Reklama

Wyspa chrześcijaństwa

Niedziela Ogólnopolska 13/2012, str. 23

Krzyż miedziany procesyjny, rozetowy

Krzyż miedziany procesyjny, rozetowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak można określić Etiopski Kościół Koptyjski. Jest to Kościół wyznający monofizytyzm, czyli koncepcję wprawdzie nieodrzucającą natury ludzkiej w Chrystusie, ale twierdzącą, iż została ona wchłonięta przez naturę boską. Chrześcijaństwo monofizyckie wyznawane jest od początku do chwili obecnej w Egipcie i w Etiopii (Abisynii).
Kościół egipski odrzucił decyzję soboru chalcedońskiego o równorzędności obydwu natur Chrystusa (451 r.). Pierwsze sobory w starożytności ustalały fundamenty wiary. Kościół etiopski uznaje tylko trzy pierwsze sobory. Wyznawcy Kościoła koptyjskiego są potomkami starożytnych Egipcjan. Od nich wiara chrześcijańska przyszła w IV wieku do Etiopii, ale w początkach Kościół etiopski był uzależniony od patriarchatu w Aleksandrii.
Do dziś sporną sprawą jest, na ile Etiopia jest tożsama z Abisynią, czy tam znajdowało się królestwo Saby i czy sama nazwa oznacza kraj, czy też imię królowej.
W średniowiecznej Europie istniało przekonanie, że gdzieś w Afryce było chrześcijańskie królestwo prezbitera Jana, prawdopodobnie tożsame z chrześcijańską Etiopią. Nazwa tego kraju wzięła się od ciemnego koloru skóry jego mieszkańców (grec. „xetiopos”).
Pochodzenie dynastii od Salomona stanowi fundament tożsamości etiopskiej. Bowiem królowa Saba (lub Saby), przebywając u Salomona, którego mądrość pragnęła poznać, wskutek zbliżenia z nim porodziła syna imieniem Menelik (I).
Po soborze konstantynopolitańskim I Kościół etiopski związał się z metropolią w Aleksandrii, ale oprócz związku formalnego Etiopia czerpała ze źródeł egipskiej kultury chrześcijańskiej, z monastycyzmu, który wywarł znaczny wpływ na Etiopię. Po opanowaniu przez Turków otoczenia Etiopii przeniesiono stolicę metropolii z Aleksandrii do Addis Abeby, ustanawiając autokefalię swego Kościoła.
W tekstach religijnych korzystano z języka arabskiego, w liturgii używano martwego już języka ludowego (gyyz), a językiem mówionym był język amharski. Przyjmuje się, że etiopską wersję Biblii przetłumaczono z wersji greckiej, używanej w Aleksandrii. Przełomem w życiu religijnym był przekład Biblii na język amharski (przełom XIX i XX wieku).
Etiopska sztuka chrześcijańska należy zasadniczo do kręgu sztuki Bliskiego Wschodu. W budownictwie używano zarówno kamienia, jak i drewna. Wewnętrzne ściany zdobiono ornamentami, jakich nie znano w Europie. Wyróżniały się wśród nich powszechnie używane symbole chrześcijańskie. Budowano także kościoły wykuwane w skale. Zaadaptowano tu także typ zachodniej bazyliki chrześcijańskiej. W klasztorach i ich szkołach wytworzyła się oryginalna kultura (miniatury, manuskrypty). Kwitła także literatura religijna.
Ważne dla Kościoła etiopskiego było sprowadzenie relikwii Krzyża Świętego z Jerozolimy przez ich cesarzową Helenę (przełom XIV i XV wieku).
W XVII wieku Jezuici próbowali podporządkować Etiopię Rzymowi, a w kulturze pojawiały się wpływy portugalskie. Próby te jednak nie powiodły się.
Upadek cesarstwa w 1974 r. zaciążył nad Kościołem etiopskim - państwo stało się świeckie. Mimo to ocalała oryginalna kultura w architekturze, a zabytki piśmiennictwa klasztornego znalazły się w muzeach europejskich, jak i swoiste, odmienne formy krzyży. W warunkach osaczenia islamem wykształcił się oryginalny kształt krzyża, noszonego przez wędrownych głosicieli Ewangelii.
Mimo trudności Kościół etiopski utrzymał swoją kustodię w Ziemi Świętej. Maryję w tradycji etiopskiej symbolizują zamknięte drzwi, bo tylko raz Jahwe wszedł przez te drzwi jako Duch Święty. Najbardziej popularnym świętym jest Tekle Hajmanot.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pójść za Chrystusem

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Doskonale znany tekst dzisiejszej Ewangelii zachęca nas do konfrontacji z naszym podążaniem za Chrystusem. Zastanawiamy się nieraz nad naszą relacją do Boga, wiele możemy już o tym powiedzieć, ale życie nieustannie to weryfikuje i niejako wymusza na nas stanięcie w prawdzie wyrażonej nie tylko słowem, ale nade wszystko czynem. Już nieraz uświadamialiśmy sobie, że wiara i pójście za Chrystusem nie jest życiem usłanym różami, a dziś Jezus mówi nam wprost o drodze, na której trzeba dźwigać codzienny krzyż. I stoi przed nami wiele, na pozór sprzecznych, zachowań, jak choćby nienawiść do ojca, matki, żony, dzieci. Czy może nas ów tekst gorszyć? Myślę, że żadną miarą. Trzeba jednak należycie uporządkować hierarchię wartości w naszym życiu, by wiedzieć, co z czego wynika. Oczywiście, na pierwszym miejscu musi być Bóg. Potem – Jego wola względem naszego życia. To tak jakby z nieco innej strony modlitwa Ojcze nasz..., która przypomina wpierw o uświęceniu Boga, o Jego należytym miejscu w naszym życiu, o naszej otwartości na Jego wolę, a następnie dopiero wyraża prośbę o chleb powszedni, który jest symbolem doczesności. Wszystko musi być budowane na fundamencie, którym jest Bóg. Jeśli chcesz pójść za Chrystusem, musisz to uczynić bezkompromisowo. Stanąć przed nim sam na sam. Bez niczyjego wsparcia, zaplecza i zabezpieczeń. Tylko On i ja. Moje „ja” – ja sam przed Nim jestem nikim, bo wszystko, czym jestem, wynika z mojej relacji do Niego. Tym jest moja „nienawiść” do siebie samego: wyraża się w oddaniu wszystkiego Bogu – tak jak oddanie żony, dzieci, braci czy sióstr. Wszystko zaczyna się od mojej relacji do Niego. Od wzięcia tego wszystkiego jakby od nowa – w postaci krzyża obrazującego wszystko, z czym przychodzi mi żyć na co dzień. Jeśli nie przyjmę tego w duchu wiary, nie jestem uczniem Chrystusa. Cała rzeczywistość mojego ziemskiego pielgrzymowania musi być interpretowana w duchu wiary. Wszystko dzieje się po coś. Wszystko w Bożym planie ma swój sens i ma czemuś służyć. To fundament, o którym pisze dalej ewangelista Łukasz. Twoje życie musi być zaplanowane na współpracę z Bogiem. Zaczynasz budować. A jeśli już, to od początku do końca – mówiąc nieco prostym językiem: na dobre i na złe. Jestem z Nim wtedy, gdy moje życie „układa się”, ale i wtedy, gdy przychodzi moment próby. To jest nie tylko trwałe budowanie fundamentu, ale i zdolność wykończenia budowy. Jeśli w chwili próby porzucam Jezusa, to jestem człowiekiem godnym politowania albo obiektem drwin. Czym jest moja wiara tylko w chwili powodzenia, albo czym jest moja miłość tylko w dobrej, a nie złej doli? Życie nasze pozostaje ciągłym zmaganiem, walką – wygrana pozostaje tylko z Chrystusem.
CZYTAJ DALEJ

Papież: krzyż to najcenniejszy skarb, szukajmy go jak św. Helena

2025-09-06 21:08

[ TEMATY ]

krzyż

Papież Leon XIV

najcenniejszy skarb

św. Helena

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Krzyż Jezusa jest najcenniejszym skarbem, który można odkryć w swoim życiu – mówił Leon XIV na jubileuszowej audiencji dla pielgrzymów, którzy z okazji Roku Świętego przybyli do Rzymu. Papież rozważał postać św. Heleny, matki cesarza Konstantyna, która odkryła w Jerozolimie Krzyż Chrystusa.

Przykład św. Heleny
CZYTAJ DALEJ

Znak Chrystusa pośród świata

2025-09-07 16:02

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Biskup Ordynariusz Krzysztof Nitkiewicz dokonał konsekracji kościoła pw. św. Jadwigi Królowej w Pilchowie.

Uroczystej Eucharystii przewodniczył Biskup Sandomierski, a koncelebrowali ks. kan. Krzysztof Guźla, proboszcz parafii oraz księża z dekanatu pysznickiego. Na wspólnej modlitwie obecnych było bardzo wielu parafian, którzy własną pracą przyczynili się do rozbudowy świątyni oraz upiększania jej wnętrza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję