- Ciągle wierzymy, a wiara czyni cuda - mówił przed meczem Wisły Kraków z Twente Enschede skrzydłowy Wisły Kraków - Ivica Iliev. Ten cud rzeczywiście miał miejsce na Reymonta. Niewiarygodne stało się prawdziwe. W tegorocznych eliminacjach do Ligi Mistrzów na Cyprze w meczu z Apoelem Wiśle zabrakło dosłownie kilku minut, aby awansować do fazy grupowej, jednak 14 grudnia 2011 r. to krakowskiemu zespołowi dopisało szczęście, karta się odwróciła i z pomocą duńskiej drużyny Odense, Biała Gwiazda, pod wodzą Kazimierza Moskala, awansowała do dalszej fazy rozgrywek Ligi Europy. Cud miał miejsce także nad Tamizą, bowiem któżby się spodziewał, iż przegrywający już 2: 0 zespół Odense, grający o przysłowiową pietruszkę, zdoła doprowadzić do remisu. Bramka strzelona przez Baye Djiby Falla w ostatnich sekundach meczu na Craven Cottage, dająca awans Wiśle, z pewnością na długo zapadnie w pamięć polskim kibicom. To jest właśnie piękno piłki nożnej. Jest nieprzewidywalna do końca. Chwała Duńczykom! Duńczycy zdobyli Londyn, a nam pozostaje radować się z sukcesu polskiego klubu. Sukces Wisły nobilituje niezwykle w kontekście zbliżającego się Euro 2012. Niech cały piłkarski świat widzi, że Polska także ma swoich przedstawicieli w dalszej fazie rozgrywek pucharowych. Pozostaje życzyć samych dalszych sukcesów trenerowi Moskalowi, który po takim sukcesie posadę powinien mieć zachowaną jak najdłużej. A zatem do boju, Wisło!
Dzisiaj opowiem Ci historię, która nie daje spokoju. Mały chłopczyk, bardzo ciężko chory, trafia na OIOM… reanimacja, sekundy, życie na włosku. Uratowany wraca do ośrodka — i nikt nie chce go adoptować, bo „to zbyt trudne”.
Aż w końcu dzwoni kobieta. Mówi spokojnie: „Ja go przyjmę.” I wtedy pada zdanie, po którym człowiek milknie: „Jestem lekarką z OIOM-u. To ja go reanimowałam.” Jeśli chcesz zobaczyć, jak wygląda miłość, która nie jest teorią — posłuchaj tej historii.
- Miłość to nie uczucie ale relacja, w której chcę, byś ty był szczęśliwy, byś ty był na pierwszym miejscu. Najpiękniejszym logo miłości nie jest serce przebite strzałą ale krzyż - mówił abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy św. sprawowanej dziś w Świątyni Opatrzności Bożej. Podczas Eucharystii szczególną modlitwą zostali otoczeni małżonkowie obchodzący w tym roku okrągłe rocznice ślubu. Liturgia pod przewodnictwem metropolity warszawskiego zakończyła też Rok Jubileuszowy w Świątyni Opatrzności Bożej, która jest jednym z kościołów jubileuszowych w Archidiecezji Warszawskiej.
Abp Galbas przypomniał w homilii o dziękczynnej intencji Mszy św. - w podziękowaniu za sakrament małżeństwa, ale też w podziękowaniu za dobroć, którą małżeństwa i rodziny okazują Świątyni Opatrzności Bożej, i w sposób duchowy, i materialny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.