Reklama

W drodze

Nie szaleństwo, a metoda

Niedziela Ogólnopolska 14/2012, str. 35

Jakub Szymczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym szaleństwie jest metoda. Przyjrzyjmy się, co dziś w Polsce robią rządzący. Eliminują historię ze szkół. To raz. Uderzają w niezależne od władzy media. To dwa. Próbują osłabić Kościół. To trzy. Chcą narzucić cenzurę w Internecie. To cztery. Z mediów publicznych robią komercyjne. To pięć. Chcą radykalnie przedłużyć ludziom pracę, nie bacząc na ich zdrowie. To sześć. Za to Grecję mamy finansować, bo tak chcą Niemcy. To siedem.
I to wszystko - a przecież nie wszystkie „atrakcje” wyczyniane nam przez miłościwie panującą władzę wymieniłem - ujawniło się w całej okazałości zaraz po wyborach parlamentarnych. W trakcie kampanii premier Tusk ani się nie zająknął o prawdziwych planach swojego rządu. Czarował obywateli miłymi słówkami, zwłaszcza obietnicą ściągnięcia do Polski ekstra pieniędzy z Unii Europejskiej. Gdy padały konkretne pytania, wywijał się i kręcił z dużą wprawą, niczym tancerz piruety. Była mowa, no, niech sobie przypomnę, o 300 mld złotych, czyż nie tak? A tu okazało się - jak w tym bardzo starym dowcipie, jeszcze z czasów ZSRR - że na placu Czerwonym w Moskwie rozdają samochody. Otóż, nie samochody, a rowery. I nie rozdają, a kradną…
No cóż, Polacy wybrali Platformę Obywatelską i mają dzięki własnej chęci, wyrażonej kartką wyborczą, na czele rządu pana Donalda „Krętacza” Tuska. Można powiedzieć - mają za swoje, skoro nie wyciągnęli wniosków z poprzednich 4 lat rządów tegoż establishmentu. Ale co mają powiedzieć ci, którzy głosowali przeciw Tuskowi? Za jakie grzechy ci światli ludzie teraz cierpią?!
A że wszyscy padniemy ofiarą fatalnych rządów PO, nie ulega już najmniejszej wątpliwości. Te wymienione na wstępie siedem „atrakcji” wyczynianych nam przez pana „Krętacza” i jego ludzi, to nie są przypadki. One prowadzą do ściśle określonego celu. Tym celem jest osłabienie Polski, jej substancji narodowej, żeby już nikt nie miał siły przeciwstawić się nihilizmowi serwowanemu z Brukseli, Berlina i Moskwy. Ktoś mógłby powiedzieć, że rząd Tuska popadł w szaleństwo. Nie popadł. Polska ma się stać bezbronna wobec obcych potencji. Dlatego trzeba Polaków pozbawić historii, kultury, Kościoła, debaty obywatelskiej, wiary i tradycji. Później już pójdzie z nami łatwo.
Mam jednak nadzieję, że skoro temu rządowi nie udało się zrobić nic dobrego, to i ze zrobieniem złego mu nie wyjdzie!

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, autor kilku książek, był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego);
www.krzysztofczabanski.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Zmarł ks. kan. Bogdan Wolniewicz

2025-11-14 19:15

[ TEMATY ]

diecezja świdnicka

śmierć kapłana

kapłan diecezji świdnickiej

ks. Bogdan Wolniewicz

Archiwum prywatne

Ks. kan. Bogdan Wolniewicz (1949-2025)

Ks. kan. Bogdan Wolniewicz (1949-2025)

W piątek 14 listopada 2025 roku, w 76. roku życia i 52. roku kapłaństwa, odszedł do Pana śp. ks. Bogdan Wolniewicz – kanonik Kapituły Kolegiackiej Matki Bożej Bolesnej i Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu, wieloletni proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej w Ząbkowicach Śląskich.

Ks. kan. Bogdan Wolniewicz urodził się 8 października 1949 roku w Wałbrzychu. Święcenia kapłańskie przyjął 25 maja 1974 roku we Wrocławiu. Posługę duszpasterską pełnił jako wikariusz w parafii Matki Bożej Pocieszenia w Oławie (1974–1981), a następnie w parafii Wniebowzięcia NMP we Wrocławiu-Ołtaszynie (1981–1988). W latach 1986–1988 służył Kościołowi jako obrońca węzła małżeńskiego w Metropolitalnym Sądzie Duchownym we Wrocławiu.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: rząd planuje usunąć figury świętych wokół krzyża w Dolinie Poległych

2025-11-13 16:49

[ TEMATY ]

Hiszpania

figura

Dolina Poległych

wikipedia.org

Rząd Hiszpanii Pedro Sáncheza zamierza usunąć figury świętych znajdujące się wokół krzyża w Dolinie Poległych (Valle de los Caidos), miejscu złożenia ciał ponad 30 tys. ofiar wojny domowej w tym kraju z lat 1936-1939. Centrolewicowy gabinet zatwierdził nowy plan zagospodarowania tej zainaugurowanej w 1959 roku pod Madrytem budowli, nad którą wznosi się ponad 154-metrowy krzyż. Usytuowane wokół jego podstawy postacie czterech ewangelistów oraz Maryi trzymającej umęczone ciało Jezusa, jak wynika z makiety architektonicznej, mają zostać usunięte. Zniknąć mają także monumenty przedstawiające cztery cnoty: siłę, roztropność, sprawiedliwość i umiarkowanie.

Zgodnie z zapowiedziami rządu Pedro Sáncheza, modernizacja w ramach zatwierdzonego we wtorek projektu pt. „Krzyż i podstawa”, obejmująca m.in. prace przy usunięciu symboli religijnych, ma służyć „większemu pluralizmowi” w miejscu pochówku ofiar wojny domowej, zarówno frankistów dowodzonych przez generała Francisco Franco, jak i ich przeciwników.
CZYTAJ DALEJ

Premierowi brakuje długopisu

2025-11-15 10:12

[ TEMATY ]

felieton

Prezydent Karol Nawrocki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sto dni temu Karol Nawrocki stanął w Sejmie, złożył przysięgę i – wbrew przyzwyczajeniom ostatnich lat – nie zaczął swojej prezydentury od wojennego okrzyku, tylko od wezwania do jedności i osobistego przebaczenia. W inauguracyjnym orędziu nie było ani fajerwerków PR, ani łzawych opowieści o własnym życiu. Był za to bardzo konkretny plan: „Plan 21”, mocne akcenty suwerenności, sprzeciw wobec dalszego oddawania kompetencji do Brukseli, wsparcie dla inwestycji strategicznych – od CPK po modernizację armii – oraz zapowiedź naprawy ustroju i pracy nad nową konstytucją do 2030 roku. Do tego diagnoza: lawinowo rosnący dług, kryzys demograficzny, zapaść mieszkalnictwa.

„Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju” – powiedział prezydent. Trudno się z tą diagnozą spierać, nawet jeśli ktoś nie głosował na Nawrockiego. Minęło raptem sto dni i nagle okazuje się, że za wszystkie niepowodzenia rządu odpowiada właśnie on. Koalicja Obywatelska wypuszcza grote-skowy filmik, w którym prezydent zostaje ochrzczony „wetomatem”. Ugrupowanie, którego lider sam przyznał, że zrealizował około 30 procent własnych „100 konkretów na 100 dni” – ale w… 700 dni – teraz chce rozliczać głowę państwa z każdej decyzji. Donald Tusk już tłumaczył obywatelom, że obietnice go nie obowiązują, bo nie dostał „100 procent władzy”, więc trzydzieści procent powinno nam wystarczyć. Problem w tym, że dzień przed zaprzysiężeniem rządu, już po znanych wynikach i podziale mandatów, z sejmowej mównicy w dość butnym tonie te same zobowiązania potwierdzał, trzymając w ręku słynny program.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję