Nie ma to jak właściwy sondaż w trudnej sytuacji. Kto jest winny aferze Amber Gold? W sondażu wyszło, że najbardziej winne jest takie zupełnie bezosobowe... państwo. No i jak tu takie bezosobowe państwo osądzić, nie mówiąc już o jakimkolwiek więzieniu...
Tyle że za państwem stoją konkretne instytucje, często mówi się: instytucje władzy, a za nimi konkretni ludzie - premier, ministrowie, urzędnicy odpowiedniego szczebla. Każdy z nich ma, a przynajmniej powinien mieć, przypisane kompetencje, obowiązki, zakres odpowiedzialności. Przecież nie może być inaczej, skoro przynależymy do Unii Europejskiej, gdzie jeszcze do niedawna z urzędniczą precyzją określano dopuszczalną krzywiznę banana.
Zdawać by się mogło, że precyzja i wysokie standardy działania tym bardziej powinny dotyczyć instytucji i ludzi władzy. A tymczasem w Polsce wszystko się rozmywa. Służby zawodzą lub są ignorowane, minister nie może, a premier właściwie niczego nie wie. I tylko straty liczą konkretni obywatele, którzy uwierzyli i zaufali, że kompetentni i odpowiedzialni ludzie władzy staną na straży ich bezpieczeństwa (także finansowego) i nie dopuszczą, by na terenie państwa działał pospolity hochsztapler z kilkoma wyrokami na koncie.
Nie rozstajemy się, ale ponieważ się spotkaliśmy, będziemy iść razem naprzód. Mamy nadzieję, że w tego ducha braterstwa i poświęcenia dla pokoju zaangażujemy cały Bliski Wschód, nawet tych, którzy dziś uważają się za wrogów – mówił przed odlotem z Libanu Leon XIV podczas ceremonii pożegnania na lotnisku w Bejrucie. Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu - informuje Vatican News.
„Byliśmy razem, a w Libanie bycie razem jest ‘zaraźliwe’” – mówił Leon XIV żegnając się z Libańczykami i władzami tego kraju na płycie międzynarodowego lotniska im. Rafika Haririego.
W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami i mówił o roli Stolicy Apostolskiej, która pracuje „za kulisami” nad negocjacjami pokojowymi, aby strony odłożyły broń. W odniesieniu do Ukrainy podkreślił zaangażowanie Europy oraz znaczenie możliwej roli Włoch. Odpowiedział, na pytanie o to, jak zareagował na wybór podczas konklawe oraz o swoją duchowość: oddać życie Bogu i pozwolić, by to On był „szefem”.
„Przede wszystkim chcę podziękować wam wszystkim, którzy tak wiele pracowaliście. Chciałbym, żebyście przekazali tę wiadomość także pozostałym dziennikarzom, zarówno w Turcji, jak i w Libanie, którzy pracowali, by przekazywać ważne treści tej podróży. Także i wy zasługujecie na gromkie brawa za tę podróż”. W ten sposób papież Leon XIV przywitał 81 dziennikarzy obecnych na pokładzie samolotu wracającego z Bejrutu do Rzymu i odpowiedział na pytania niektórych z nich, mówiąc po angielsku, włosku i hiszpańsku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.