerwcu br. odbył się w Irlandii bardzo ważny Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny. Papieskim legatem był kard. Ouellet;
- W dniach 21-24 maja br. odbywało się w Rzymie 64. Zgromadzenie Ogólne Konferencji Episkopatu Włoch (Episkopat włoski jest jednym z najliczniejszych na świecie, a jego rangę podnosi również obecność wielu kardynałów, przyszłych elektorów papieża). Mszę św. dla uczestników zgromadzenia odprawił w Bazylice św. Piotra prefekt Kongregacji ds. Biskupów kard. Ouellet.
Oczywiście, nie możemy czytać w myślach Benedykta XVI i nie wiemy, dlaczego Papież tak bardzo wyróżnia prefekta Kongregacji ds. Biskupów, ale jest oczywiste, że w ostatnich latach stał się on jedną z najważniejszych postaci w Kurii Rzymskiej. Jego curriculum, bogate w studia i różnorodne doświadczenia duszpasterskie, w dużym stopniu tłumaczy tę „karierę”.
Kim jest kard. Ouellet
Marc Ouellet urodził się w Lamotte 8 czerwca 1944 r. Kształcił się na Uniwersytecie w Laval, po czym postanowił wstąpić do seminarium w Montrealu. Jego powołanie do kapłaństwa dojrzewało w trudnych latach zmian społecznych i buntu przeciw władzy i autorytetom, w tym przeciw Kościołowi (były to czasy „rewolucji seksualnej” i „rewolucji studenckiej”). Ouellet wytrwał jednak w swym powołaniu i w 1968 r. został wyświęcony na kapłana. Cztery lata później wstąpił do zakonu sulpicjanów (Stowarzyszenie Prezbiterów św. Sulpicjusza), których charyzmatem jest formacja księży. W ramach studiów i pracy zakonnej zaczął dużo podróżować: Kolumbia, następnie papieski Rzym, gdzie studiował na „Angelicum” i na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim, a także Austria (Innsbruck) i Niemcy (Passau) - w ramach nauki języka niemieckiego. Wykładając w kilku seminariach Kolumbii, miał okazję dobrze nauczyć się języka hiszpańskiego i poznać rzeczywistość Kościoła w Ameryce Łacińskiej, gdzie zamieszkuje większość katolików świata. Podróże bardzo ubogaciły tego młodego kanadyjskiego księdza i pozwoliły mu poznać bogatą i zróżnicowaną rzeczywistość Kościoła katolickiego.
Jako teolog Ouellet związał się z czasopismem „Communio” i z jednym z najwybitniejszych teologów XX wieku - Szwajcarem Hansem Ursem von Balthasarem.
W 1996 r. wrócił do Rzymu i do 1997 r. wykładał w Instytucie Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim. W 2001 r. Jan Paweł II powołał go do pracy w Kurii Rzymskiej, powierzając mu funkcję sekretarza Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan - sakry biskupiej udzielił mu sam Papież. Abp Ouellet pozostał jednak w Rzymie bardzo krótko, bo w listopadzie 2002 r. Ojciec Święty mianował go 14. arcybiskupem metropolitą Quebecu i prymasem Kanady, podnosząc w 2003 r. do godności kardynalskiej.
Po powrocie do ojczyzny kard. Ouellet musiał stawić czoło szybkiej sekularyzacji społeczeństwa we fracuskojęzycznej części Kanady, które do niedawna było głęboko religijne i bardzo przywiązane do Kościoła katolickiego; z procesem sekularyzacji wiązał się także dramatyczny kryzys powołań. Kardynał podjął te wyzwania z odwagą i zapałem, dzięki czemu zyskał sympatię i szacunek zarówno wiernych, jak i Papieża. Gdy w 2010 r. odszedł na emeryturę prefekt Kongregacji ds. Biskupów kard. Giovanni Battista Re, Benedykt XVI powołał na jego miejsce arcybiskupa Quebecu. Kard. Ouellet po raz kolejny wrócił do Rzymu - tym razem już jako najbliższy współpracownik Papieża i jeden z najbardziej wpływowych purpuratów Kurii Rzymskiej.
Na kolejnych stronach „Niedzieli” drukujemy wywiad Włodzimierza Rędziocha z kard. Marc Ouelletem.