Reklama

Diecezjalne obchody Wielkiego Jubileuszu Roku 2000

Czytelne świadectwo naszego męczeństwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Męczeństwo - dzisiaj? Tak. Przykład Pierwszych Męczenników Polski wzywa nas nie do męczeństwa krwi, ale do męczeństwa wiary poprzez wierność Ewangelii. 12 listopada w Międzyrzeczu odbyły się diecezjalne obchody Wielkiego Jubileuszu 2000-lecia chrześcijaństwa połączone z rozpoczęciem trzyletnich przygotowań do milenium męczeństwa Braci z Międzyrzecza.

Niech się weseli nasza Ojczyzna,

Bo dziś wydała swój pierwszy owoc

Wierności Bogu, Panu wszechświata

Zrodzony z męki wybranych ludzi.

Reklama

Dzieje Pierwszych Męczenników Polski to "historia wiary pięciu ludzi, którzy rozpoczynali królowanie Jezusa w sercach ludzi na naszej polskiej ziemi" - mówił bp Edward Dajczak podczas nabożeństwa w kościele pw. św. Jana Chrzciciela w Międzyrzeczu rozpoczynającego diecezjalne uroczystości jubileuszowe. Benedykt i Jan przybyli do Polski w 1002 r. na prośbę cesarza Ottona III i księcia Bolesława Chrobrego, aby bronić Polski i cesarstwa przed zagrożeniem ze strony Wieletów. Mieli założyć pustelnię, przyjmować nowicjuszy do zakonu (jako pierwsi zgłosili się Mateusz i Izaak) i prowadzić pracę ewangelizacyjną wśród miejscowej ludności. Krystyn nie był zakonnikiem, pomagał w codziennych pracach w klasztorze. Erem w Pereum, z którego przybyli Benedykt i Jan, założony został przez św. Romualda. W zakonie tym do dziś żywa jest pamięć o męczeństwie współbraci, czego dowodem była obecność w Międzyrzeczu ojca generała Emanuela Bargelliniego wraz z dwoma braćmi z Zakonu Kamedułów z Włoch.

Administrator ks. Edmund Nowicki w roku 1945 uczynił Pierwszych Męczenników Polski patronami ówczesnej administracji, a dziś - obok Matki Bożej Rokitniańskiej - są oni patronami diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. W nocy z 10 na 11 listopada 1003 r. zginęli męczeńską śmiercią, zamordowani w swoim klasztorze prawdobodobnie usytuowanym niedaleko Międzyrzecza. Dlatego też postanowiono, by w przeddzień liturgicznego wspomnienia Świętych Braci z Międzyrzecza świętować w naszej diecezji Wielki Jubileusz Chrześcijaństwa. Jednocześnie rozpoczęto trzyletnie przygotowanie do milenium śmierci Męczenników, które przypada 13 listopada 2003 r.

Wierni z międzyrzeckich parafii już od 5 listopada przygotowywali się przez modlitwę, nabożeństwa ku czci Świętych Męczenników i liturgię eucharystyczną do roli gospodarzy diecezjalnych uroczystości. 11 listopada w parafiach pw. św. Jana Chrzciciela, pw. św. Wojciecha i pw. Pierwszych Męczenników Polski w Międzyrzeczu oraz pw. Miłosierdzia Bożego w Bobowicku odbyły się czuwania modlitewne w intencji wiernych naszej diecezji o jak najowocniejsze przeżycie diecezjalnego jubileuszu w Roku Łaski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przebici mieczem oddali ducha

Wzywając łaski dla swych zabójców,

A śmierć ich bardziej wierze służyła

Niż chęć głoszenia zbawczego słowa.

Reklama

Bp Paweł Socha podczas nabożeństwa poprzedzającego procesję na plac budowy sanktuarium Pięciu Braci z Międzyrzecza powiedział, że także dzisiaj powinno przepełniać nas pragnienie męczeńskiej śmierci dla Chrystusa. Jednakże dziś nie musi to być męczeństwo krwi. "Dziś - mówił bp P. Socha - musimy modlić się, byśmy byli wierni Ewangelii w życiu rodzinnym, w wychowywaniu dzieci, w naszej modlitwie, w miłości małżeńskiej, w służbie dla starszych, potrzebujących, w uczciwym spełnianiu swoich obowiązków. Takiego męczeństwa oczekuje dzisiaj od nas Chrystus Pan przechadzający się w Kościele zielonogórsko-gorzowskim" .

Przedstawiciele tego Kościoła - delegacje z wszystkich parafii - uczestniczyli w diecezjalnych uroczystościach. W procesji z relikwiami Pierwszych Męczenników Polski na plac budowy kościoła-sanktuarium - miejsce jubileuszowej liturgii nieśli znaki jubileuszowe, które na zakończenie Mszy św. poświęcił bp Adam Dyczkowski, by zawiezione do wspólnot parafialnych oraz umieszczone w świątyniach przypominały i dokumentowały przeżywany obecnie w Kościele Rok Wielkiego Jubileuszu 2000-lecia chrześcijaństwa.

Ich krew spłynęła

wartkim strumieniem,

By zwilżyć ziemię pod zasiew nowy,

Z którego wzeszły plony stokrotne,

Przewyższające nadzieję siewców.

Zanim rozpoczęła się liturgia eucharystyczna pod przewodnictwem metropolity poznańskiego abp. Juliusza Paetza bp diecezjalny Adam Dyczkowski poświęcił kamień węgielny pod budowę kościoła-sanktuarium Pierwszych Męczenników Polski. Budowy nowego kościoła i organizacji wspólnoty parafialnej podjęli się w 1999 r. ojcowie pallotyni, a proboszczem nowo powstającej parafii w Międzyrzeczu został ks. Władysław Nadybał SAC. Państwo Tusińscy w imieniu gospodarzy powitali wszystkich zebranych na placu budowy kościoła i skierowali do Biskupa Diecezjalnego prośbę o wmurowanie kamienia węgielnego przywiezionego z bazyliki Zwiastowania w Nazarecie.

"To właśnie tu, w Międzyrzeczu - mówił bp Adam Dyczkowski witając Biskupów archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej i poznańskiej, diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej i legnickiej - nasza diecezja obchodzi uroczystości jubileuszowe. Tu przybyli z Włoch dwaj zakonnicy Benedykt i Jan, aby umacniać wiarę w kraju Bolesława Chrobrego. Wkrótce dołączyli do nich Polacy - Izaak i Mateusz, a później dołączył do nich Krystyn. Już po roku przyszło im użyźnić naszą polską ziemię krwią męczeńską, dając zasiew pod Kościół, który stał się największą i niezawodną siłą naszej ojczyzny aż po dzisiaj".

O świadectwie życia Pierwszych Męczenników Polski i ich łączności z Chrystusem wyrażającej się w gotowości oddania życia mówił w homilii metropolita szczecińsko-kamieński abp Zygmunt Kamiński. " Oni przypominają nam, że tylko zawierzywszy tej Miłości ukrzyżowanej i zmartwychwstałej zostaniemy doprowadzeni do zmartwychwstania w Jezusie Chrystusie. Nie ma innej drogi, innej bramy do tego zwycięstwa" . Metropolita wskazał na życie i śmierć Męczenników jako przykład odniesionego zwycięstwa nad złem w duchu zawierzenia. "Dzisiaj oni - Pierwsi Męczennicy Polski w sposób szczególny są tymi, którzy nasz śpiew i tę oddawaną chwałę niosą przed tron Boga w Trójcy Jedynego. Dzisiejsza uroczystość wzywa nas, byśmy umocnieni słowem i Ciałem Chrystusa otwierali drzwi naszych domostw, naszych miejsc pracy, naszego życia publicznego i naszego życia religijnego i w to życie wnosili miłość".

Bracia Międzyrzeccy to dla nas także wzór modlitwy i trwania na refleksji i rozważaniu słowa Bożego. "Tak bardzo - mówił Metropolita - nam dzisiaj jako społeczności narodowej i państwowej, i kościelnej potrzeba zdrowej i wszechstronnej edukacji. (...) Bo tylko poprzez dotarcie do sanktuarium Prawdy, do bogactwa piękna, dobra i harmonii może człowiek stawać się szlachetny".

Niech będzie chwała

Trójcy Najświętszej

I dziękczynienie polskiego ludu

Za Pięciu Braci, którzy nam dali

Płomienny przykład miłości Pana.

Amen

Jubileusz to świętowanie zwycięstwa Chrystusa, rok jubileuszowy to odnowienie wiary. W zmierzającym już ku końcowi Roku Łaski winniśmy postawić sobie pytanie: czy to był rok odnowienia wiary? "Trzeba postawić sobie pytanie - zachęcał bp E. Dajczak - o to, co się stało, albo o to, co się jeszcze stać musi do 6 stycznia 2001, kiedy się zakończy Rok Jubileuszowy. Nie skończy się nasza pielgrzymka wiary, przyjdą kolejne nowe czasy, kolejne zadania, pozostanie jednak to samo - potrzeba świadectwa wiary. Ta pierwsza metoda głoszenia wiary - poprzez świadectwo życia - nie zmieni się. Zbierajmy dzisiaj te Boże dary, zbierajmy do serc i umysłów, świętujmy, a potem zabierzmy to do domów naszych".

Uroczystości w Międzyrzeczu rozpoczęły także trzyletni okres przygotowań do obchodów milenium śmierci Braci z Międzyrzecza. Ten czas ma być czasem zamyślenia nad naszą wiarą i szczególnej czci tych, którzy u początków wiary w narodzie polskim zapłacili życiem za słowo "wierzę", za miłość do Chrystusa.

Obraz życia Męczenników przekazany nam przez średniowiecznych kronikarzy: Brunona z Kwerfurtu, Jana Długosza i przypomniany przez Arcybiskupa podczas międzyrzeckiej liturgii winien zachęcać nas do uszlachetniania własnego życia przez naukę i pracę. Oni uświęcili swoją krwią tę naszą diecezjalną ziemię, ale także tutaj uczyli siebie i innych, uczyli i studiowali, odkrywali prawdę, chcieli przez odkrytą prawdę czynić dobro i budować harmonię własnego życia i tej społeczności, w której żyli.

Stoi przed nami po zakończonych w Międzyrzeczu uroczystościach jeszcze jedno zadanie, o którym przypomniał bp Edward Dajczak za śp. bp. Wilhelmem Plutą. Trzeba żeby ludzie, którzy nie czytali Ewangelii - książki, spotykając nas - uczniów Chrystusa, mogli w nas przeczytać trochę Ewangelii. To jest nasze zadanie. Gdybyśmy się wmieszali w tłum, czy ludzie odczytaliby choć trochę prawd Dobrej Nowiny?

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Nawrocki: Radio Maryja wiarygodnym głosicielem prawdy, jedności i wierności

2025-12-06 21:35

[ TEMATY ]

Radio Maryja

Karol Nawrocki

KPRM

Radio Maryja stało się dla rodaków w kraju i na całym świecie wiarygodnym głosicielem prawdy, jedności i wierności – napisał prezydent Karol Nawrocki w liście z okazji 34. rocznicy powstania rozgłośni.

Rocznicowe uroczystości odbyły się w hali sportowej w Toruniu. Mszy świętej przewodniczył były prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Müller, a wzięło w niej udział kilkunastu arcybiskupów i biskupów. Kardynał w homilii mówił, że Radio Maryja to głos, który budzi sumienia i umacnia w wierze.
CZYTAJ DALEJ

Św. Ambroży obrońca Bożego Prawa

Niedziela łowicka 49/2002

[ TEMATY ]

święty

św. Ambroży

pl.wikiepdia.org

7 grudnia Kościół katolicki obchodzi wspomnienie liturgiczne św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła, jedną z największych postaci Kościoła Zachodniego w IV w. Dane o wcześniejszym jego życiu są skąpe, natomiast biografia od chwili wybrania go na biskupa jest bardzo bogata.

Ambroży urodził się około roku 340 w Trewirze (dzisiejsze Niemcy), jako syn prefekta Galii. Otrzymawszy staranne wykształcenie w Rzymie, rozpoczął karierę państwową na terenie dzisiejszej Jugosławii. Około roku 370 został mianowany zarządcą - prefektem północnej Italii, mieszkając w Mediolanie. W roku 374 w Mediolanie zmarł tamtejszy biskup. Zapowiadał się burzliwy wybór nowego biskupa, gdyż dwie partie: jedna prawowierna, druga sympatyzująca z arianizmem, wysuwały swoich kandydatów, ale ponieważ głosy były równomierne, wybory się przeciągały. Ambroży, podejrzewając, że może dojść do zamieszek, nie chcąc do nich dopuścić, z urzędu udał się do katedry. Kiedy tam się znalazł, z tłumu jakieś dziecko zwołało: "Ambroży biskupem". Zebrani uznali to za znak opatrznościowy i mimo tego, że Ambroży - choć należał do rodziny chrześcijańskiej - nie był nawet ochrzczony i opierał się, wymogli na nim zgodę. Dla wybierających nie stanowiło to żadnej przeszkody. Wiedzieli, że jest człowiekiem sprawiedliwym i bardzo odpowiedzialnym, a to wystarczyło, by mógł być dobrym biskupem. Przyszłość potwierdziła, że mieli rację. W ciągu ośmiu dni Ambroży przygotował się, przyjął chrzest i pozostałe sakramenty, a 7 grudnia 374 r. został konsekrowany na biskupa Mediolanu. Nowy biskup wiedział, jak małe kompetencje posiada w zakresie znajomości Pisma Świętego i prawd objawionych, dlatego swoje duszpasterzowanie rozpoczął od gruntownego studiowania Biblii i literatury chrześcijańskiej. Miało to służyć jego przepowiadaniu. Wnet zasłynął jako kaznodzieja; podziwiał go św. Augustyn. Św. Ambroży żył i działał w okresie, kiedy dopiero zaczynały się kształtować stosunki Kościoła z państwem (władzą cesarską). Jego postawa i poczynania w tej dziedzinie miały znaczący wpływ na przyszłość tych stosunków. Inicjatywy biskupa Mediolanu były też próbą określenia miejsca Kościoła w społeczeństwie. Z tego też punktu widzenia należy oceniać słynne "potyczki" Ambrożego z władzą cesarską. Najgłośniejszym był konflikt Ambrożego z cesarzem Teodozjuszem. Powodem była rzeź dokonana z rozkazu cesarza w Tessalonikach. Podczas lokalnych zamieszek zginął tam jeden z oficerów rzymskich. W odwecie cesarz zarządził masakrę ludności; mieszkańców zgromadzonych w cyrku zaatakowali żołnierze. Zginęło prawie 700 osób. Wówczas biskup Ambroży nałożył na cesarza obowiązek odbycia pokuty. O dziwo, Teodozjusz uznał swój grzech i zgodził się na określoną przez biskupa pokutę, co było wyrazem wielkiego autorytetu biskupa Ambrożego. Za jego sprawą świat zrozumiał, że władca w Kościele jest tylko wiernym - niczym więcej - i obowiązują go te same zasady Bożego Prawa, które normują życie wszystkich. Sprecyzowane przez św. Ambrożego ustawienie władcy wobec Bożego Prawa, na straży którego stoi biskup, stało się normą w Kościele katolickim i obowiązuje do dziś. Potknął się o tę normę w XVI w. Henryk VIII, który po popełnieniu grzechu, nie chcąc pokutować, wolał oderwać cały Kościół angielski od biskupa Rzymu. Ten zaś, stając na straży Bożego Prawa, nie mógł przyjąć innego rozwiązania. Wspomnienie postaci św. Ambrożego przypomina bardzo trudne zagadnienie relacji Kościoła do państwa, zwłaszcza wtedy, gdy władzę w państwie sprawuje katolik. Ten bowiem jako wierzący musi się nieustannie liczyć z Bożym Prawem. Nie chodzi tu tylko o decyzje, ale i o zachowanie Bożego Prawa w życiu osobistym, które dla podwładnych jest niepisaną normą postępowania. Stąd do historii św. Ambroży przeszedł nie tyle jako teolog, ile jako odważny biskup, wzywający władców (dzisiaj sprawujących władzę na różnym szczeblu życia demokratycznego) do zachowania Prawa Bożego. Św. Ambroży zmarł w Wielką Sobotę 4 kwietnia 397 r. Został pochowany w Mediolanie. Do dziś pozostaje postacią wręcz symboliczną dla tego miasta. Zdumiewała jego aktywność, co podkreślił biograf, notując z podziwem, że po śmierci Ambrożego, jego obowiązki katechetyczne musiały być podzielone między pięciu kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu

2025-12-07 12:29

[ TEMATY ]

komunikat

Diecezja Sosnowiecka

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu
w związku z dalszym biegiem postępowania dotyczącego ks. Jacka K.

Przepraszamy Was, którzy doświadczyliście krzywdy. Nikt nie powinien mierzyć się z cierpieniem wynikającym z tak poważnych zarzutów, zwłaszcza że dotyczą one zachowań wobec osób małoletnich. Pamiętamy także o Waszych bliskich, którzy zmagają się z własnym lękiem i bezsilnością.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję