Bp Kiciński: posługa osób konsekrowanych jest drogocenna i wielowymiarowa
„Przyjąć Boga w tych, którzy są w potrzebie” to hasło Dnia Życia Konsekrowanego, obchodzonego w święto Ofiarowania Pańskiego. „W dziełach, w których pomagają zakonnicy i zakonnice, musi być serce i dziękczynienie” - mówi bp Jacek Kiciński, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu Polski do spraw Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.
„Posługa osób konsekrowanych jest drogocenna i wielowymiarowa. Są osoby, które uczą katechezy, prowadzą różne ośrodki, wspierają ubogich, są też takie, które na zapleczu wykonują te prace, które dla nas są niewidoczne. To święto zakonników, członków instytutów świeckich, konsekrowanych wdów, dziewic i pustelników” - mówi bp Jacek Kiciński.
„Z jednej strony jest to dzień, w którym osoby konsekrowane wyrażają wdzięczność Bogu za dar swojego powołania, z drugiej to okazja, byśmy jako cała wspólnota Kościoła głębiej poznali, czym jest życie konsekrowane” - dodaje bp Kiciński.
Osoby konsekrowane uczestniczą w wielu dziełach miłosierdzia. Ważną rolę odegrały zgromadzenia zakonne podczas napływu uchodźców wojennych z Ukrainy. Znaleźli oni schronienie m.in. w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach, „Relacje między siostrami i braćmi, a naszymi gośćmi z Ukrainy były naprawdę rodzinne. Był wspólny posiłek wielkanocny, wspólne spotkanie wigilijne, w jednej jadalni. To było naprawdę bardzo bliskie zespolenie” - mówi o. Kazimierz Malinowski, sekretarz i konsultor Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.
W kraju i za granicą posługuje ponad 10 tysięcy polskich katolickich zakonników i zakonnic. W zakonach kontemplacyjnych w Polsce żyje ponad 1200 mniszek.
Obie są karolankami. Przybyły do Częstochowy z dalekiego kraju. Siostra Jessy Monis jest pielęgniarką, a s. Shalini Mendonsa katechetką. 9 maja w archikatedrze częstochowskiej przeżywały jubileusz 25-lecia złożenia ślubów zakonnych.
Polacy to wspaniali ludzie. My oddałyśmy życie Bogu. On decyduje o nas. Jesteśmy w gotowości do wypełniania Jego woli. Naszym zadaniem jest dotknąć tej cząstki miłości Boga tam, gdzie nas wysyła – powiedziała Niedzieli s. Jessy Monis, przez 4 lata posługiwała w Częstochowie, a obecnie robi to w Pabianicach. Druga jubilatka to s. Shalini Mendonsa, przełożona domu sióstr karolanek w Częstochowie, katechetka, która uczy w szkole specjalnej. Mówiła o pracy sióstr, które są w Polsce już 23 lata. W domu przy ul. Krakowskiej są trzy siostry, w tym jedna na rocznym urlopie. Opowiadała o Indiach i przypomniała, że w tym kraju 2% ludności stanowią chrześcijanie, 95% hindusi i 3% muzułmanie.
Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację
„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".
Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi
2025-05-06 23:25
PAP
Adobe.Stock
Indie poinformowały w środę rano czasu lokalnego, że rozpoczęły operację militarną przeciwko Pakistanowi, uderzając w "infrastrukturę terrorystyczną" zarówno w Pakistanie, jak i w administrowanym przez Pakistan Kaszmirze. Ministerstwo obrony przekazało, że nie zostały zaatakowane cele militarne.
"Te kroki podjęto w następstwie barbarzyńskiego ataku terrorystycznego w Pahalgam" – poinformowało Ministerstwo Obrony Indii w oświadczeniu. "Żadne pakistańskie obiekty wojskowe nie zostały zaatakowane. Indie wykazały się znaczną powściągliwością w wyborze celów i metod wykonania".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.