Reklama

Skandaliczny błąd historyczny prezydenta USA

Nie mylić polskich ofiar z niemieckimi katami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dość jednomyślnie zareagowali polscy politycy na słowa prezydenta USA o „polskich obozach śmierci”, wypowiedziane 30 maja 2012 r. w Białym Domu. Bronisław Komorowski skierował list do prezydenta Baracka Obamy, Donald Tusk stwierdził, że słowa przywódcy Stanów Zjednoczonych dotknęły wszystkich Polaków, a Jarosław Kaczyński nazwał je okrutnym zniekształceniem historii.
Do fatalnej wpadki prezydenta Baracka Obamy doszło w czasie uroczystego (pośmiertnego) przyznania Medalu Wolności zmarłemu w 2000 r. Janowi Karskiemu. Przekazując medal na ręce byłego szefa MSZ Adama Rotfelda, prezydent USA mówił o historii bohaterskiego kuriera AK, który zanim został przerzucony na Zachód, został przemycony do warszawskiego getta i - jak to ujął Barack Obama - „polskiego obozu śmierci”, by „zobaczył na własne oczy zagładę Żydów”. Rotfeld, przyjmując nagrodę, nie oponował ani nie próbował prostować słów prezydenta Stanów Zjednoczonych, wyjaśniając potem, że nie było to możliwe.
Ostro zareagował premier Donald Tusk. Jak stwierdził, Polacy nie mogą akceptować tego typu słów, nawet jeśli wypowiada je przywódca zaprzyjaźnionego mocarstwa. - Zawsze reagujemy w taki sposób wtedy, kiedy ignorancja, niewiedza, zła wola doprowadzają do takiego wypaczania historii - szczególnie dotkliwego dla nas tu, w Polsce, w kraju, który wycierpiał jak żaden inny w Europie w czasie II wojny światowej - powiedział premier.
Lider PiS Jarosław Kaczyński zaznaczył, że słowa Baracka Obamy są „wyjątkowo bolesne, godzą w nasz honor, pamięć historyczną i tożsamość”. Słowa prezydenta USA są śledzone przez miliony ludzi, mają ogromne znaczenie, zapadają w pamięć, są wielokrotnie powtarzane. „Tym bardziej zatrważający jest fakt takiego okrutnego zniekształcenia historii” - napisał w oświadczeniu prezes PiS.
Prezydent USA Barack Obama 1 czerwca br. przesłał list do prezydenta Bronisława Komorowskiego, w którym zapewnił, że pamięta o cierpieniach Polaków w czasie II wojny światowej, kiedy to „naziści zamordowali 6 mln Polaków”. „Odwaga polskiego ruchu oporu jest jednym z największych przykładów heroizmu w historii” - napisał prezydent USA.
Odniósł się także do użycia sformułowania: „polskie obozy śmierci”, krzywdzącego Polaków. „W stwierdzeniu «polskie obozy śmierci» zamiast «nazistowskie obozy śmierci w okupowanej przez Niemcy Polsce» nieumyślnie użyłem frazy, która zabolała Polaków. Polska ma pełne prawo walczyć o eliminację tej frazy z publicznej dyskusji na całym świecie”. „Żałuję tego błędu” - napisał Barack Obama. Zaznaczył również, że „Polska jest jednym z najsilniejszych i najbliższych sojuszników USA” i wyraził przekonanie, że „razem będziemy zmagać się z wyzwaniami XXI wieku w Europie i na świecie”.

(wd)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie rzecznika prasowego

2024-05-17 19:43

[ TEMATY ]

oświadczenie

Rafał Trzaskowski

Ks. Przemysław Śliwiński

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy kard. Kazimierza Nycza i archidiecezji warszawskiej, wydał dzisiaj oświadczenie w związku z decyzją Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, zakazującej umieszczania symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. Publikujemy treść oświadczenia.

Oświadczenie

CZYTAJ DALEJ

Czy pozwolimy sobie zabrać wolność religijną?

2024-05-18 07:00

[ TEMATY ]

wolność religijna

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Sejm RP wyraża zaniepokojenie decyzjami, które godzą w wolność wyznania, lekceważą prawa i uczucia ludzi wierzących oraz burzą pokój społeczny”. Nie, nie jest to fragment uchwały Sejmu z czasu kadencji Prawa i Sprawiedliwości, ale dokument podpisany przez marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego z Platformy Obywatelskiej w 2009 roku, jako stanowisko krytyczne polskich posłów wobec wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka „kwestionującego podstawy prawne obecności krzyży w klasach szkolnych we Włoszech”.

W wydanej wówczas uchwale polski Sejm zwrócił się do parlamentów państw członków Rady Europy „o wspólną refleksję nad sposobami ochrony wolności wyznania w duchu wspierania wartości będących wspólnym dziedzictwem narodów Europy.”

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję