„Trybunał Konstytucyjny ma obowiązek rozpatrywać wnioski składane przez uczestników postępowania i w jednej ze spraw Trybunał miał do rozpoznania wniosek o zabezpieczenie postępowania. Bezpośrednio ustawa o Trybunale Konstytucyjnym nie reguluje kwestii zabezpieczenia, ale jest przepis, który mówi, że jeśli ustawa nie reguluje pewnych procedur, to należy się odwołać do Kodeksu postępowania cywilnego, co też Trybunał uczynił” – powiedziała prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska w wywiadzie dla poniedziałkowej „Gazety Polskiej Codziennie”.
Prezes odpowiadała na pytanie, czemu w przypadku skargi dotyczącej przepisów umożliwiających likwidowanie spółek będących mediami publicznymi oraz umożliwiających odwołanie zarządu tych spółek, konieczne było zabezpieczenie. Dodała, że Kpc przewiduje możliwość wydania zabezpieczenia w przypadku roszczeń niepieniężnych i właśnie z taką sytuacją TK miał do czynienia przy tej skardze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Co prawda, Kodeks postępowania cywilnego mówi o tym, że wydaje się postanowienie wobec stron postępowania, ale co należy z całą stanowczością podkreślić, inny jest charakter postępowania przed sądem (...) i inny charakter postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym. Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego są bowiem powszechnie obowiązujące, a materia, którą się zajmujemy, dotyczy również podmiotów niebędących uczestnikami postępowania” – dodała Julia Przyłębska.
Stwierdziła, że TK był więc uprawniony do uregulowania sprawy zabezpieczenia.
„Orzeczenie zapadało jednogłośnie i nieprawdą jest, jakoby w składzie był sędzia, co do którego statusu są jakiekolwiek wątpliwości. Wszyscy sędziowie w Trybunale Konstytucyjnym wybrani są bowiem zgodnie z obowiązującym prawem” – dodał Przyłębska. (PAP)
ms/